Archiwum kategorii: Roztocze

2 , 3 dniowa wycieczka z przewodnikiem – Zamość i Roztocze

Zwiedzanie Zamościa i Roztocza grupy zorganizowane : Szkoły, Firmy, Kluby Seniora, Koła Gospodyń Wiejskich, Parafie, Gminy, Instytucje, inne…

 

Od wielu lat jestem regionalistą oraz licencjonowanym przewodnikiem, pilotem po Roztoczu i Zamościu, tu się urodziłem i od wielu lat mieszkam, praca to moja wielka pasja, Prowadzimy kilka regionalnych stron internetowych, gdzie publikujemy wiele artykułów na temat Zamojszczyzny, rodu Zamoyskich, przedstawiamy legendy, historie, anegdoty czy ciekawostki związane z tymi miejscami i ludźmi, umieszczamy fotografię z regionu Zamościa a także zdjęcia z różnymi grupami z Polski i zagranicy, z którymi przemierzamy uliczki i zaułki Zamościa czy szlaki Roztocza. Ziemia Zamojska to wciąż jeszcze nieodkryta Kraina,  gdzie można odpocząć, zapomnieć o codzienności, nabrać sił, zatem:

1. Przedstawiamy propozycję    2, 3 – dniowej ( także dłuższej ) wycieczki lub pielgrzymki z przewodnikiem w Zamościu i na Roztoczu, przygotowaną w oparciu o wiele zrealizowanych wycieczek na Ziemi Zamojskiej

Trasę wycieczki  rozpoczynamy w Zamościu.

2.  Zamość  około 5 godzin zwiedzania wraz  z przerwą na obiad w bardzo dobrej restauracji Na Starym Mieście z preferencyjną ceną np żurek z kiełbasą + pierś z kurczaka, lub karkówka surówki,+ napój ok 25 zł łącznie.

  • Ratusz, Rynek Wielki, Solny i Wodny
  • Renesansowe kamienice,
  • Muzeum Okręgowe ( 6 zł/ osoba)
  • Akademia Zamojska,
  • Pałac Zamoyskich,
  • XVI wieczna Katedra
  • Muzeum Sakralne z fundacji Zamoyskich,

Zd. 6 Ratusz

  • Renesansowa Synagoga, ( 7 zł / osoba)
  • Fortyfikacje, mury obronne, stare bramy, prochownia,
  • Nadszaniec wraz z trasą turystyczną ( 10 zł/ dorośli. 7 zł/ emeryci)
  • Pomnik Hetmana i jego dzieje,
  • Arsenał i Stara Prochownia oraz pokaz multimedialny  ( 12 zł/osoba)
  • Rotunda Miejsce Martyrologii – Powstanie Zamojskie,
  • Zamość – miasto idealne, perła renesansu, Padwa Północy (…)
  • Dzieje hetmańskiego grodu,
  • Anegdoty o miłości, życiu, przygodach  Zamościan,

3. Ogród Zoologiczny w Zamościu – 1 – 1,5 godziny – 15 zł od osoby

Program wycieczki – dwudniowego zwiedzania Roztocza  :

4. Polecę przejażdżki na bryczkach w otulinie Roztoczańskiego Parku Narodowego  oraz ognisko wraz z pieczonymi kiełbaskami, herbatą, kawą czy smacznym ciastkiem

5. Krasnobród

  • Kaplice na wodzie w miejscu Objawień Matki Bożej,
  • Sanktuarium,
  • Wieża z widokiem na malownicze Wzgórza Roztocza,
  • Malowniczo położony zalew w dolinie Wieprza,
  • Szlaki  turystyczne w Parku Krasnobrodzkim, Kaplica św. Rocha – trasa turystyczna,

6. Zwierzyniec

  • Budynki i pamiątki Ordynacji Zamoyskiej,
  • Zabytkowy browar z 1806 r,
  • Kościół na wodzie,
  • Hodowla konika polskiego( potomek tarpana)
  • Stawy, ws. renesansowej willi wzorowanej na rezydencji królewskiej i zwierzyńczyka Hetmana Zamoyskiego,
  • szlak na Bukową Górę z widokiem na Panoramę Roztocza,

Zd. 10 Zwierzyniec

7. Górecko Kościelne

Modrzewiowy kościół ufundowany przez Jana Jakuba Zamoyskiego,

Aleja 600 letnich dębów, kaplica na wodzie, trasa Nad Szumem

Wyjątkowe miejsce wśród lasów Roztoczańskiego Parku Narodowego oraz pobliskiej Puszczy Solskiej,  

8. Szczebrzeszyn 

  • Kościoły Św Mikołaja i Św Katarzyny, Cerkiew prawosławna,
  • Synagoga i cmentarz żydowski, pomnik żydowski, dramatyczna historia miasteczka,
  • Możliwy wyjazd do pobliskiej Radecznicy – Sanktuarium i jedyne na świeci Miejsce Objawień Św. Antoniego 

 9. Radecznica 

  • Sanktuarium i jedyne na świecie miejsce objawień świętego Antoniego,
  • Las, źródełko i kapliczka na wodzie,

10. Trasy Spacerowe :

  • Rezerwat Szumy nad Tanwią – 1 z 7 Cudów Polski
  • Rezerwat „Czartowe Pole”,
  • Susiec punkt widokowy , stary młyn i spacer

11. W zależności od sytuacji i potrzeb możliwy jest również ( przy trzech (lub więcej) dniach urlopu, wycieczki) wyjazd  na Roztocze Wschodnie

Miejsca nieodkryte, dzikie, gdzie cywilizacja jeszcze zupełnie  nie dotarła – nazywane często naszymi roztoczańskimi Bieszczadami. Szlak kilkusetletnich zabytkowych drewnianych cerkwi, kontakt z natura niekiedy jeszcze niemal nieskażoną cywilizacją.

konie zwierz

Zd. Hodowla konika polskiego

12. W przerwach podczas zwiedzania Roztocza smaczny obiad w klimatycznej roztoczańskiej restauracji

Program w skróconej wersji Zamość 3 ha i Roztocze 3 – 4 ha można także zrealizować w 1 dzień.  Zwiedzanie Roztocza z przewodnikiem 330 – 360 zł za każdy dzień.

Zapraszamy

Nasze inne strony internetowe:

www.PrzewodnikZamosc.pl   www.facebook.com/PrzewodnikZamosc

https://www.facebook.com/Przewodnik-Roztocze
https://www.facebook.com/HetmanJanZamoyski
http://zamoscroztocze.blox.pl/html

mail: PrzewodnikZamosc@gmail.com

telefon509 338 939

77 rocznica utworzenia Armii Krajowej – Powstanie Zamojskie

Dokładnie 77 lat temu, 14 lutego 1942 roku na bazie Związku Walki Zbrojnej powstała Armia Krajowa, organizacja zbrojna walcząca o wolną Polskę, na Zamojszczyźnie AK walczyła w obronie wysiedlanej ludności. W powiecie zamojskim pierwsze, próbne wywózki miały miejsce już w listopadzie 1941 roku, natomiast masowa Pacyfikacja rozpoczęła się pod koniec listopada 1942 roku w gminie Skierbieszów i stopniowo objęła także sąsiednie powiaty : hrubieszowski, tomaszowski, biłgorajski. Niemcy wysiedlali miejscową ludność do obozów przejściowych w Zamościu I Zwierzyńcu, gdzie następowała selekcja. Silne, młode i zdrowe osoby trafiały na roboty do Niemiec, około 20 % mieszkańców przewożono do obozów zagłady w Oświęcimiu czy na Majdanek. Tysiące Dzieci Zamojszczyzny okupanci przewieźli do ośrodków zniemczenia tzw. Lebesborn-y zlokalizowane w Łodzi lub w samej Rzeszy . W Lebensborn-ach dzieci nie mogły mówić w języku ojczystym i musiały zapomnieć o swoich rodzicach i rodzinach.
Po kilku miesięcznym pobycie w tych ośrodkach dzieci przekazywane były do niemieckich rodzin, skąd po zakończonej wojnie zdecydowana ich większość już nigdy nie powróciła do swoich domów, Do zbrojnego oporu przystąpiły oddziały Armii Krajowej a także Batalionów Chłopskich (oraz znacznie mniej liczne oddziały AL), dochodziło do wielu bitew, wysadzeń torów i innych akcji dywersyjnych, Pierwsza bitwa ( czy też potyczka) miała miejsce już pod koniec Listopada 1942 roku , gdzie Pluton Armii Krajowej „Konrada” Edwarda Lachawca starł się nieopodal lasu cześnickiego z plutonem żandarmerii wracającym do Zamościa po wysiedleniu Wolicy Śniatyckiej. Do większej bitwy doszło 30 grudnia 1942 roku pod Wojdą gdzie oddział Batalionów Chłopskich dowodzony przez cichociemnego Jerzego Mara-Meyera „Visa” z Armii Krajowej stoczył zaciętą walkę z przeważającymi siłami wroga. W noc sylwestrową 1942 roku partyzanci AK oraz mniej liczne oddziały BCH przeprowadziły akcję dywersyjne pod nazwą Wieniec II, podczas których uderzono na stacje kolejowe, mosty, tory (…), przecięto także kabel łączący front wschodni z Berlinem

1 lutego 1943 roku miała miejsce Bitwa pod Zaborecznem, o której można przeczytać w artykule https://przewodnikzamosc.pl/?p=4744. Powstanie Zamojskie zakończyło się sukcesem, Niemcy wstrzymali pacyfikację zamojskich wsi, nie zrealizowali swych, zbrodniczych planów w całości, chociaż udało im się wysiedlić ponad 100 tysięcy mieszkańców Zamojszczyzny z czego jedną trzecią stanowiły dzieci. General Plan Ost zakładał jednak że wysiedlonych zostanie około 30 milinów Słowian w tym wiele milionów Polaków. Na szczęście klęska Niemiec w czasie wojny uniemożliwiła im realizację tych zamiarów – więcej informacji na te i inne tematy poznamy podczas wycieczek z przewodnikiem po Zamościu i Roztoczu – szczegóły na stroniehttps://przewodnikzamosc.pl/?page_id=1129

Pożegnanie ks. kanonika Henryka Nogalskiego

Wczoraj odbyły uroczystości pogrzebowe ks Henryka Nogalskiego, którym przewodniczył biskup zamojski Marian Rojek, homilie wygłosił kolega z roku w Seminarium bp Mieczysław Cisło a brało udział kilkudziesięciu kapłanów, wielu parafian i przybyłych gości. Ks kanonik Henryk przez ponad 32 lata służył w Suchowoli k. Zamościa, w tym 28 lat jako proboszcz, był człowiekiem skromnym, który wiele lat swojego życia, benedyktyńskiej pracy i modlitwy poświęcił parafii. Dzięki jego staraniom a także osobistemu wysiłkowi wybudowany został piękny kościół p.w. Miłosierdzia Bożego w Rachodoszczach. Zostawił testament w którym napisał, że ” (..) nie życzy sobie wieńców, wiązanek, orkiestry, służb mundurowych ani sztandarów, może z wyjątkiem sztandaru miejscowej szkoły…”. zaraz po odczytaniu testamentu przez aktualnego proboszcza ks. Romana …weszli uczniowie z tym jedynym sztandarem szkoły podstawowej i różami w rękach – wzruszająca chwila .. .Ksiądz Henryk był człowiekiem głębokiej modlitwy, miał wyznaczony cel i kroczył tą ścieżka prowadząca do Pana, pod koniec życia przez swoje cierpienie, był jeszcze bliżej Jezusa,, aż przyszedł kres wędrówki … Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie
Ksiądz Henryk bardzo dbał o cmentarz parafialny, na tym cmentarzu został pochowany. Obok jego grobu znajduje się tablica pamiątkowa wcześniejszego proboszcza Suchowoli ks. Władysława Bociana. Niemcy aresztowali księdza Bociana już na początku wojny i przewieziony do obozu zagłady dla Polaków na zamojskiej Rotundzie. W obozie był bity, szczuty psem, pokazany z okazji „ des hochsten Besuches” samemu Himmlerowi. Następnie przewieziony na zamek do Lublina, gdzie po okrutnym śledztwie został zamordowany 31 maja 1940 roku.

Józef Franczak ps. „Laluś”

55 lat temu, 21 października 1963 roku, kiedy drzewa okryły się kolorami jesieni, a wpatrzeni w siebie zakochani spacerowali alejkami wyściełanymi kobiercem szeleszczących liści, tak blisko naszej ziemi, we wsi Majdan Kozic Górnych,  ciszę rozdarły serie z karabinów maszynowych.To swoją ostatnią, nierówną walkę toczył sierżant Józef Franczak „Laluś”, najdłużej ukrywający się Żołnierz Podziemia Antykomunistycznego, skutecznie wymykający się komunistycznym obławom przez 18 lat. 
Tego październikowego popołudnia, gdy nad pobliskich polach trwały ostatnie prace, a dym z ognisk unosił się nisko nad nimi, 45-letni „Laluś” odpierał ataki komunistycznych nikczemników z SB i MO .
Niezłomnego rówieśnika Niepodległej!, Żołnierza Wyklętego, esbecy zamordowali, a Jego ciało zbezcześcili pozbawiając głowy.
Głowę sierżanta „Lalusia” udało się odnaleźć dopiero w 2014 roku. Uroczyście pochowano ją obok pozostałych szczątków sierżanta Franczaka 26 marca 2015 roku. W uroczystościach uczestniczył syn „Lalusia”, Marek Franczak.
Cześć i Chwała Bohaterom!

Złota Polska Jesień w Zamościu i na Roztoczu

Trwa październik, za oknem piękna pogoda, świeci słońce i jest ciepło, a prognozy długoterminowe są bardzo optymistyczne, W Zwierzyńcu nad stawem różne kolory liści przyciągają nas na jesienne spacery czy rowerowe przejażdżki . Kościół św Jana Nepomucena odbija się w wodzie, gdzie niebo nie mniej niebieskie niż w rzeczywistości.

Zwierzyniec – Kościół na wodzie

Sezon turystyczny wciąż trwa i nie ma zamiaru się kończyć, serdecznie zapraszam na wycieczki każde Koło Gospodyń Wiejskich, Klub Seniora,  w okolicach Święta Edukacji bardzo miło będą widziani  nauczyciele i wszystkich innych pragnących poznać walory jesiennego Roztocza,

Stawy w Zwierzyńcu

Podczas wycieczki pojedziemy też do Krasnobrodu, miejsca Objawień Matki Bożej, zobaczymy kaplice na wodzie i posłuchamy starych opowieści o królowej Marysieńce, królu Janie …

Miejsce Objawień w Krasnobrodzie

Warto też wejść na wieżę widokową w Krasnobrodzie

Stałym punktem programu wycieczek jest zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem. Idealne miasto renesansowe zostało założone przed hetmana Jana Zamoyskiego na mocy aktu lokacyjnego z dnia 12 czerwca 1580  roku. Na Rynku Wielkim poznamy historię pierwszych osadników , którzy zasiedlali Zamość, wznosili kamienice, rozwijali handel i rzemiosło. Warto wejść do zamojskiej katedry,  posłuchać o trzecim w Rzeczpospolitej Uniwersytecie, czyli Akademii Zamojskiej, czy pospacerować alejkami parku na terenach po-fortecznych.

Serdecznie zapraszam na wycieczki, kontakt – telefon  509 33 89 39 

Pałac w Łabuniach

W ostatni weekend gościliśmy u Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi w Łabuniach. Pałac przed trzema wiekami należał do VIII Ordynata  Jana Jakuba Zamoyskiego, w późniejszym okresie do  hrabiego Aleksandra Szeptyckiego ( imię otrzymał po dziadku Aleksandrze Fredrze)  .

Letnia temperatura, lekki powiew wrześniowego wiatru , a przede wszystkim barwna opowieść siostry Marii  zaprowadziły nas do ślicznego parku przy pałacu. Spacerowaliśmy wzdłuż alei lipowej, jesionowej słuchając o bohaterskiej postawie w czasie wojny Hrabiego Szeptyckiego o jego chorej córce a także o życiu Sióstr w klasztorze .

Podczas wycieczek odbywa się nie tylko  zwiedzania Zamościa –  przewodnik zaprowadzi i przedstawi wiele innych, urokliwych miejsc naszej Zielonej Krainy – Roztocze.

Piękne Roztocze

Są na Roztoczu jeszcze takie zaczarowane miejsca, gdzie przyroda niemal nie tknięta ręką człowieka. Tam szumi woda i szemrze las, można o całym świecie zapomnieć, o trudach dnia, o obowiązkach, o problemach. Chwila odpoczynku, wytchnienia, oczarowania,  która da siłę i radość na przyszłość . Zapraszamy na zwiedzanie Roztocza https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746

Na zdjęciu Czartowe Pole

 

Żniwa na Zamojszczyźnie

Już niebawem dożynki, więc dziś opowiem o żniwach, dawniej o tej porze jeszcze „dziesiątki” stały  na polach . Gospodarz już na początku lipca szedł w pole, aby zobaczyć jak dojrzewa zboże i jakie zapowiadają się plony, brał do ręki kilka kłosów i wyłuskiwał kilkanaście ziaren, pocierając je w rękach, zdmuchując plewy, następnie zliczał ilość ziarenek w kłosie , gryzł ziarno i sprawdzał czy jest odpowiednio twarde. Za kilka dni znowu wychodził w pole, za jakiś okres znów powtarzał tą czynność aby wreszcie stwierdzić, gdzieś na początku sierpnia …już czas rozpocząć żniwa! a to święty czas.

Po wojnie, w latach sześćdziesiątych, a nawet w siedemdziesiątych koszono najczęściej kosą, rzadziej sierpem. Wcześniej było inaczej – uważano, że nie godzi się używać kosy do koszenia zboża, z którego wyrabiano chleb powszedni, dlatego w powszechnym uzyciu był sierp. Gospodarze przygotowywali się do żniw bardzo starannie: Młotkiem klepali kosy na żelaznych tzw. „babkach”, wbitych w drewniany pniak. Dobijano także klinki przy kosisku. Odgłos klepanych kos rozchodził się po całej wsi.   Później przychodził czas na przypięcie pałąka, dzięki któremu o wiele łatwiej postępowało koszenie, a zboże leciało na jedną stronę. Rano, najlepiej w sobotę ( dzień Matki Bożej) cała rodzina ( bardzo często z sąsiadami) wyruszała na żniwa, w domu zostawali jedynie chorzy, dziadkowie, babcie, a także ( niekiedy) małe dzieci. Jednakże trzeba powiedzieć, że dzieci i niemowlaki również nie rzadko żniwiarze zabierali ze sobą. Starsze bawiły się na miedzach lub przy pracujących żniwiarzach a najmłodsze leżały w kołyskach z rozciągniętą nad nieckami (kołyską) płachtą aby je zabezpieczyć od słońca. Piecze nad nimi sprawowali Ci członkowie rodziny, którzy akurat odpoczywali.

Kosiarz osełką, zamoczoną w wodzie, ostrzył bardzo często tępiącą się kosę. Za kosiarzem szły kobiety, które odbierały zboże z pakosa. Powrósła robiły dzieci, gdyż tej sztuki można było się szybko nauczyć i była to stosunkowo lekka praca. Jednakże snopy wiązały tylko starsze lub tą część pracy wykonywali dorośli. Żniwiarze niecierpliwie czekali do południa, co chwilę patrzyło się na słońce, czy już jest wysoko. Południe to był czas odpoczynku od ciężkiej pracy. Wszyscy zasiadali w cieniu pod drzewem albo ustawionym dziesiątkiem zboża i jedli to co rano zostało przyniesione z chałupy. Jeśli była to większa grupa żniwiarzy to jedna z kobiet przygotowywała w domu zupę: żur czy krupnik, był także świeży chleb, masło, czy maślanka. Zdarzało się, że zabierano także krowy, które pasły się na pobliskim pastwisku lub po prostu na miedzach , dzięki temu żniwiarze pili mleko „prosto od krowy”. Po wielkim trudzie jadło się ze smakiem i uśmiechem na ustach. Następnie chwila przerwy, gdzie kto mógł tam kładł się lub siadał, żeby nieco odpocząć i nabrać sił przed zbliżającą się popołudniową pracą.

A może byśmy tak …wpadli na dzień do Tomaszowa.

Kościół Matki Bożej Szkaplerznej w Tomaszowie Lubelskim\ powstał pierwotnie w roku 1627 z fundacji Tomasza i Katarzyny Zamoyskich , a następnie dokładnie sto lat później gruntownie przebudowany. To modrzewiowa, dwu wieżowa świątynia, zwieńczona baniastymi hełmami z iglicami.  Po lewej stronie kościoła widzimy drewnianą wieżę z początku XVIII wieku,

Jedna z najpiękniejszych świątyń, wybudowanych w Polsce w okresie baroku, W środku, we wczesnobarokowym ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Bożej Szkaplerznej z Dzieciątkiem Jezus. Obraz ukradli w czasie potopu dwaj Szwedzi, i uciekali na koniach, już po kilku kilometrach jazdy padł koń pod złodziejem z wojska Karola X Gustawa. Szwed wyrzucił obraz, a  odnalazły go przechodzące drogą  dwie szlachcianki z Tomaszowa.

W bocznych ołtarzach możemy zobaczyć piękne obrazy przedstawiające Pana Jezusa i świętych: Antoniego, Józefa, Franciszka, Weronikę…Podczas zwiedzania Roztocza zapraszam także do zwiedzania tego pięknego miasta, które pod koniec XVI wieku założył hetman Jan Zamoyski z okazji urodzenia jedynego syna Tomasza …”A może byśmy tak najmilszy wpadli na dzień do Tomaszowa jak śpiewała Ewa Demarczyk…

 

Lato …Zwiedzamy Zamość i Roztocze.

Od wielu lat działam jako regionalista oraz licencjonowany przewodnik, pilot po Roztoczu i Zamościu – gdzie się urodziłem i od wielu lat mieszkam. Z radością obserwowuje jak zmienia się nasza, zamojska ziemia, jak pojawiają się nowe turystyczne atrakcje, remontowane są wspaniałe zabytki.  Bardzo lubię to co robię, chętnie spotykam się z ludźmi i z chęcią opowiadam o idelanym mieście , gdyż  praca to moja pasja,

Na zdjęciu – wycieczka po Zamościu

Wraz z przyjaciółmi prowadzimy regionalne strony internetowe, gdzie publikujemy artykuły na temat Zamojszczyzny, rodu Zamoyskich, przedstawiamy legendy, historie, anegdoty czy ciekawostki związane z tymi miejscami i ludźmi, umieszczamy fotografię, ukazujące naszą zieloną krainę. Ziemia Zamojska  wciąż jest jeszcze nieodkryta, tu można odpocząć, zapomnieć o codzienności, nabrać sił, zatem zapraszamy serdecznie na wycieczki po Zamościu i Roztoczu, szczegóły  – https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746