Cz. II. Na nartach do Górecka Kościelnego.

…Padający śnieg na tle sosnowego boru zachęca do dalszej wędrówki i poszukiwania  zimowych, nieodkrytych szlaków. W tej pięknej zimowej scenerii nie można  ominąć leżącego nie zupełnie na trasie do Zwierzyńca – Górecka Kościelnego,  uważanego przez wielu za serce Roztocza. Trasa pokryta jest dobrze ubitym śniegiem, więc  narty łatwo pokonują kolejne kilometry. Po drodze warto zobaczyć  tamę wzniesiona przez pracowite bobry w dolinie rzeki Szum oraz malownicze położoną  elektrownie wodną.

Wreszcie, modrzewiowy kościół z 1668 r. wybudowany z fundacji ówczesnego ordynata Marcina Zamoyskiego, przodka naszego prezydenta, a wzniesiony w podzięce  Bogu za zwycięstwo odniesione pod Chocimiem.

Czas na krótką, zasłużoną przerwę w alei kilkusetletnich rozłożystych, szypułkowych dębów. Te wiekowe drzewa  150 lat temu uspokajająco szumiały  powstańcom styczniowym, niewzruszenie stały, gdy Rzeczpospolita wchodziła w noc zaborów, pewnie trwały  podczas potopu szwedzkiego czy najazdu kozaków…, szumiały liśćmi gdy nieopodal kanclerz Zamoyski wznosił Zamość, zapuszczały pierwsze korzenie gdy miejscowi rycerze zmierzali pod Grunwald.

Przy kapliczce „Na Wodzie” z żywego źródła łyk, świeżej lodowatej, ale jak opowiadają mieszkańcy uzdrawiającej wody wzbudza nadzieję i radość do życia. Z nowymi siłami  można zachwycać się urokami rezerwatu „Szum”, który mimo silnych mrozów wartko płynie przez leśne zagajniki. Dalej kręta ścieżka prowadzi wzdłuż rzeki, to niezbyt łatwa droga dla nart, jednak ośnieżony, zimowy las wynagradza ten trud. Mróz co raz bardziej daje się we znaki, szczególnie odczuwają to palce u rąk trzymające kije i zaczerwienione policzki. Nareszcie zza rozłożystych sosen wyłania się przybielona śniegiem karczma… cdn.

2 komentarze do “Cz. II. Na nartach do Górecka Kościelnego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *