Kamienice Ormiańskie, Muzuem Zamojskie i katedra – cd opowieści

Dalszy ciąg opowieści z wycieczki po Roztoczu, który ukazał się w czasopiśmie „Przyjaciel Dziecka” lato 2015: SAM_9669

 

Katedra zza murów

Po południu kontynuowaliśmy zwiedzanie Zamościa z naszym przewodnikiem p. Januszem Malickim. W Kamienicach ormiańskich w północnej pierzei Rynku niezwykle ciekawych i kolorowych z attykami, mieści się Muzeum Zamojskie. Muzeum Okręgowe, gdzie  poznaliśmy historię Zamościa, Rodu i Ordynacji Zamoyskiej, na własne oczy zobaczyliśmy eksponaty, rekwizyty sprzed wielu wieków. Zobaczyliśmy także jak przed czterema wiekami w kamienicy w której obecnie znajduje się muzeum mieszkali Ormianie i jakie pozostawili  pamiątki . Wędrując dalej po starym Zamościu zobaczyliśmy: Rynek Solny, a na nim Kamienice z podcieniami, Synagogę, Mykwe, Kościół Św. Mikołaja (dawniej cerkiew unicka). Pałac Zamojskich, i inne.

Na koniec dotarliśmy do zamojskiej Katedry. Katedra (kościół Zmartwychwstania Pańskiego i Św. Tomasza Apostoła) w Zamościu  to jedna z najpiękniejszych świątyń w Europie. Wspaniała świątynia z wolno stojącą dzwonnicą, powstała z fundacji Jana Zamoyskiego założyciela miasta, wg projektu Bernardo Morando, podobnie jak cały Zamość. W kościele znajduje się aż 9 kaplic, Obok znanych walorów warto także wspomnieć o najstarszym zamojskim cmentarzu. W podziemiach tego kościoła architekt Bernando Morando zaprojektował kryptę dla rodu założyciela Zamościa i znamienitych ludzi miasta idealnego. Jako pierwszy w podziemiach nieukończonej jeszcze kolegiaty pochowany został fundator miasta Jan Zamoyski. W krypcie kanclerskiej spoczywa także jego syn kanclerz Tomasz Zamoyski,,, Wraz z mijającymi latami w podziemiach zamojskiej katedry znaleźli swój wieczny spoczynek pozostali zamojscy ordynaci profesorowie Akademii Zamojskiej, infułaci, czy wybitni mieszczanie i szlachta. Nie zawsze trumny były odpowiednio chronione, nie wyłączając założyciela hetmańskiego grodu. Zapis z roku z 1860 powiada: ” Dziady kościelne, na których łasce owe krypty pozostają, każdemu przychodzącemu je pokazują…”  Na sam koniec zwiedziliśmy muzeum sakralne z przecudownymi i zabytkowymi eksponatami, o których niezwykle ciekawie opowiedziała nam Pani Przewodnik. Autor Antoni Piątek

Dalszy ciąg ukaże się na mojej innej stronie http://PrzewodnikRoztocze.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *