Archiwa tagu: Turystyka historyczna Zamość

Niezłomni z Zamojszczyzny i okolic

dekutowski

Na zdjęciu m.in. Hieronim Dekutowski

Dziś dzień Żołnierzy Niezłomnych (Wyklętych), wczoraj IPN ogłosił nazwiska kolejnych 12 bohaterów podziemia z lat 1944-1956, którzy zostali zamordowani przez katów UB w okresie PRL-u. Wielu Żołnierzy Niezłomnych zginęło na skutek wyroku wydanego przez sąd pod przewodnictwem mjr Józefa Badeckiego, który brał także udział w rozprawie sądowej przeciwko Rotmistrzowi Pileckiemu (bohater – „na ochotnika” dostał się do Auschwitz i tam organizował ruch oporu) . Wcześniej w trakcie rozprawy przeciw Zaporze brał udział między innymi Józef Goldberg – znany komunistyczny oprawca, który między innymi torturował także ostatniego Ordynata Jana Zamoyskiego – pomimo że ten w czasie okupacji niemieckiej go uratował !.

niezłomni karabiny gory

Oto Żołnierze Niezłomni z oddziału majora Hieronima Dutkowskiego „Zapory” ( drugi najbardziej znany żołnierz Niezłomny po Łupaszce), którzy także związani byli z Zamojszczyzną, gdzie w dużej prowadzili swoją walkę, między innymi często ich spotkania odbywały się klasztorze Ojców Bernardynów w Radecznicy.

Roman Groński (1926–1949), ps. „Żbik”, porucznik Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, oddziału mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”.

Od najmłodszych lat związany z Lubelszczyzną, pochodził z Kraśnika. Od listopada 1943 r. ukrywał się, aby uniknąć wywiezienia na roboty przymusowe do Niemiec. Od marca 1944 r. w oddziale Kedyw por. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Brał udział we wszystkich akcjach zbrojnych oddziału do lipca 1944 r. Walczył w czasie akcji „Burza”. Rozbrojony przez Sowietów. Od października 1944 r. ponownie w szeregach oddziału „Zapory„, przeszedł cały szlak bojowy do lata 1945 r. Ujawniony w sierpniu 1945 r. Nie zaniechał działalności. Po powrocie „Zapory” z Czechosłowacji ponownie w szeregach oddziału. Od czerwca 1946 r. dowódca patrolu żandarmerii, zwalczał pospolity bandytyzm. Po śmierci por. Michała Szeremickiego „Misia” objął dowództwo nad jego plutonem. Nie ujawnił się. 16 września 1947 r. w Nysie został zatrzymany przez UB w trakcie próby przedostania się na Zachód wraz z mjr. Hieronimem Dekutowskim „Zaporą”. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie z 15 listopada 1948 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 7 marca 1949 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

Jerzy Miatkowski (1923–1949),  ps. „Zawada”, żołnierz Armii Krajowej, podporucznik Zrzeszenia „Wolność  i Niezawisłość”, oddziału mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”.

Pochodził z Jabłonny k. Warszawy. Od 1943 r. żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego, po upadku którego dostał się do niewoli niemieckiej. Uwolniony przez wojska amerykańskie. Po powrocie do Polski, w styczniu 1946 r. wstąpił w szeregi oddziału mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory„. Służył w patrolu por. Jana Szaliłowa „Renka”. Niespełna pól roku później awansował do stopnia podporucznika, objął funkcję adiutanta mjr. „Zapory”. Odznaczony Krzyżem Walecznych. Wiosną 1947 r. ujawnił się w związku z ogłoszoną przez władze komunistyczne amnestią i powrócił do stolicy. W obawie przed aresztowaniem przez funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa zdecydował się na opuszczenie kraju wraz ze swym niedawnym dowódcą. Zatrzymany 15 września 1947 r. w Nysie wraz z mjr. Dekutowskim i jego najbliższymi współpracownikami. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie z 15 listopada 1948 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 7 marca 1949 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Szczątki ppor. Jerzego Miatkowskiego odnaleziono latem 2012 r. w

Edmund Tudruj (1923–1949),  ps. „Mundek”, porucznik Armii Krajowej / Zrzeszenia „Wolność i  Niezawisłość„, oddziału mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”.

Od najmłodszych lat związany z Zamojszczyzną i Lubelszczyzną. W szeregach AK od 1943 r. Ukończył konspiracyjną Szkołę Podchorążych, a od 1944 r. służył w oddziale sierż. Stanisława Łukasika „Rysia”. W czasie akcji „Burza” rozbrojony wraz z oddziałem przez Sowietów pod Polanówką k Krasnobrodu. Odznaczony Krzyżem Walecznych. Powrócił w rodzinne strony, gdzie w październiku 1944 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy NKWD. Wywieziony w głąb Związku Sowieckiego, do obozu w Borowiczach, skąd powrócił w marcu 1946 r. Początkowo podjął pracę i kontynuował naukę. Od maja 1946 r. ponownie w szeregach oddziału kpt. „Rysia”. Początkowo był prowiantowym oddziału, a następnie zastępcą dowódcy jednego z patroli oddziału. Nie ujawnił się, w maju 1947 r. wyjechał na zachód Polski. Poszukiwany przez funkcjonariuszy komunistycznego aparatu represji, często zmieniał miejsce zamieszkania. Ostatecznie zdecydował się na opuszczenie kraju wraz z mjr. „Zaporą” i kpt. „Rysiem”, podczas którego 16 września 1947 r. został aresztowany w Nysie przez funkcjonariuszy UB. 15 listopada 1948 r. skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na karę śmierci. Stracony w więzieniu mokotowskim 7 marca 1949 r. wraz z mjr. „Zaporą” i pięcioma innymi współtowarzyszami.

Szczątki Edmunda Tudruja odnaleziono latem 2012 r. w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

Arkadiusz Wasilewski (1925–1949),  ps. „Biały”, porucznik Armii Krajowej / Zrzeszenia „Wolność i  Niezawisłość„, oddziału mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”.

Pochodził ze Sterdyni na Podlasiu. Do AK wstąpił w 1943 r. po ucieczce z robót przymusowych, na które został skierowany po niemieckiej agresji na Polskę w 1939 r. Ukrywał w domu kobietę pochodzenia żydowskiego, której życie zagrożone było w wyniku polityki narodowościowej niemieckiego okupanta. Od 1943 r. żołnierz oddziału partyzanckiego w Obwodzie Sokołów Podlaski AK, a następnie kpt. Stanisława Łokuciewskiego „Małego” na Lubelszczyźnie. Po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren Polski zgłosił się do wojska. Skierowany do Wojsk Wewnętrznych – formacji stworzonej do likwidacji antykomunistycznego podziemia zbrojnego, ukończył kurs w Centrum Wyszkolenia WW. W maju 1945 r. zdezerterował i wstąpił w szeregi zgrupowania „Zapory” na terenie Lubelszczyzny. W sierpniu 1945 r. skorzystał z amnestii ogłoszonej przez władze komunistyczne i ujawnił się. W grudniu został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa pod zarzutem współpracy z podziemiem. Brutalnie przesłuchiwany na Zamku Lubelskim, nie przyznał się do winy. Po zwolnieniu z więzienia w październiku 1946 r., powrócił w szeregi zgrupowania mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory„. Służył w patrolu por. Jana Szaliłowa „Renka” do sierpnia 1947 r. W 1947 podjął nieudana próbę przedostania się na Zachód. Aresztowany w punkcie kontaktowym w Nysie wraz ze współtowarzyszami walki. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie z 15 listopada 1948 r. skazany na karę śmierci. Stracony 7 marca 1949 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Szczątki Arkadiusza Wasilewskiego odnaleziono latem 2012 r. w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

Aleksander Adam Kita (1912–1952), podpułkownik Wojska Polskiego.

Urodził się 12 grudnia 1912 r. w Annopolu. Od najmłodszych lat związany z Lubelszczyzną. W 1932 r. zdał maturę w Lublinie, po czym rozpoczął naukę w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi-Komorowie. 15 X 1935 r. został mianowany podporucznikiem, 19 III 1939 r. porucznikiem służby stałej. W kampanii polskiej 1939 dowodził kompanią ckm 1 batalionu 45 Pułku Piechoty 13. DP Armii „Prusy”. Uczestniczył w walkach z niemieckimi oddziałami pancernymi pod Tomaszowem Lubelskim, odznaczył się w lasach spalskich i w boju o przeprawę na Wiśle pod Ryczywołem, w osłonie odwrotu swojej dywizji, kiedy to zniszczył dwa czołgi niemieckie. Cofając się w kierunku Warszawy dostał się do niewoli. Okupację niemiecką spędził w jenieckich obozach, m.in. w oflagu II C Woldenberg. Pod koniec stycznia 1945 r. został uwolniony przez Armię Czerwoną, po czym powrócił do rodzinnego domu. Wiosną podjął pracę w Kuratorium Oświaty w Toruniu. Miesiąc później został powołany do Wojska Polskiego. Po przebytym kursie dla szefów sztabów pułków w Rembertowie skierowano go do 39 Pułku Piechoty 12 Dywizji Piechoty, gdzie służył w sztabie pułku. Wiosną 1946 r. został awansowany na szefa sztabu. Z początkiem września 1947 r. przeniesiony do Sztabu Generalnego WP. W 1950 r. został awansowany do stopnia ppłk. Rok później wyznaczony na przewodniczącego podkomisji do spraw wytyczenia granicy polsko-sowieckiej, po czym skierowany do Oficerskiej Szkoły Samochodowej w Pile, gdzie pełnił funkcję wykładowcy, następnie dyrektora. Aresztowany 23 maja 1952 r. przez oficerów Zarządu Informacji pod nieprawdziwym zarzutem udziału w tzw. spisku w wojsku. Wyrokiem Najwyższego Sądu Wojskowego pod przewodnictwem ppłk. Juliusza Krupskiego z 8 sierpnia 1952 r. skazany na karę śmierci. Jego skarga rewizyjna do Zgromadzenia Sędziów Najwyższego Sądu Wojskowego oraz prośba o ułaskawienie do prezydenta Bolesława Bieruta zostały odrzucone. Wyrok wykonano 3 grudnia 1952 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Decyzją z 6 kwietnia 1956 r. Naczelna Prokuratura Wojskowa uchyliła wyrok z 8 sierpnia 1952 r.Szczątki ppłk. Aleksandra Kity odnaleziono wiosną 2013 r. w kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.

Wyniki badań są efektem prowadzonych od kilku lat prac identyfikacyjnych na warszawskiej „Łączce”, kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. Jest duża szansa na pomnik dla Niezłomnych

Arcyksiążę Maksymilian Habsburg w Zamościu.

Na zdjęciu widzimy Bramę Lubelską Starą, z którą wiąże się interesujące  wydarzenie

Wspomnę dziś o historii przybycia do Zamościa arcyksięcia Maksymilina Habsburga, kandydata do polskiej korony.  Habsburg, potomek cesarskiego rodu wpadł w ręce wielkiego hetmana po przegranej z Nim bitwie pod Byczyną 1588r. W najbliższych dniach bliżej opiszę samą bitwę ale teraz wspomnę o pobycie Maksymiliana w Zamościu oraz o Bramie Lubelskiej. Jan Zamoyski obchodził się z księciem bardzo łagodnie, gościł go w swoim pałacu, można powiedzieć, że nawet się z nim zaprzyjaźnił  wybierając na Ojca chrzestnego córki swojej  i Gryzeldy Batorówny ( trzeciej żony). Po pewnym czasie jednak Maksymilian  zaplanował wraz ze swoimi podwładnymi ucieczkę o czym dowiedział się kanclerz Zamoyski. Od tego momentu skończyło się przyjacielskie traktowanie wielkiego więźnia, Arcyksiążę został uwięziony w wiele surowszych warunkach, na zamku w Krasnymstawie. Aby upamiętnić wydarzenie wjzadu do Zamościa Maksymiliana  Brama Lubelska została zamurowana pod koniec życia Jana Zamoyskiego. W tym czasie była to już brama bardzo okazała. Innym powodem zamurowania bramy było  wzmocnienie systemu obronnego hetmańskiego grodu. Od tej pory do Zamościa wiodły  dwie otwarte bramy od wschodu Brama Lwowska  i od południa Brama Szczebrzeska