Wychodzimy rano z Zamościa i przechodzimy obok Łabuńki promenadą miasta partnerskiego Schwäbisch Hall l a potem kolejnego Żółkwi. Następnie trasa prowadzi przez Skokówkę,, gdzie 19 marca 1542 roku w drewnianym zameczku wybudowanym pół tysiąca lat temu przez Feliksa Zamoyskiego przeszedł na świat jego wnuk Jan Zamoyski założyciel miasta idealnego, twórca Ordynacji Zamojskiej, kanclerz i hetman wielki koronny.
Idziemy drogą przez Białą Górę, gdzie pierwotnie kanclerz Zamoyski wraz z włoskim architektem Bernardo Morando zamierzali wybudować Padwę Północy. Schodzimy w kierunku Lipska i zatrzymujemy się chwilę w kościele pw. Św. Jana Chrzciciela, po czym ruszamy przez piękne pola i lasy w kierunku kapliczki Św Romana.
W miejscu starego grodziska z czasów Grodów Czerwieńskim okazał się przed wiekami Św Roman i do dzisiaj można napić się wody ze źródełka, która ma właściwości uzdrawiające. Po chwili przerwy idziemy przez jesienny las, mijamy Kasjerówkę podziwiając spaniałe krajobrazy z wysokości niemal 400 metrów npm. zmierzamy w w stronę Suchowoli.
Tam wstępujemy do Kościoła Przemienienia Pańskiego z lat trzydziestych XX wieku, właśnie przed tygodniem zakończył się remont. Ostatnio wyszły na jaw szkody jakie powstały w czasie II wojny światowej, tutaj toczyły się zacięte walki w czasie wojny obronnej 1939 roku. Konstrukcja kościoła bardzo ucierpiała podczas ostrzału artyleryjskiego, na cmentarzu możemy zatrzymać się przy grobach polskich żołnierzy, poległych podczas tych wal
Nasza trasa prowadzi dalej przez las, podążamy w kierunku Grabnika, przechodzimy obok roztoczańskiej winnicy a następnie miejsca gdzie wydobywana jest bardzo zdrowa woda – Rodowita z Roztocza .
Z wysokiej góry widać już cel naszej pielgrzymki Krasnobród, schodzimy na dół i przekraczamy rzekę Wieprz, podziwiamy piękny zalew i skręcamy w stronę Podklasztoru. Powoli docieramy do kresu naszej wędrówki czyli pod Sanktuarium ufundowane przez królową Marysieńkę Sobieską , w miejscu gdzie w 1680 roku doznała cudownego uzdrowienia. Przed nami jeszcze ostatnie kilkaset kroków, nasze piesze wędrowanie kończy się przed kapliczką Objawień Mątki Bożej Krasnobrodzkiej z 1640 roku .