Archiwum miesiąca: maj 2014

Wycieczki szkolne – Zamość i Roztocze

Gimnazjum i Liceum z ZakopanegoZbliża się koniec roku szkolnego to bardzo dobry czas na zorganizowanie wycieczki, proponuję zwiedzanie  Zamościa  i Roztocza. Zapraszam  zatem do odwiedzenia tych miejsc nauczycieli, rodziców i oczywiście uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich. W ramach programu wycieczki po Idealnym Mieście [ zapraszam temat na stronie głównej, u góry – Zwiedzanie Zamościa ]  przedstawię historię oraz teraźniejszość Perły Renesansu,  posłuchamy o dokonaniach rodu Zamoyskich, poznamy także odpowiedzi, między innymi na poniższe  pytania :

I. Szkoła Podstawowa

HEJNAŁ rat

1 Jakie są powody dla których hejnał w Zamościu grany jest …w trzy strony świata ?,

2. Dlaczego w Zamościu możemy często posłuchać piosenek, utworów wybitnego polskiego artysty muzyka ( jakiego ?, dowiemy się podczas zwiedzania Zamościa)

3. Jak wyglądała nauka, także w Zamojskiej Akademii począwszy od 7-go roku życia, syna Hetmana Zamoyskiego – Tomasza a także innych studentów ?,

4. W jakim celu Jan Zamoyski trzymał wielbłądy ? oraz gdzie, do czego mu służyły, ile koni i innych, jakich zwierząt hodował ?

5. Jakie metody wychowawcze stosował ksiądz Stanisław Staszic w stosunku do swoich wychowanków, przyszłych Ordynatów Zamojskich, jakie dały rezultaty ? (…)

II. Gimnazjum

GRECHTA PODWÓRK

6. Kogo z Wielkich mieli przyjemność słuchać Zamościanie na dziedzińcu przedstawionym na zdjęciu ? poznamy również historię życia (młodości) tej znanej, wręcz sławnej  w całej Polsce Postaci…?

7. W jaki sposób Jan i Róża Zamoyski uratowali kilkaset dzieci w czasie II wojny światowej.

8. Jak pewien zwykły szlachcic trafił na wieczerzę i biesiadował z Hetmanem Zamoyskim?

9. Jaką część studentów Akademii Zamoyskiej utrzymywał Jan Zamoyski oraz w jaki jeszcze inny sposób pomagał on studiującej młodzieży ?.

III. Szkoły Średnie

katedra i ryn wlk

10. Jak doszło do największego, najbardziej licznego w historii Zamościa spotkania ( z Ojcem Świętym Janem Pawłem II) i dlaczego mogło się ono nie odbyć ?,

11. Jak wyglądała codzienność więżnia przetrzymywanego w Zamościu, w XIX wieku?

12. W jaki sposób pewien ksiądz i dyrektor szkoły z Zamościa „wyprowadzili w pole” dowództwo III Rzeszy niemieckiej ?,

13. Kto, za jakie winy i kiedy „złagodził karę spalenia na stosie na … ścięcie toporem ?,

14. Co niezwykłego wydarzyło się gdy pewien mieszkaniec Zamościa w XVII wieku został niewinnie skazany ?.

A jeśli się spodoba …wycieczkę przedłużymy do godzin wieczornych…

RATUSZ NOCĄ

Podczas zwiedzania Roztocza [ zapraszam temat na stronie głównej – Zwiedzanie Roztocza] poznamy natomiast turystyczne szlaki, piękne miejsca jak Krasnobród, Zwierzyniec, Guciów i inne atrakcje tej Zielonej  Krainy.  Oczywiście gdyby zdecydowały się przyjechać grupy poza szkolne, czy inne także serdecznie zapraszam. Chętnie pomogę również przy organizacji  noclegów, obiadów, ognisk, pikników, czy zaproszę do starej, krytej strzechą XVIII – wiecznej chaty, całego gospodarstwa wraz z gospodą lub wspaniałego i taniego! hotelu na Rozroczu

Zapraszam przewodnikzamosc@gmail.com  Tel 509 338 939

Wybierzmy Zamość – Idealne MIasto

rynek wielkik

Moi Drodzy, Zamość jest piękny, to Miasto Idealne, powstałe wg. koncepcji włoskich mistrzów epoki Renesansu. Tu, w Sarmackiej Polsce kiedyś perfekcyjnie zbudowane z fundacji kanclerza Jana Zamoyskiego – gdzie ład, harmonia i piękno doskonale ze sobą współgrają. Do Padwy Północy prowadzą trzy bramy, i dziś tymi bramami rozpoczynamy zwiedzania Zamościa z przewodnikiem ;-). Już przed wiekami kanclerz wielki koronny Jan Zamoyski zaplanował wraz z architektem miasta Bernardo Morando, że bezpośrednio w  bliskości każdej z nich znajdą się trzy bardzo ważne budowle w grodzie. Po wjeździe Starą Bramą Lubelską widzimy gmach Akademii Zamojskiej – to sfera naukowa, intelektualna, za Bramą Szczebrzeską zobaczymy Kolegiatę – Katedrę – odpowiedzialna ze sferę duchową a Brama Lwowska przed wiekami prowadziła do budynku giełdy 0 gilidy ( część kupiecka, handlowa). Te trzy dziedziny życia niezbędne w życiu człowieka, w ten sposób zostały w hetmańskim grodzie zaakcentowane i doskonale rozmieszczone.

W Perle Renesansu kamienice wokół rynku otaczają największy klejnot – ratusz. Kochani głosujmy ! Już jesteśmy na drugim miejscu w głosowaniu wp.pl na najpiękniejszy rynek w Polsce i wciąż  idziemy w górę 🙂 ! oto …link do głosowania : http://turystyka.wp.pl/kat,1036541,title,Wybierz… Głosujmy na Zamość !

Zamość jest tym czymś

 „O kamienicy nieznanego żołnierza, kamienicy puławskiej bądź kazimierzowskiej (nie do końca to ustalono) i – rzecz jasna – słów kilka o kamienicach ormiańskich. A w międzyczasie wiele danych o zamojskiej faunie, o tym dlaczego wieża Eiffla nie stanęła na Karolówce i, na zakończenie, bajka o… przeczytajcie sami. 

jak powstawł zamość

Zapraszam – część czwarta Pół Przewodnika Michała Kimaka „Zamość jest tym czymś„. Kamienica narożna z następnego kwartału w moim prywatnym nazewnictwie jest znana pod nazwą „kamienicy nieznanego żołnierza”. Otóż kiedyś miała attyki, nie miała zaś piętra. Posiadł ją niestety swego czasu Aszer Feldman i oprócz powyższych nieszczęsnych zmian dodał jej jeszcze balkony. Na całe szczęście balkony uległy kasacji (na początek nieźle). Ja jednak dla uczczenia pamięci właściciela nazywam ją, tak jak już powiedziałem. A nazywam ją tak, gdyż jako żołnierz, rzeczony Feldman był absolutnie nieznany.

Cały ten kwartał znany jest z tego, iż kiedy spojrzeć na niego z ratuszowych schodów jest po lewej. Żaden inny kwartał kamienic po lewej stronie się nie znajduje. Ha. Czyż to nie zaskakujące? Ale żeby przegonić wycieczkę dalej muszę zająć ja jakąś anegdotą. Najlepiej, żeby jakoś związana była z miejscem przejścia , a więc…

Wchodzi koń , biedronka i stempel pocztowy do baru.

Nie, rzeczywiście z tym miejscem toto się nijak nie za bardzo kojarzy. Na całe szczęście dotarliśmy do następnego prostokąta zaczynającego się od budynku z apteką rektorską.

No to tu się wreszcie mogę popisać wiedzą. Gdyby kogoś na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu, ba, być może nawet kilkunastu lat bolała głowa to tutaj można było zawsze kupić takie specjalne pastylki, po których głowa nie boli. Miejska legenda mówi, że podobno w czasach głębokiego PRL-u bywały dni, kiedy pojawiał się w tutejszej aptece papier toaletowy, a na przełomie lat 80-tych i 90-tych można było tu podobno dostać pyzy w proszku.Ale kto by w takie głupoty wierzył. He, he (proszę w tym miejscu zaśmiać się szyderczo). 

W tym kwartale mamy jeszcze na końcu kamienicę puławską czy tam kazimierzowską (cholera nie pamiętam). Wbił się w nią i próbował schronić przed deszczem jeden facet, niestety jak to zwykle w architekturze nie do końca mu się udało. Dzięki temu budynek otrzymał adekwatną nazwę. Na fotografii z 19…. itd., itp. etc. rtg (chyba przegiąłem z tym ostatnim, ale wiecie o co chodzi). 

Następny kwartalik jest pełen nieznanych, acz wielce interesujących tajemniczek. Nie wiem czy Państwo wiedzą (he, he wiem, że nie macie pojęcia, ale takie krygowanie jest w pytę), ale w jednym z tych tajemniczych budynków wczesne dzieciństwo spędził człowiek znany ze stworzenia takich dzieł jak „Półprzewodnik …” czy innych (na razie to mój pod tym pseudonimem debiut więc w przypadku dobrej sprzedaży się coś jeszcze dopisze kiedyś). 

Jest to najchętniej oglądany, choć muszę przyznać nie całkiem uświadomiony w oglądaniu fragment placu. No przynajmniej jeżeli chodzi o schodzenie w lewo z ratuszowych schodów. Każdy, nawet …………..….( tu wpisz nazwisko nielubianej, lub też całkowicie na odwrót postaci historycznej) czy inny jak złaził na dół w lewo, to najsampierw, tzn. najpierw, znaczy się najsamprzód spojrzał na ten ciąg kamienic. To tego kogoś na ogół natchynało (nowe słowa nie są nam w Zamościu niczym obcym jak widać). Jest jeszcze inna wersja dlaczegóż to te osoby spoglądały na ogół z góry schodów , na rzeczony kwartał. Otóż spoglądanie na tenże w trakcie podróży po stopniach w dół mogło wiązać się z nieprzestrzeganiem zaleceń BHP i spadywaniem po tychże bolesnym. 

Kamienice ormiańske.
 

Dosyć biegania, zanim więc przejdziemy do bloków ormiańskich, które to mają różne takie frędzelki i inne kotyliony porobione na zewnątrz i w środku, to pora na garść faktów historycznych, ba nawet można powiedzieć kiść takich faktów, albo i nawet grono lub być może nawet trochę. Do chwili obecnej mogli się Państwo dowiedzieć, iż Zamość jako niedoszła stolica Wielkopolski lub Kaszub miał na swojej curriculi szczęście do spotykania różnych dziwnych indywiduów. 

Do tych pór miasto moje jako tako doskonale sobie radziło z pozbywaniem się unych (tych indywiduów) różnymi, na ogół nie pozaprawnymi metodami. Na przykład delegacje z okolic Gdańska czy Poznania , które zwracały się do władz miasta o pozwolenie na uczynienie z Zamościa stolicy swoich regionów, tak sprytnie prowadzono po miejskich archiwach, aż natykano się na mapy, z których wynikało, iż Zamość nie leży w okolicy ich okolic. 

Albo dajmy na to taki Eiffel , chciał taką paskudną metalową poczwarę gdzieś zdaje się na Karolówce postawić i trudno go było odpędzić aż tu nagle myśl jasna przeszyła radnych i zwrócono do obłastnego konsierwatiora zabitkow (nazwa ta w formie spolszczonej przetrwała do dziś) żeby temu Eifflu zabronił rzeczonej wieży stawiać, gdyż może ona uniemożliwić obserwację starego miasta od strony Wielączy. Ale ja teraz nie o takich ciekawostkach. 

Teraz nastąpi fragment o faunie i florze tutejszej szczególnej. Na początek jeszcze jeden dowód na to, że Zamość i wszystko (no prawie wszystko, no część, no pewne ….. e tam) co z niego pochodzi potrafi w świecie i okolicach dojść do najwyższych zaszczytów. Otóż największa i jak do tej pory ostatnia końska bitwa rozegrała się niedaleko pod Komarowem. Nasze konie wygrały gdyż, być może nie w pełni świadomie, ale broniły gniazda swojej cywilizacji. Przecież nie gdzie indziej a w tutejszych kaczych dołach karmił się ojciec (w wieku kiedy konie mogą zajmować się tym co naprawdę lubią, czyli dojrzałym wyjechał do Hiszpanii w celach matrymonialnych) ojciec samego Incitatusa. Cesarz tak ze względu na osobisty urok jak i pochodzenie postanowił mu nadać godność senatorską ba przecież, cały senat przyjął taki awans z radością. Dopiero późniejsze intrygi zawistników, no i oczywiście tryb życia (stracił majątek prawdopodobnie na hazardowej grze w klasy) pozbawiły go tytułu. Historia pamięta go przecież jako jednego z niewielu senatorów tamtego okresu. 

Rozynant dajmy na to został zakupiony ze względu na swoją nienaturalną szczupłość, a to po prostu przecież tęsknota za domem przy Peowiaków, lub jak mówią niektórzy historycy przy Królowej Jadwigi zaraz za sądem, bo tam się ponoć karmił.

cdn.

Kamienica w Rynku Wielkim i krótka historia

abrekowskaDziś przewodnik po Zamościu prowadzi w przeszłość. Na zdjęciu po prawej stronie widzimy starą kamienicą w Rynku Wielkim, której właścicielem był kamienicę  Andrzej Abrek, profesor Akademii Zamojskiej na wydziale retoryki, elokwencji.. . .Nieco zapomniany , Andrzej Abrek był zdecydowanie wyróżniającym się profesorem Hippeum zamojskiego. „Studia uniwersyteckie odbył w Krakowie, gdzie w 1627 uzyskał bakalaureat na wydziale artium. Do Akademii Zamojskiej przybył w 1629, zaproszony przez Tomasza Zamojskiego, i objął katedrę wymowy, a następnie filozofii moralnej, którą wykładał przez 17 lat. .Trzy razy  wybierano na rektora: 1641–1642, 1654–1655, 1655–1656. Jako rektor i profesor dbał o wysoki poziom Akademii, dbał o drukarnią naukową, nad którą aż jedenastokrotnie sprawował pieczę
„Oprócz licznych utworów o treści panegirycznej zachowały się w rękopisie wykłady A. z retoryki — dwa poświęcone retoryce Arystotelesa i uwagi dotyczące dialogu Cycerona
W pierwszym wykładzie z retoryki Arystotelesa A. poświęca wiele uwagi zagadnieniu stosunku retoryki do dialektyki, podkreśla ich użyteczność oraz ich punkty styczne. Wyróżnia trzy rodzaje mów (genus deliberativum, genus demonstrativum i genus iudiciale) i podaje ich charakterystykę. W Animadversiones z 1630 podaje A. wstępne uwagi na temat terminu „dialog” i pojęcia dialogu, autora i adresata dialogu, na temat pojęcia „partitio”. – Powszechna Encyklopedia Filozofii Abelarda Pierre.

Kontynuujemy nasze historyczne zwiedzanie Zamościa i losów wielkiego miejszkańca sprzed wieków, Jak wspominają kronikarze doskonale władał językiem i w związku tym zapraszano go wielokrotnie aby głosił przemowy podczas wielkich wydarzeń odbywających się w Mieście Arkad . Niezwykle ważna uroczystość miała miejsce 18 listopada 1637r., kiedy to dokładnie po pół wieku od rozpoczęcia budowy kolegiaty odbyła się konsekracja tejże świątyni i tam nasz bohater wygłosił mowę – ze swadą dziękując II Ordynatowi kanclerzowi Tomaszowi Zamoyskiemu za ogromne wsparcie finansowe przy budowie kolegiaty oraz inną pomoc. Jaki jeszcze kościół ufundował kanclerz Tomasz Zamoyski w Zamościu ? , (poza miastem dziś nie pytam ), który nie mógł osobiście tego dnia przybyć do katedry, leżał już ciężko chory w łożu boleści i niedługo później umarł..

Atrakcje Krasnobrodu, zwiedzanie Roztocza.

Wczoraj na zakończenie weekendu majowego w Krasnobrodzie zorganizowany został festyn gdzie przygotowano wiele atrakcji, głownie dla dzieci, na tle zielonego, wiosennego lasu ustawiono dmuchane zjeżdżalnie, rodeo z bizonem, czy karuzele .zjeżdzalnie krasnobró

W czasie gdy robiłem to zdjęcie, te dziecięce atrakcje, zwykle oblegane świeciły pustakami, ponieważ kilkadziesiąt metrów dalej trwały zawody sportowe pomiędzy dwiema miejscowościami sąsiadującymi z roztoczańskim miasteczkiem Krasnobród a mianowicie były to Wólka Husińska i Dominikanówka. widzowie dziewcxzyny

W jakich zawodach przeprowadzono rywalizację ?

Przewóz dziewcząt taczką, rzut gumiakiem, wyścig  kelnerski w specjalnym obuwiu, którym odbywał się także rzut do celu ;-), czy noszenie dziewcząt na plecach. Walka była wyjątkowo zażarta i wyrównana.

dziewczy nisoa radośc

Więcej zdjęć w Grupie: Zamość i Roztocze ( facebook) – zapraszam. Zawody rozegrano nad krasnobrodzkim zalewem w malowniczo położonej dolinie rzeki Wieprz, wielu turystów po obejrzeniu części bądź całości zmagań sportowych udało się na spacer wokół zalewów, czy stawów, podziwiając przyrodę przy zachodzącym nad Parkiem Krajobrazowym słońcem. Z tego miejsca Zwiedzający często udają się specjalnym szlakiem do Kaplicy Św. Rocha, dworu dawnych właścicieli miasteczka czy Kaplicy na Wodzie gdzie 1/2 lipca odbywają się coroczne znane na całej Zamojszczyźnie odpusty Matki Bożej Jagodnej. Więcej na temat wycieczek z przewodnikiem po Roztoczu pod numerem telefonu 509 338 939.