Dziś przypada 330 rocznica Wielkiej Viktorii Wiedeńskiej. 12 września 1683 r. armia chrześcijańska dowodzona przez polskiego króla Jana Sobieskiego pokonała wojska Imerium Osmańskiego pod dowództwem wezyra Kara Mustafy. W Bitwie tej brała udział także chorągiew husarska koronna wojewody lubelskiego, IV Ordynata na Zamościu, Marcina Zamoyskiego. Na zdjęciu widzimy fragment obrazu Jana Matejki „Sobieski pod Wiedniem”.
Według wielu źródeł Jan Sobieski swoją wyprawę na wojnę z Turkami rozpoczął w Krasnobrodzie, gdzie często wcześńiej przebywał.
Po pokonaniu armii osmańskiej w zdobycznym namiocie wezyra, król Jan napisał dwa listy. Jeden adresowany do papieża Innocentego XI – ze słowami „Venimus, vidimus et Deus vicit” co należy przetłumaczyć „Przybyliśmy, zobaczyliśmy i Bóg zwyciężył ( nawiązanie do słów Cezara przybyłem, zobeczyłem zwycięzyłem – lecz Sobieski oddaje zasługi samemu Bogu). Drugi do swojej małżonki królowej Marysieńki, który rozpoczął od słów: „Bóg i Pan nasz na wieki błogosławiony dał zwycięstwo i sławę narodowi naszemu, o jakiej wieki przeszłe nigdy nie słyszały”.
Do listu papieskiego dołączył zdobyczny haftowany złotem zielony sztandar, powiewający nad namiotem Kara Mustafy, natomiast wraz z listem do Marysieńki król kazał przesłać do Krakowa 80 wozów z bronią, siodłami, namiotami, arrasami, tkaninami, ubiorami i innymi cennymi przedmiotami, zdobytymi przez husarię w wielkim obozie tureckim…