Sobotni ranek, wróciła zima, za oknem znowu biało, czy to nie jest okazja żeby jeszcze raz włożyć narty, ciepłe ubranie i ruszyć leśnymi duktami Roztocza? Zapraszam do zimowych wędrówek na nartach, szczególnie w roztoczańskich Rezerwatach Czartowe Pole, czy Nad Tanwią.
Przed nami wytyczony szlak, kijki wbite w śnieg, zaczynamy.
Wiem, nie każdy ma już teraz ochotę na zimowe eskapady, gdy wypatrujemy już wiosny. Jednak zima ma swoje uroki także w marcu. Na zaśnieżonym Roztoczu zwiedzimy wiele godnych uwagi miejsc, których nie zauważymy, lub których po prostu nie ma latem. Zapewne są już ostatnie przebłyski odchodzącej zimy i warto poszukać jej uciekających uroków. Na samym początku narciarskiej trasy bardzo poważna przeszkoda, brak trasy i jej koniec w rzece… Co robić?
Zawracamy , odbijamy się kijkami i ruszamy stylem klasycznym …poszukując zimowych atrakcji
Pieknie , gdzie jest ten zamość ? 🙂
To nie jest Zamość, przecież widać, że pola i lasy. To Roztocze, nasze piękne ale tej zimy to już mam dość i nawet ładne obrazki mnie nie zachęcą 🙂