Program Obchodów 70 rocznicy Bitwy
Dziś, jako przewodnik po Zamościu i Roztoczu wspominam bardzo tragiczną kartę z historii naszych ziem. W dniach 25-26 czerwca mija 70 lat od Bitwy w lasach Puszczy Solskiej – pod Osuchami, gdzie zginęło kilkuset żołnierzy głównie należących do Armii Krajowej także Batalionów Chłopskich oraz partyzantów AL i radzieckich. Była to największa bitwa partyzancka II wojny światowej. Pod bitwy Partyzanci, którzy nie wydostali się z okrążenia zostali przez Niemców zepchnięci do bagien. Tutaj próbowali stawiać zorganizowany opór (nie rozbite wcześniej – oddziały „Rysia” oraz resztki oddziałów „Burzy”, „Topoli”, „Błyskawicy”), a potem próbowali się ukrywać. Pewna część Partyzantów ukryła się tak, że Niemcy ich nie znaleźli – na drzewach, w bagnach, krzakach. Ci, których odnaleziono, zanim zginęli lub dostali się w ręce niemieckie bronili się ze wszystkich sił – niezwykłym bohaterstwem wykazał się porucznik „Woyna”, który tak się bronił, że zabił kilkunastu lub może nawet kilkudziesięciu niemieckich żołnierzy. Dzielny żołnierz zginął dopiero po obrzuceniu serią granatów. Tragiczny los spotkał rannych, którym nikt nie mógł udzielić pomocy – umierali w męczarniach. Wielu nieprzytomnych zostało ukrytych przez kolegów, którzy nie mogli ich potem odnaleźć.
Po dokładnym przeszukaniu lasów Niemcy schwytanych partyzantów wywieźli do obozów przejściowych w Biłgoraju i Zwierzyńcu, a następnie do obozów śmierci w Majdanku. 63 osoby zostały rozstrzelane na początku lipca w lesie Rapy na peryferiach Biłgoraja. Duża część złapanych była mordowana na miejscu. Mieszkańcy Osuch i okolicznych wiosek także ponieśli tragiczną konsekwencję tej bitwy.