Plutony Batalionów Chłopskich wspierane przez oddziały Armii Krajowej posiadają broń, która pochodzi z walk wrześniowych, również ci sami żołnierze przygotowują się do walki. Jest zatem rok czterdziesty trzeci, pierwszy dzień lutego. Partyzanci widzą zbliżający się niemiecki oddział rozpoznawczy, otwierają ogień, padają pierwsi zabici. Z uwagi na śnieżną zimę Niemcy przemieszczają się na saniach, konie jednak się płoszą i …za chwile są na polskiej stronie, Partyzanci są bardzo uradowani ze zdobytej broni, amunicji, natomiast żandarmeria niemiecka musi się wycofać .
Bitwa pod Zaborecznem trwa, jeden z niemieckich oficerów wyraźnie lekceważy sobie polskie leśne oddziały. Co chwile podchodzi do swoich żołnierzy i wskazuje im jak strzelać, popędza ich, nie zwracając uwagi na polskie pociski zakładaja, że z tak dużej odległości kule nie będą się go imać.
Okazuje się jednak że partyzanci mają bardzo skuteczną broń tzw. flintę, czyli polski Ur, przechowywaną w skrzyni z napisem „broń optyczna”. Niestety polska strona posiada jedynie kilka pocisków do tej broni (o niezwykłej sile rażenia), pocisków jest dosyć!. ..Gdy zabity oficer trafia do szpitala w Tomaszowie Lubelskim, Niemcy twierdzą, że tego rodzaju broń może pochodzić tylko od …angielskich skoczków spadochronowych.
Przygotowanie do Bitwy pod Zaborecznem
Po południu Niemcy sprowadzają posiłki w sile około 600 ludzi, używają także moździerzy. Szala zaczyna przechylać się na stronę hitlerowców. Okazuje się, że polscy żołnierze mają jeszcze jedną ukrytą broń, wykonany przez kowala ze wsi Polany Piotra Wojczuka ckm. Do akcji wkracza „Kosynier” i dwóch innych żołnierzy, którzy zajmują pozycje bardzo blisko wojsk okupanta. Nasi wyborowi strzelcy zużyją 40 magazynków broni, siejąc spustoszenie w szeregach wroga. W wyniku tej śmiałej akcji Niemcy nie mogą rozwinąć skrzydeł. Kosynier jest jednak ciężko ranny. Ckm zacina się, Hitlerowcy natychmiast orientują się, że ogień słabnie. Wieczorem hitlerowcy po raz ostatni próbują zaatakować. Partyzanci wycofują się do lasów krasnobrodzkich. Według dowódcy BCh Francziszka Kamińskiego w Tarnawatce zrobiono 101 trumien dla żołnierzy niemieckich, poza tym zginęli Czarni ( napływowa ludność niemiecka zasiedlająca Zamojszczyznę) według innych źródeł straty były mniejsze.
Właśnie Po Bitwie pod Zaborecznem Niemcy sami nazywają te wydarzenia Powstaniem Zamojskim, zaprzestają również wysiedleń aż do lata 1943 roku. Powstanie trwa 13 miesięcy.
Partyzanci bronili Polski, bronili swoich najbliższych, swoje zony , matki, dzieci. Nie zawahali się narażać własnego życia aby ochronić to co najcenniejsze przed okupantem. Gdzie miała miejsce następna bitwa w Powstaniu Zamojskim?
Dziś Grupa Turystyczna Roztocze zorganizowała wyprawę na miejsce Bitwy aby upamiętnić wydarzenia i bohaterów sprzed 70 lat.
Można polubić Przewodnik Zamość:-) http://www.facebook.com/PrzewodnikZamosc