Gdy obudziłem się dzisiejszego, wczesnego ranka i spojrzałem w okno byłem bardzo zaskoczony, czym ? wszędzie, jak okiem sięgnąć – biało, najwyraźniej wróciła zima . To duże zmartwienie, gdyż kilka dni temu schowałem na strychu sanki, narty i teraz nie będzie łatwo przemieszczać się w tych zimowych, trudnych warunkach 🙂
Może jednak zdjąć z górki sanki, dzieci z pewnością ucieszą się z zimowego spaceru. Pod murami, bastionami biały puch to wielka radość, następnie idziemy furtą wodną, mijamy Rynek Wodny i już jesteśmy przed ratuszem. Kamienice Ormiańskie i inne także, sam ratusz z wachalrzowymi schodami , plac rynku, wszystko przyprószone śniegiem, ta biel dodaje uroku, wydobywa inne, ukryte, ostatnimi czasy jednak rzadko widziane piękno.
Obecnie zimy na Zamojszczyźnie nie sa długie, a już szczególnie w tym roku. Śnieg zaczął padać pod koniec stycznia, kilka dni później rozpoczęły się zawieje i zamiecie ale bardzo konkretne, możemy to dokładnie zobaczyć na Przewodniku we wpisach z początku lutego br. Przez kilka dni wiele miejscowości na Roztoczu było całkowicie odciętych od świata, zawiane drogi, zasypane wjazdy na podwórza gospodarstw we wsich gmin: Krasnobród, Zwierzyniec czy Szczebrzeszyn.
Jak myślę, to już ostatni błysk zimowej aury, która bewątpienia ma swoje uroki szczególnie w takich nieodkrytych, jeszcze nieznanych miejscach jak Roztocze czy Zamość. Zamojszczyznę warto odwiedzać każdą porą roku, a niebawem przyjdzie wiosna , a czekamy na nią z wytęsknieniem, przyjadą turyści spragnieni atrakcji, przyjdą Zamościanie znów na zamojskim Rynku Wielkim będzie barwnie, wesoło a może i niekiedy nieco tłocznie, lecz nie ma dużego zmartwienia zawsze możemy wyrbać się na roztoczasnkie szlaki tam jest cisz , spokój, także nam potrzebny.