Wciąż trwa zima, zatem zaprezentuje zdjęcia z mojej zimowej wyprawy na zabużańską część Roztocza i okolic. Rozpoczynamy zwiedzanie Roztocza po stronie ukraińskiej i okolic, pojedziemy do miejsc których, jak myślę nie znamy a które były bliskie naszym dziadkom, babciom…zatem wyruszamy z Kowla
We Włodzimierzu Wołyńskim (gdzie najprawdopodobniej urodził się mój prapradziadek Wincenty) spotkałem Staruszka – Przewodnika. Chwilę później przemierzaliśmy razem ulice miasta, gdzie 220 lat wcześniej walczył z Rosjanami Tadeusz Kościuszko. Naszą wędrówkę rozpoczelismy od kościoła Św Anny, co możemy zobaczyć na fotografii…
Weszliśmy do cerkwi, tu spotykamy wiele starszych kobiet, palą świece, ołtarze przystrajają w kwiaty, klęczą, wytrwale modlą się. Piękny ikonostas, ładny ołtarz, inna wiara, siostrzana…Staruszki i młodsze Panie jak widać ubierają się jak przed laty nasze babcie, gdy patrze na to zdjęcie wzbudza we mnie sentyment i wspomnienie dawnych lat czyż nie?