Jako Przewodnik zaprowadzę Was dzisiaj na Roztocze, które ciągnie się począwszy od Kraśnika przez Szczebrzeszyn, na południe od Zamościa , mija Zwierzyniec, Guciów, Krasnobród , Tomaszów aż po Lwów już po ukraińskiej stornie. Roztocze to kraina malowniczych wzgórz przeplatanych dolinami, którymi płyną w swym naturalnym biegu wciąż jeszcze czyste rzeki i potoki. Na wsiach można jeszcze spotkać wiele chałup pamiętających nawet przedwojenne czasy w których wciąż żyje wielu ludzi znających trud pracy na roli. Wiosną od samego rana nasłuchują pięknego śpiewu słowików, jemiołuszek, bogatek czy zięb i z pewnością lepszy to sposób na pobudkę niż najlepszy model iphona.
Obecnie gdy rozpoczyna się jesień za oknem już mniej rozśpiewanych ptaków, lecz pozostają jeszcze domowe koguty i też trudno jest zaspać słysząc poranne kukuryku! . Po śniadaniu pora wyjść w pole, przecież to czas wykopków . Gdy podczas żniw trudno na Roztoczu spotkać człowieka, a pola opanowały wielkie kombajny to teraz można zobaczyć wiele jeszcze osób ręcznie zbierających kartofle, czy przewracających drugi w tym roku pokos siania. W okolicach Józefowa, Górecka Kościelnego czy Radecznicy można też pomóc rolnikom w pracach zrywającym bądź nawlekającym na 2 metrowej długości druty tytoniowe liście .
Praca to również doskonała sposobność do podziwiania walorów rozpoczynającej się na zamojskiej ziemi jesieni. Żółte, czerwone czy brązowe kolory liści zachęcają swym urokiem by wejść do lasu, poszukać pośród wysokich buków, jodeł czy sosen borowików, podgrzybków czy pysznych rydzy. Koniec września i początek października to doskonały czas aby wybrać się na zwiedzanie Roztocza czy leżącego nieopodal Zamościa, gdzie również czeka nas mnóstwo atrakcji…