Archiwa tagu: atrakcje Zamość

Rozmowa o Janie Zamoyskim

Przedstawiam tu rozmowę przeprowadzoną  na stronie: https://www.facebook.com/PrzewodnikZamosc?ref=stream :
Przewodnik Zamość Wielki to człowiek Jan Zamoyski, równy był królom, cesarzom, gdy patrzę na dokonania jego zycia, dzieła które pozostawił, nie mogę uwierzyć, że wszystko to uczynił jeden człowiek, swobodnie możnaby tym zyciorysem obdzielić cały szwadron bądź nawet batalion. Bardzo mnie raduje, że są Osoby, których także dostrzegają wielkość założyciela Padwy Pólnocu i mówię to bardzo serio. Nie wychodzimy teraz poza okres studiów, Jan pozostawił za sobą wspaniałą opinię i  ufundowano najpierw jadną a następnie drugą tablicę na jego cześć i zawieszono w krużgankach Akademii. Dodam, że był >pierwszą< osobą, która otrzymała list polecający do króla od Senatu Republiki Weneckiej . Jan Zamoyski przez całe życie powtarzał  Patavium virum me fecit Padwa uczyniła mnie mężem a Republikę Wenecką uważał za swoją drugą Ojczyznę. Mam nadzieję że będziemy mogli jeszcze prozmawiać i oczywiście nie stoi nic na przeszkodzie nic żeby ktoś włączył się do rozmowy 🙂 Pozdrawiam
  • Przewodnik Zamość Tak jest, student Obojga praw, a jakich praw ? 🙂 Czekam na szerszą relację, dodam jedynie, że kopie jednej tablicy mamy w Muzeum Zamojskim
  • Piotr Piotrowski Mieszkańcy Zamościa dumni są z pięknego miasta, dumni są również z jego założyciela Jana Zamoyskiego, jednak nie wielu jest świadomych jaka była droga Jana Sariusza Zamoyskiego do jego wielkości.

    Ojciec który marzył o większej niż posiadacz ziemski karierze wysłał 13 letniego syna Jana do Paryża. Jan Zamoyski podobno był tam paziem późniejszego króla Francji Franciszka II. Jednak nie interesowało go dworskie życie i często korzystał z wykładów na konserwatywnej (wciąż jeszcze wtedy „średniowiecznej”) Sorbonie i będącym w opozycji do niej humanistycznym i oświeceniowym Kolegium Królewskim. Tam poznał dzieła Arystotelesa, którego twórczość zafascynowała i pochłonęła młodego Jana. Po 4 latach na krótko wrócił do domu. Żądny wiedzy wyjeżdża do Strasburga gdzie studiował filologię grecką i sztukę retoryki! Stamtąd wyruszył od Włoch. Ta decyzja otworzyła mu drogę do chwały i wielkości
    W Padwie studiował na wydziałach prawa i nauk wyzwolonych. Tam wśród studentów i profesorów zdobywa wielką popularność. W wieku 19 lat (!) reprezentował nawet jednego z profesorów (nie pamiętam nazwiska) w sporze z jego adwersarzem (również profesorem) i to nie tylko przed władzami uczelni ale również w Wenecji! W wieku 20 lat jako student miał honor przemawiać na pogrzebie swojego mistrza profesora anatomii i chirurga, a jego wspaniała mowa została wydana drukiem!
    Dzięki wspaniałej retoryce zdobywał serca i umysły! Pogłębiał studia z prawa który był jego głównym kierunkiem, jego mistrzem był profesor prawa rzymskiego. To właśnie to „drugie” prawo i jego zgłębianie miało kolosalny wpływ na młodego Zamoyskiego! pochłaniał wiedzę dotyczącą wszystkiego co wiązało się z historią, ustrojem, prawem Rzymskim i jego instytucji. Napisał pracę o Senacie Rzymskim. W pracach ukazywał, że służba senatora to powołanie, odpowiedzialność, ze swoimi prawami i obowiązkami, w innej przedstawił jak ważny jest senat i jak wiele od niego zależy. Interesował się również rzymskim sądownictwem… Jan Zamoyski to przykład 100% człowieka renesansu całym swoim życiem świadczący o tym że połączenie pracowitości i mądrości przynosi wspaniałe efekty. Co najważniejsze doceniony został przez sobie współczesnych i następne wieki…

    Po zakończeniu funkcji rektora i otrzymaniu tytułu doktorskiego Uniwersytet w Padwie i władze Wenecji wystawiły mu oprócz wspomnianych przezemnie tablic list adresowany do Króla Polski Zygmunta Augusta w którym polecały łaskawości i opiece Króla , jego utalentowanego podwładnego – Jana Sariusza Zamoyskiego, który w przedziwny sposób pozyskał sobie życzliwość nie tylko młodzieży studiującej w Padwie, ale również wszystkich obywateli i urzędników.
    Nie dziwi więc fakt, że po powrocie do Polski jego kariera przybrała tak wspaniały obrót.
    Moim zdaniem był prawdziwym obywatelem EUROPY i to już przed setkami lat!

    Przewodnik Zamość  Rola Piotra Kłoczewskiego była bardzo istona podczas wyboru rektora w roku 1563. Kandydatem frakcji polskiej został Jan Zamoyski, jednakże Polacy musieli stoczyć walkę ze studentami niemieckimi, którzy zamierzali obsadzić to stanowisko przez swojego rodaka. W związku z tym przyjaciele Zamoyskiego użyli fortelu: zgłosili jako kandydata imć Kłoczewskiego w rzeczywistości, „po cichu” popierając Jana ze Skokówki. Dzięki wsparciu studentów bliskim nam narodów takich jak Węgrzy, Czesi Zamoyski otrzymał kilkanaście głosów, …Niemiec jeden. Już od czasów padewskich Jan nie był przychylny Niemcom, co miało duże znaczenie przy wyborze kolejnych krolów Rzeczypospoliej na co Zamoyski wpływ miał ogromny, żeby nie powiedzieć decyduący. Tymczasem przyszły budowniczy Zamościa był zdecydowanie wyróżniającym się studenemt Akademii Padewskiej, miał wpływ na dobór profesorów czy kodyfikacje statów. Kończąc Uczelnię napisał pracę, zdobył tytuł jaki ?
  •  Piotr Piotrowski Ukończył studia z tytułem doktora obojga praw. Na uniwersytecie w Padwie są 2 tablice upamiętniające „naszego” studenta. 😉 z komputera napiszę więcej bo to bardzo ważne zwłaszcza w dzisiejszej polskiej rzeczywistości
  • Przewodnik Zamość Strzał w dziesiątkę 😉 Zamoyski studiując na Uniwersytecie w Padwie czytał „Państwo Boże”, czy zaczytywał się w „Wyznaniach” syna św Moniki, która przez długie lata modliła się aby Augustyn otrzymał łaskę wiary i ten ją otrzymał ( lektura dzieł Augustyna miała wielki wpływ na Zamoyskiego)! Kto modlił się za Jana ze Skokówki ? jego matka Anna z Herbutów raczej się nie, gdyż razem z mężem Stanisawem byli kalwinami . Fundator Zamościa i katedry z pewnością zdecydował o umieszczeniu w kaplicy akademickiej figury biskupa z Hippony, którego dzieła tak ogromny wpływ wywarły na jego zycie. Poza tym młody Jan bardzo często bywał w Sanktuarium Świętego Antoniego w Padwie i to jest drugi Święty ( w Padwie nazywany poprostu „Sante” i już wiadomo o którego chodzi), który także wywarł znaczący wpływ na naszego bohatera. Wyjątkowy to wielki człowiek kościoła, nazywany świętym całego świata, upamiętniony także w Zamościu, ma swoje miejsce we kościołach Starego Miasta, Francziszkanów, Św. Mikołaja, Św, Katarzyny, które powstały przed wiekami.

Przewodnik Zamość Dziękuję Panu i Wszystkich zapraszam na stronę ;-). Wspaniała, rzeczowa odpowiedź, zatem rodzi się takie pytanie : w jaki sposób Jan Zamoyski poznał dzieła ucznia św. Ambrozego?  I co to spowodowało?  to już pytanie z wyższego stopnia wtajemniczenia 🙂

  • Przewodnik Zamość Może teraz (o Antonim chętnie porozmawiam w innym wpisie – przygotuje jakieś zdjęcie także zapraszam) kwestia wyboru  Jan Zamoyskiego na rektora Uczelni w Padwie. Polacy walczyli o to stanowisko z nacją niemiecką i weszli w porozumienie ze  studentami bliskich Rzeczypospoltej krajów i jak się ma do tego wszystkiego imć Kłoczewski? 🙂

  • Piotr Piotrowski Mieszkańcy Zamościa dumni są z pięknego miasta, dumni są również z jego założyciela Jana Zamoyskiego, jednak nie wielu jest świadomych jaka była droga Jana Sariusza Zamoyskiego do jego wielkości.

    Ojciec który marzył o większej niż posiadacz ziemski karierze wysłał 13 letniego syna Jana do Paryża. Jan Zamoyski podobno był tam paziem późniejszego króla Francji Franciszka II. Jednak nie interesowało go dworskie życie i często korzystał z wykładów na konserwatywnej (wciąż jeszcze wtedy „średniowiecznej”)  Sorbonie i będącym w opozycji do niej humanistycznym i oświeceniowym Kolegium Królewskim.  Tam poznał dzieła Arystotelesa, którego twórczość zafascynowała i pochłonęła młodego Jana. Po 4 latach na krótko wrócił do domu. Żądny wiedzy wyjeżdża do Strasburga gdzie studiował filologię grecką i sztukę retoryki! Stamtąd wyruszył od Włoch. Ta decyzja otworzyła mu drogę do chwały i wielkości
    W Padwie studiował na wydziałach prawa i nauk wyzwolonych. Tam wśród studentów i profesorów zdobywa wielką popularność. W wieku 19 lat (!) reprezentował nawet jednego z profesorów (nie pamiętam nazwiska) w sporze z jego adwersarzem (również profesorem) i to nie tylko przed władzami uczelni

została wydana drukiem!
Dzięki wspaniałej retoryce zdobywał serca i umysły! Pogłębiał studia z prawa który był jego głównym kierunkiem, jego mistrzem był profesor prawa rzymskiego. To właśnie to „drugie”  prawo i jego zgłębianie miało kolosalny wpływ na młodego Zamoyskiego! pochłaniał wiedzę dotyczącą wszystkiego co wiązało się z historią, ustrojem, prawem Rzymskim i jego instytucji. Napisał pracę o Senacie Rzymskim. W pracach ukazywał, że służba senatora to powołanie, odpowiedzialność, ze swoimi prawami i obowiązkami, w innej przedstawił jak ważny jest senat i jak wiele od niego zależy. Interesował się również rzymskim sądownictwem… Jan Zamoyski to przykład 100% człowieka renesansu całym swoim życiem świadczący o tym że połączenie pracowitości i mądrości przynosi wspaniałe efekty. Co najważniejsze doceniony został przez sobie współczesnych i następne wieki…

Po zakończeniu funkcji rektora i otrzymaniu tytułu doktorskiego Uniwersytet w Padwie i władze Wenecji wystawiły mu oprócz wspomnianych przezemnie tablic list adresowany do Króla Polski Zygmunta Augusta w którym polecały łaskawości i opiece Króla , jego utalentowanego podwładnego – Jana Sariusza Zamoyskiego, który w przedziwny sposób pozyskał sobie życzliwość nie tylko młodzieży studiującej w Padwie, ale również wszystkich obywateli i urzędników.
Nie dziwi więc fakt, że po powrocie do Polski jego kariera przybrała tak wspaniały obrót.
Moim zdaniem był prawdziwym obywatelem EUROPY i to już przed setkami lat!
Pozdrawiam! PP

  • Piotr Piotrowski Nie wiem jaka rolę pełnił w wyborze Jana Zamoyskiego Piotr Kłoczewski nie mam aż takiej wiedzy :), ale muszę dodać że w pewnym sensie Kłoczewski był to „sąsiad” Zamoyskich. Gdzieś w okolicy Ryk jest jego rodzinny Kłoczew… Swoją drogą Kłoczewski i Zamoyski jako kalwini w tym samym czasie w Padwie przechodzą na katolicyzm..
    Z Padwą to rzeczywiście ciekawa historia:)
    Po Paryżu i uniwersytecie w Strasburgu przeniósł się do Padwy. Delikatnie mówiąc nie był tam jedynym Polakiem 😉 i został wybrany na reprezentanta frakcji polskiej. Co ciekawe dochodziło nie tylko do polityczno-merytorycznych potyczek, różnice poglądów nieraz kończyły się krwawo. Jednak dzięki wrodzonemu talentowi oratorskiemu, mądrości i wyczuciu Zamoyski został wybrany na rektora uniwersytetu w Padwie przy ogólnej zgodzie wszystkich stron, ale to już na następny komentarz :).
    Św Augustyn z Hippony przez protestantów był uważany za duchowego „ojca” protestantyzmu. Warto przypomnieć że Jan Zamoyski przeszedł na katolicyzm podczas pobytu w Padwie. Jako protestant na pewno znał dzieła św. Augustyna z Hippony i może właśnie podczas pobytu w Padwie i głębszych studiach dzieł św. Augustyna przeszedł na katolicyzm.. Tak więc dzieła św Augustyna moim zdaniem miały znaczący wpływ na przejście Jana Zamoyskiego na katolicyzm. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że Zamoyski był rektorem uniwersytetu w Padwie, a następnie przygotowując plany powstania Zamościa miał w planach (które zrealizował) sprowadzenie do miasta franciszkanów. Jego syn Tomasz doprowadził do powstania w murach twierdzy Zamościa najwspanialszej świątyni franciszkańskiej pw. Zwiastowania NMP, świętych Franciszka i Antoniego, Katarzyny i Barbary. Kamień węgielny położono w 1637 r właśnie w dzień św. Antoniego Padewskiego.
    Pozdrowienia!

  • Piotr Piotrowski Dziękuję za profil Przewodnik Zamość, miło zwłaszcza gdy nie można za często przyjechać do domu… Jeśli chodzi o pytanie; figury przedstawiają Grzegorza Wielkiego i św Augustyna z Hippony, obaj to doktorzy kościoła. Warto jeszcze zwrócić uwagę na piękny obraz przedstawiający św. Jana Kantego.
    Pozdrowienia!

Pocztówka Zamościa z 14 stycznia 1914r. !

kopia orazu trzebiński 1914 pocztowka wydana 1914 14 stycznia

Zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem zaprowadzi  dziś nas dokładnie o wiek w przeszłość,  na pocztówce wydanej przez Towarzystowo Artystyczne „Gryf” –  100 lat temu – 14 stycznia 1914 roku – widzimy Ratusz i Kamienice Ormiańśkie już ( jeszcze ) bez attyk. Pocztówka powstała na podstawie nastrojowego rysunku Mariana Trzebińskiego , który był artystą specjalizującym się na porzełomie XIX i XX wieku w obrazach polskich miast w tym także Zamościa.

Wśród zieleni na Rynku Wielkim, której obecnie brak, mieszkańcy i goście  urządzali sobie rodzinne, przyjacielskie spacery, nie świadomi jeszcze zbliżającej Wielkiej Wojny. Podobnie jak my podziwiali piękno Renesansowego Miasta,  które pozostawił jego założyciel Jan Zamoyski. Podczas wędrówek śladami przeszłości, wprowadzę wszystkich chętnych w  ducha tamtego czasu, zapraszam serdecznie równieś zimą, także uczniów ( niebawem rozpoczynają się ferię – SPECJALNE promocje i atrakcje)  -szczegóły : https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746

Przy ulicy Grodzkiej

pomnik zamo z grodziej
Jest w Zamościu ulica Gordzka, a przy tej ulicy mieści się księgarnia, do której już pod koniec tygodnia spodziewana jest dostawa książki „Resortowe Dzieci” – jak mówią – niedaleko pada jabłko od jabłoni, czym skorupka za młodu nasiąknie… . Przed świętami I edycja rozeszła się w piorunującym tempie, rozważane są zapisy na nową edycję, warto zainteresować się tą pozycją , nowych egzamplarzy jest zaledwie 40 tysiecy a popyt zdecydowanie przewyższa podaż…

Poza tym sa inne powody by odwiedzić tą księgarnie, wiele wartościowych książek, a szczególnie polecam te dotczące Zamościa i Zamojszczyzny. Ostatnio na przykład ukazała się poszerzona II edycja „Encyklopedii Zamościa„, gdzie znajdziemy niezwykle cenne informacje, ciekawostki, anegdoty o Hetmańskim Grodzie, o ludzich związanych z miastem, przy czytaniu spotka nas wiele atrakcji. Dobrze jest mieć w swojej biblioteczce tą pozycję, będzie z pewnością jej niezwykle cenną ozdobą. Można nabyć równiez książkę o życiu Stanisława Kostki Zamoyskiego, który jest ojcem rodu Zamoyskich, własnie od niego wywodzą sie Zamoscy żyjący  i rozsiani po Polsce i świecie.

Święty Mikołaj przybył do Zamościa

św Mikołaj Biskup Zamość

Na Rynek Wielki Starego Miasta w Zamościu zajechały sanie Świętego Mikołaja zaprzężone w sześć pięknych, zmęczonych koni. Po długiej, podróży Mikołaj wysiadł, podziwiał piękno Perły Renesansu, kamienic, ratusza, przespacerował się w Rynkiem Solnym i dalej na Plac Stefanidesa, skręcił w lewo, w kierunku pomnika Jana Zamoyskiego, po drodze minął gmach dawnej Akademii. Idealne Miasto zachwycało swym urokiem, odrestaurowane kamienice, zabytki ukazały skrywane piękno, odbudowane mury zdawały się znowu być przygotowe by potrzebie stawiać czoła najeźdźcom, Mikołaj zatrzymał się przed katedrą, przyjrzał się z bliska jej odnowionej szacie, teraz gdy zbliżała się swym wyglądem do pierwotnego zamysłu fundatora nabrała jeszcze większego dostojeństwa i wspaniałości.

ś mikołaj i dziciŚwięty Mikołaj spotkał na ulicy dwójkę dzieci, które spacerowały po uliczkach zaułkach Starego Miasta w ten szczególny dzień.

– O popatrz to Święty Mikołaj ! – powiedziała dziewczynka.

– To niemożliwe pewnie ktoś się przebrał i udaje Świętego, lecz podejdźmy bliżej – odrzekł chłopiec

NIeco stremowane dzieci po kilku krokach zatrzymały się przed Świętym Mikołajem.

– Drogie Dzieci, dziś wyjatkowy dzień, dzień w którym na świat w ubogiej szopce przyszło Dzieciątko Jezus, nasz Zbawiciel i z tego powodu radują się ludzie w wielu krajach. Natomiast ja mam dla was szczególną niespodziankę, może powiedzcie co chciałybyście ode mnie otrzymać ?

– ja chciałbym grę komputerową z super szybkim strzelaniem.

– a ja bardzo pragnę lalkę munster, w czerwoniutkim kolorze, której z ust spływa krew…

– dzieci a dlaczego potrzebne Wam są te zabawki ? – zapytał Święty Mikołaj.

– Jak to Mikołaju poczytaj sobie pisma dla dzieci, porozmawiaj z naszymi kolegami to bardzo modne rzeczy, każdy się nimi bawi – odpowiedział chłopiec.

Mikołaj był zafrasowany, nie zamierzał ofiarować takich zabawek, które wyprowadzają dzieci z krainy dzieciństwa do zupełnie juz innej  bajki.

– Takich życzeń nie mogę spełnić ale dziś w ten szczególny dzień mogę Wam pokazać Zamość – rzekł Święty Biskup z Mirry – wejdźcie do moich sań, otulcie się wełnianym kocem i trzymajcie mocno. Sześć rączych koni ruszyło przez płytę Rynku Wielkiego i oderwało od Jej powierzchni. Sanie wzniosły się ponad Zamość jednak na niezbyt dużą wysokość . Dzieci obserwowały swoje miasto, ratusz, rynki, budynek Akademii Zamoyskiej, sanie przez chwilę krążyły nad katedrą i zamojskim parkiem. Dziewczynka i chłopiec  były zachwycone świątecznym oświetleniem Perły Renesansu. Z przejęciem przypatrywały się wielkiej, wspaniale przystrojonej choince stojącej na Rynku Wielkim. Powoli to nietypowe zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem w postaci Świętego Mikołaja zbliżało się ku końcowi, sanie łagodnie obnizyły lot i wylądowały na Rynku Wodnym. Dzieci otrzymały także w zabawki, podziękowały Mikołajowi za wspaniałe prezenty i moc atrakcji,  uradowane szybko pobiegły do domu, gdyż zbliżał się czas wigilijnej wieczerzy.

Tymczasem nasz tajemniczy gość minął dawny klasztor Sióstr Klarysek i Kościół Świętej Anny a obecnie Szkołę Muzyczną i chwilę później wszedł do starego kościoła …Świętego Mikołaja.

PS. Oczywiście biskup nie miał sań tu jednak było inaczej.

Lodowisko na Rynku Wielkim w Zamościu

lod dzici 2

Rozpoczyna się przedświąteczny weekend, śniegu brak nie zaproponuję zatem biegówek natomast dobrym pomysłem na spędzenie wolnego czasu może być jazda figurowa na lodzie przez zamojskim ratuszem. Ostatnio bywa, że łyżwiarzy na Rynku Wielkim jest  więcej niż spacerowiczów w niejedno lipcowe popołudnie. Zdjęcia wykonane „w grudniu popołudniu” a jest dużo osób, które jeźdzą nawet bez ciepłych kurtek szalików.

Na zamojskim lodowisku mozna spotkać prawdziwych mistrzów tego zimowego, królewskiego sportu, raz widziałem nawet zapewne przyszłą Katarinę Witt, która wykonała podwójnego tulupa z przepięknym lądowaniem na jedną nogę i efektownym odjazdem w kierunku Kamienicy Wilczkowskiej.  Czy to jest dobry sposób na zwiedzanie ( raczej podziwianie) Zamościa ? . Pozostaje przekonać sie osobiście, mogę jednak zapewnic na podstawie własnego doświadczenia, że jazda na lodzie to jedna z większych zimowych atrakcji.   Łyżwy mozna wypożyczyć na miejscu i już chwilę         później wypróbować swych sił tuż obok  świątecznego drzewka             i mieć chwilę wielkiej przyjemności i zabawy…lod z oddali

Marek Grechuta …z Zamościa

Marek Grechuta ławeczka

Podczas spacerów uliczkami i zaułkami Idealnego MIasta  niezwykły wprost …entuzjazm u Turystów! wzbudza informacja, że Marek Grechta w Zamościu się urodził, przez wiele lat mieszkał. uczył gry na fortepanie, tworzył swe pierwsze, młodzieńcze utwory, widząc wspaniałości Hetmańskiego Grodu zapalił  do studiowania architektury. Co stało się  „przez dziewczynę z końca sali podobną do róży” ? i znacznie więcej opowiem podczas wspólnego zwiedzania Zamościa. Oczywiście zdaję sobie sprawę z pewnych sytuacji konfliktowych wynikłych już po śmierci wielkiego artysty, oraz komentarzy, czy Grechuta w pewnym momencie  obraził się na Zamość czy też nie.
Nie powinniśmy się tak bardzo przejmować tymi zastrzeżeniami, widzieć pozytywną stronę już przez sam fakt związku wielkiego Artysty Muzyka z Perłą Renesansu, lat tu  przez Niego spędzonych i w znacznie większym wymiarze uhonorować Marka Grechutę. Ach!, jeszcze jeden mały fakt, nie zapomniał On o Zamościu w swej ostatniej płycie o miastach („Miejsca niezwykłe”) . Z pewnością możemy zdobyć się na coś więcej niż  jedynie tablicę pamiątkową ( również piękna)  umiejscowioną na kamienicy na Starym MIeście,  w której mieszkał.. Najprawdopodobniej małe są szanse na odlanie fortepianu, ale już ławeczką z brązu i siedzącego na niej Marka możemy zdecydowanie przypomnieć światu skąd pochodzi, na jakiej ziemi wyrósł, gdzie był wychowywany i czerpał wzorce do życia największy polski Arysta Słowa i Muzyki. Nie powinno być żadnych wątpliwości jak wielkie zainteresowanie wśród turystów wzbudzi możliwość aby usiąść na ławeczce obok Grechuty i zrobienia sobie z Nim zdjęcia ? Mogłaby to być jedna z większych atrakcji w Zamościu. Czy znajdą się Osoby zdecydowane wesprzeć tą inicjaywę?

dziekie wino z luka na podwr
 
Na dziedzińcu, na którym często bywał Marek teraz po ścienie na balkon pnię się ” i plącze dzikie wino, kto je zasiał tu ” ? (widzimy na zdjęciach).

pod grechuty

Oczywiście można ten tekst publikować, udostępniać, komentować, dalej przekazywać 🙂

 Wyślijmy pismo (chociażby kopia mojego) do Pana Prezydenta Marcina  Zamoyskiego … boi@zamosc.um.gov.pl,

Również na stronach:

http://przewodnikzamosc.salon24.pl/539790,marek-grechuta-z-zamoscia

https://www.facebook.com/PrzewodnikZamosc?ref=stream

http://zamoscroztocze.blox.pl/html

Żyrafy w zamojskim ZOO !

 

Wzrasta liczba osób odwiedzających Ogród Zoologiczy w Zamościu, gdy jeszcze niedawno było to ok. 50 tyś osób rocznie tak w ostatnim roku liczba ta wzrosła do ponad 200 tyś. Turyści od zawsze spragnieni zobaczenia naaaprawdę dużego zwierzęcia,  doczekają się spełnienia swych pragnieńń. W najbliższych dniach w  ZOO rozpoczynie się wznoszenie budynku żyrafiarni, a już na wiosnę przyszłego roku przybędą do naszego miasta żyrafy. Te piękne,  wzniosłe zwierzęta z całą pewnością jeszcze bradziej podniosą walory jedynego po prawej stronie WIsły Ogrodu dla zwierząt . Będzie to także kolejna, wspaniała  atrakcja dla turystów odwiedzających Perłę Renesansu. Przewodnik po Zamościu może jedynie radować się z tej najnowszej informacji i zaprosić Państwa po lub przed wizytą w  ZOO na zwiedzanie Starego Miasta. Podczas spaceru po zaułkach i uliczkach opowiem także o zwierzętach hodowanych i dziko żyjących w dobrach Zamoyskich przed wiekami oraz w czasach nam bliższych.

Będzie to również dobra okazja żeby posłuchać w jakim celu Hetman Jan Zamoyski  trzymał …wielbłądy, kogo, gdzie  i jakie przygody spotkały po zetknięciu z …niedźwiedziem?. W tym miejscu, ze  w naszym mieście przed laty mieszkały także nacje pochodzące ze wschodu ale o tym szerzej  podczas spaceru. W Zamościu właśnie rozpoczęła się Złota Polska Jesień, to doskonały czas na  wyjazd szkolny, firmowy, czy rodzinny do Idealnego Miasta Renesasnu czy też Krainy Malowniczych ( szczególnie teraz) Wzgórz, zapraszam tel. 509 338 939. szczegóły : https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746 i https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=1202

„Żyrafa tym głównie żyje,
że w góre wyciąga szyje,
a ja zazdroszczę żyrafie,
ja nie potrafię”
Jan Brzechwa

http://zoo.zamosc.pl/news/46/1/powitanie-z-afryka.html
http://zoo.zamosc.pl/

Warto zwiedzać Zamość, także podczas letniego deszczu

rynek z portalu RATUSZ

 

Dziś w Mieście Arkad ulewa, „Dżdżu krople padają i tłuką w me okno… Jęk szklany, płacz szklany”. Lecz nie jest tak źle, jak pisze Staff, gdy pada też można wyjść na miasto, najlepiej w  kaloszach albo zupełnie boso, szczególnie polecam dzieciom, chociaż one same wiedzą jak wielka to frajda.
 
Jednak lato kojarzy się z piękną pogodą, więc z nadzieją czekamy na słońce, aby z radością pospacerować po zamojskich uliczkach, rynkach, zaułkach.  A …z pewnością nie wszyscy wiedzą o możliwości zwiedzania Zamościa z Przewodnikiem, zobaczymy wiele atrakcji i zabytków Idealnego Miasta: Rynek WIelki wraz z ratuszem i arkadowymi kamieniczkami i attykami, Pałac i pomnik Jana Zamoyskiego, Katedrę, mury obronne i Bramy, oczekuje na kontakt przewodnikzamosc@gmail.com lub tel. 509 33 89 39. Można też odpocząć na Roztoczu zaledwie kilkanascie kilometrów od Miasta Arkad

W Zamościu śnieg przysypuje mury obronne

Trudne mury

Dziś w Zamościu wystąpiły bardzo intensywne opady śniegu. Śnieg wspina się co raz wyżej po murach chroniących miasto . Warunki są zdecydowanie gorsze niż na przedstawionym zdjęciu, które zostało wykonane jeszcze wczoraj gdy sytuacja zdawała się być opanowana. Wszystko zmieniło się ostatniej nocy gdy śnieg zasypywał ulice i chodniki, zaułki i podwórka.. . Mieszkańcy Zamościa już mają dosyć zimy mimo, że jest taka piękna.

brama lubelska nowa od wewn

 

Wczoraj można jeszcze się było dostać do Twierdzy Zamość Nową Bramą Lubelska, dziś rano przez mostek przechodzili tylko najodważniejsi, wieczorem nikt już nie przedostał się do miasta tą drogą . Niewielu zostało Zamościan uważających ostatnie opady śniegu za atrakcje