Archiwa tagu: Katedra Zamość

Ferie zimowe 2025 – Atrakcje Zamościa!

Zimowe ferie w różnych województwach Polski potrwają do początku marca.

Zapraszam serdecznie na wycieczkę do miasta założonego przez Jana Zamoyskiego W hetmańskim grodzie czekają na nas szczególne atrakcje. Zimą także warto się wybrać na zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem. W Muzeum Zamojskim zobaczymy wspaniałą makietę sprzed wieków, mapę z poczatku XVI wieku, stare portrety czy inne niezwykłe eksponaty.

Na zdjęciu – Zamość pół wieku temu.

Trasa w Nadszańcu pozwoli nam się przenieść się do czasów, gdy pod murami hetmańskiego grodu toczyły sie bitwy Polaków z Kozakami, Szwedami czy Moskalami. Poczujemy się jak obrońcy miasta, a nawet będziemy mogli wystrzelić z 3 funtowej armaty.

Katedra i Akademia to dwa historyczne płuca miasta – wiara i nauka, dzięki którym miasto oddycha do dziś. Podczas naszej wycieczki wejdziemy do tych zabytkowych budynków.

Czeka na nas także Arsenał, który prezentuje broń na przestrzeni pół tysiąca lat. Wielka atrakcją jest Manufaktura Słodyczy, gdzie poznamy przepis na wyrób doskonalych krówek, ba! spróbujemy je na miejscu. Więcej informacji – telefon- l509 338 939

Przewodnik po Zamosciu i okolicach

Artykul z gazety Zamojska24.pl – styczeń 2025

O Zamościu, powiecie zamojskim i Roztoczu wie w zasadzie wszystko. Od 2006 roku jest przewodnikiem turystycznym po Zamościu i całej naszej okolicy, słowem żywa encyklopedia sypiąca ciekawostkami, których często nie ma w książkach czy internecie: – Pojawiają się grupy turystów z innych państw, np.: Włochy , Francja, Ukraina, Stany Zjednoczone – mówi Janusz Malicki w rozmowie z Pawłem Pawlacz z Zamojska24.pl

Jest pan mocno zapracowany jako przewodnik po Ziemi Zamojskiej?

Ścisły  sezon przypada na miesiące od kwietnia do października i wówczas człowiek nie wie w co ma ręce włożyć. W tym czasie w nasze strony przyjeżdża bardzo wielu turystów, że wprost niekiedy brakuje przewodników do obsługi bardziej lub mniej zorganizowanych grup. W pozostałych miesiącach również przybywają grupy zwiedzających, jednak jest to także czas żeby nieco odpocząć czy popracować nad wpisami do mojej turystycznej strony www.PrzewodnikZamosc.pl, którą prowadzę już ponad 12 lat. Serdecznie zapraszam do poczytania artykułów na temat zabytków, atrakcji i ludzi Zamojszczyzny, a jeszcze wiecej można dowiedzieć się i zobaczyć podczas wycieczek z przewodnikiem, nawet zimą – zapraszam.

Pytam, bo to nam pokaże, czy turystów przybywa i czy przyjeżdżają do Zamościa i na Roztocze.

  Wciąż przybywa gości, którzy pragną odwiedzić najpiękniejsze miejsca Zamojszczyzny. Dla zobrazowania tego zjawiska opowiem historię z września. Gdy pewnego dnia spacerowaliśmy z grupą 50 turystow trasą ze Stawów Echo przez Zwierzyńczyk do kościoła na wodzie, usłyszałem dźwięk telefonu. Dzwonila Pani, która zdecydowała się na wycieczkę na Zamojską Ziemię bez przewodnika.  Szybko zorientowała się,  że w zasadzie nie wie co ma zrobić ze swoją autokarową grupą. Na szczęście moi wycieczkowicze nie mieli nic przeciw temu, aby ta druga grupa razem posłuchała historii o kościele św Jana Nepomucena czy starym browarze. Moc sprzętu nagłaśniającego pomogła w tym niespodziewanym, wspólnym przedsięwzięciu.  A gdy połączone grupy, które łącznie liczyły 100 osób mialy przerwę, jakimś cudem pomimo szczytu sezonu, udało mi się znaleźć przewodnika po idealnym mieście Renesansu. My, zgodnie z planem mojej pierwszej grupy pojechaliśmy  na zaczarowane Pole Czartowe, a druga grupa udała sie do Zamościa zadowolona, że za chwilę spotka się z profesjonalnym przewodnikiem.

Dużo takich wycieczek dziennie?  

To zależy. Niekiedy jedna wycieczka po Zamościu, a następne popołudniowy wyjazd na Roztocze, najczęściej do Szczebrzeszyna i Zwierzyńca. Bywa też tak, że rano zwiedzamy Zamość z jedną grupą, a po południu ponownie zwiedzamy gród hetmański z innymi turystami.

I co najchętniej goście chcą zobaczyć na Zamojszczyźnie?

Cóż, zdecydowanie najczęściej odwiedzany jest Zamość. To miasto wciąż zachwyca turystów, swym niezwykłym urokiem oraz architekturą.  Nieodmiennie wejście z gośćmi na Rynek Wielki, gdzie zaraz  oglądamy kolorowe, renesansowe kamienice i bryłę ratusza z majestatycznymi schodami  wzbudza  podziw. Podczas wycieczek chętnie przemierzamy mniej znane miejsca,  uliczki, zaulki i dziedzińce Perły Renesansu. Katerda i Akademia zawsze stanowią atrakcje i są obowiązkowym ale jednocześnie miłym punktem programu. Turyści, po krótkiej rozmowie przewodnika  z kierownikiem wycieczki chętnie jeżdżą także do mniej znanych miejscowości jak choćby Radecznica czy Górecko Kościelne. To niezwykłe miejsca objawień Świętych: Antoniego i Stanisława,  ktore przyciągają i oczarowują Gości zarówno pod wzgledem duchowym jak i przyrodniczym i zaznczam, że nie tylko pielgrzymek to dotyczy.

Niektórzy myślą, po co przewodnik do zwiedzania, a co on mi więcej pokaże.

Podczas wycieczek goście usłyszą wiele niezwykłych historii i ciekawostek oraz mnóstwo  starych anegdot. Poznają i zobaczą  turystyczne atrakcje z innej strony. Zobaczą to czego nie widać gołym okiem.  Najłatwiej to można zauważyć gdy jakaś grupa bez przewodnika pojawi się np. w katedrze. Zatrzymają się chwilę przed ołtarzem  przejdą obok kaplic  i już ich nie ma. Tymczasem gdy przewodnicy opowiadają o tym miejscu to trudno opuścić świątynie, której mury pamiętają historię nawet z XVI wieku , gdy boczną czy też główną nawę przemierzał  sam hetman wielki koronny Jan Zamoyski.

Prawda jest taka, że nawet rodowici mieszkańcy powiatu zamojskiego, o wielu miejscach albo wydarzeniach nie wiedzą. Czym mogą być zaskoczeni? 

Cześć spośród rodowitych  mieszkańców chętnie odwiedza piękne miejsca Ziemi Zamojskiej. Są jednak również tacy, ktorzy wybierają jedynie dalekie podróże jednoczesnie zapominając o uroczych zakątkach Zwierzyńca, Krasnobrodu, Józefowa czy Rezerwatu Nad Tanwią.

Skąd przyjeżdża do nas najwięcej turystów?

Najwięcej turystów przyjeżdża oczywiście z Polski, najczęściej z naszego województwa ale także z większych miast jak Warszawa, Rzeszów, czy Kraków. Jasne, że pojawiają się grupy turystow z innych państw, np.: Wlochy , Francja, Ukraina, Stany Zjednoczone. W październiku miałem bardzo ciekawą grupkę z Niemiec,  przyjechała starsza Pani z córkami, aby pokazać im Zamość. Co konkretnie bylo powodem ich wizyty? To dłuższa niezwykle ciekawa  historia, która zapewne ujrzy światło dzienne wiosną 2025 roku.  Do bardzo ważnych wydarzeń z pewnością należy Eurofolk, wtedy do Zamościa przybywają ludzie z całego świata, aby później opowiadać o tym niezwykłym acz odległym miejscu położonym „Gdzieś na mapy skraju ” – jak pięknie śpiewał o Zamościu wielki artysta Marek Grechuta. 

Zabytki odzyskały swoją świetność !

Kościół O. Franciszkanów, katedra, kamienice ormiańskie to jedne z największych atrakcji Perły Renesansu, tu niemal zawsze przychodzą Turyści podczas zwiedzania Zamościa z przewodnikiem spoglądającna te zabytkowe budynki z wielkim podziwem . Kamienice także przed wiekami były piękne, z arkadami prowadzącymi do latem chłodnych podcieni, grzebieniaste attyki dookoła rynku, ozdabiały i zasłaniały dachy. W dziewiętnastym wieku, podczas rosyjskiego zaboru ucierpały attyki kamienic l, szczty świątyń jak i inne zamojskie zabytki. Zaborcy niszczyli – niemalże z pasją – kolegiatę (obecną katedrę ), kościół Zwiastowania NMP ) czy kamienice przy rynku…

Kamienice Ormiańskie
Kościół Zwiastowania NMP

Głównym powodem tych zniszczeń było wiele wotywnych wezwań, dekoracji na zamojskich świątyniach i innych budynkach Starego Miasta. Mówiły one o świetności Zamościa oraz całej Rzeczpospolitej w wieku XVI i XVII, o zwycięstwach hetmana Jana Zamoyskiego nad Moskwą, o zwycięstwach polskiego wojska nad oddziałami Iwana Grożnego. Rosjanie nie mogli znieść tych symboli i znaków a mając władzę w rękach zniszczyli to co budowali w przeszłości Zamoyscy. Jednak po latach kamienice ormiańskie, kościół Franciszkanów. jak również katedra odzyskały swoją świetność.

Katedra ( dawna kolegiata)

Więcej na https://przewodnikzamosc.pl/?p=2351 oraz podczas zwiedzania – przewodnik Zamość zaprasza tel 509 338 939

Zaproszenie na zimową wycieczkę po Zamościu

Zapraszam na zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem – także w ostatnich tygodniach zimy – TEL lub SMS – 509 338 939

Poniżej program wycieczki, podczas której zobaczymy najważniejsze atrakcje Zamościa Z uwagi na to, że wciąż jeszcze mrożno o na dworze, obecnie więcej czasu spędzamy wewnątrz najbardziej interesujących obiektów. Muzeum Zamojskie to bardzo klimatyczne miejsce, znajdujące się w kamienicach ormiańskich, pochodzących z początku XVII wieku. Czekają tam na nas stare obrazy, makieta przedstawiająca Stare Miasto przed wiekami, także wielka mapa Zamościa z 1618 toku, salon i alkowa ormiańska oraz wiele innych cennych eksponatów np. kości mamuta.

W salonie ormiańskim

Tuż obok stoi ratusz z wachlarzowymi schodami. W jego wnętrzach znajduje się bardzo ciekawa trasa turystyczna, ze starym kanałem, cysterną i studnią. Jest tam także XIX -wieczna cela więzienna, w której zobaczymy skazańca lezacego na pryczy, z kulą u nogi jak również „pierwowzór” Stanisława Wokulskiego. Przypomnijmy, że Wokulski to główny bohater „Lalki” Bolesław Prusa – pochodzącego z pobliskiego Hrubieszowa.

Przed ratuszem

Potem pójdziemy do Arsenału, gdzie będziemy podziwiać zabytkowe rapiery, szable, muszkiety, zbroje, wóz bojowy. Kolejne miejsce to Muzeum pod Kurtyną – tu zobaczymy wystawę o Zamojszczyźnie z czasów II wojny światowej, historie wysiedleń i Pacyfikacji Zamojszczyzny. Po drodze wstąpimy także do XVI wiecznej Katedry pw. Zmartwychwstania Pańskiego i Św. Tomasza. Pójdziemy przed barokowy ołtarz główny, ujrzymy także kaplicę Zamoyskich, cudowny obraz, który przed wiekami powstał w odwachu, posłuchamy też niezwykłej historii tej świątyni.

wóz bojowy

Odwiedzimy też Muzeum Fotografii, znajdujące się w XVII wiecznej kamienicy, gdzie będziemy mogli zachwycić się zabytkowym aparatami i zdjęciami oraz posłuchamy barwnych historii.

Muzeum Starej Fotografii

Zajrzymy też do największego, barokowego kościoła w Polsce O. Franciszkanów, wejdziemy do krypt a nawet piwnic dawnej giełdy kupieckiej.

Po drodze jeszcze jedna atrakcja Zamościa Nadszaniec i największy zamojski bastion nr VII, z którego nie raz załoga twierdzy broniła się przed wściekłymi atakami nieprzyjaciół. Wielką zaleta Nadszańca jest to, ze zimą jest tam cieplej natomiast podczas upalnego lata chłodniej niż na zewnątrz. Znajduje się tutaj wspaniały taras z widokiem na cały hetmański gród oraz najbliższe okolice. Jest trasa strzelecka, kazamaty, artyleryjskimi działa, z których niezależnie od pory roku można wystrzelić prawdziwego prochu używając. Oczywiście wszystkie wymienione obiekty zabytkowe można zwiedzać także wiosną czy latem. Po za tym podczas naszej wspólnej wędrówki zobaczymy także rynki , palac, mury obronne, zaułki i uliczki Padwy Północy.

widok z Nadszańca

Muzeum , Katedra, Arsenał, Kurtyna we wszystkie czwartki lutego gratis, w pozostałe dni także możemy zwiedzać – za niewielką opłatą w obiektach muzealnych. Zamość zimą także jest piękny i mamy mnóstwo ciepłych, klimatycznych miejsc do zobaczenia. Mile widziane są większe grupy, emerytów, pracowników czy szkolne ale w Perle Renesansu serdecznie powitamy także rodziny czy małe grupy znajomych.

Uchodźcy zwiedzają Zamość z przewodnikiem

Grupa Polaków a także Ukraińcow ze Lwowa oraz z miejscowości położonych dalej na wschodzie przyjechała na wycieczkę do Zamościa . Trzy tygodnie temu opuścili Ukrainę I aktualnie przebywają w Nisku koło Rzeszowa. Ze Lwowa przyjechały do nas dzieci autystyczne, które bardziej niż Inne obawiają się ataków bombowych i mimo , że inni pozostali w domu – one opuscili rodzinne miasto. Pozostała część grupy przebywającej w naszej Ojczyźnie pochodzi z Zytomierza i okolic. Rodzice a także dziadkowie obecnie nie pracują, dzieci uczą się w polskiej szkole, pozostaje dużo wolnego czasu, stąd też pomysł na wycieczkę do idealnego miasta. Jeśli chodzi o finanse to są dobrzy ludzie na świecie. Pani związana z gminą Nisko, która obecnie mieszka w Chicago, sama już przekazała większe pieniądze a teraz organizuje pomoc dla potrzebujących w polskim kościele w Ameryce.

W Ogrodzie Zoologicznym

Podczas wycieczki byliśmy w Ogrodzie Zoologicznym , gdzie w dzień powszedni Uchodźcy z Ukrainy płacą tylko 1 zł za osobę Potem zwiedzanie Starego Miasta w Zamościu: Rynek Wielki, Solny, Akademia katedra. Zdobyliśmy też bastion VII a nastepnie w kazamatach i na dachu Nadszańca grupa Turystów uslyszala o obronie Zamościa przed ruskimi w okresie napoleońskim i w czasie Powstania Listopadowego .

Tu Rynek Solny i chwila zapomnienia o codziennych problemach. Podczas zwiedzania Zamościa znajomością języka polskiego szczegolnie wyróżniał się starszy Pan Aleksander, mający polskie korzenie. Jak opowiadał, w domu mówiło się po ukraińsku ale ojciec w czasach komunistycznych prenumerował „Życie Warszawy”, które z przyjemnością czytał pan Olek. Przeczytał też polskie wydanie „Lalki” Bolesława Prusa i bardzo ucieszył się na informacje, że autor powieści urodził się w pobliskim Hrubieszowie. W czasie wycieczki Brat Aleksandra telefonicznie przekazał wieści ze Lwowa – jak strasznie drżały szyby w oknach, talerze w kredensie a najbardziej serce w piersi podczas wybuchu ruskiej rakiety w skladzie paliwa, kilka kilometrów od domu. Mówił też o tym jak rośnie niepokój – czy Rosjanie nie uderzą silniej na miasto…

Rynek Wielki zachwycił wszystkich swym urokiem i niezwykłą historią.

Na Rynku Wielkim

Trudno było się pożegnać ale wieczór – mimo pięknie zachodzącego nad katedrą słońca i godziny wspólnego zwiedzania – skłaniał do rozstania…

Katedra

Katedra Zamojska

Katedra zamojska, dawna kolegiata , wybudowana z fundacji Jana Zamoyskiego w latach 1587 – 1598 . Fundator nadal także wezwanie świątyni : Zmartwychwstania Pańskiego, było to nawiązanie do licznych zwycięstw hetmana, a jak nie tylko Zamoyski mawiał największe zwycięstwo odniósł Chrystus nad śmiercią oraz świadka tegoż Zmartwychwstanie św. Tomasza Apostoła, który dążył do wiary drogą rozumu podobnie jak hetman.

Kościół zaprojektował wg najlepszych wzorców epoki renesansu włoski architekt Bernardo Morando. Świątynia jest piętnastokrotnym pomniejszeniem samego miasta, tylko odwrócona o 180 stopni w stosunku do grodu. W miejscy pałacu znajduje się prezbiterium, odzwierciedleniem samej kolegiaty oraz Akademii Zamojskiej ssą dwie boczne kaplice przy prezbiterium, nawa główna to jakby główna ulica miasta – Grodzka .Znacznie więcej podczas zwiedzania Zamościa z przewodnikiem , zajdziemy także do katedry – https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746 . Przewodnik po Zamościu zaprasza także na wycieczki – ostatnią bardzo dużo zgłasza się i przyjeżdża grup kilku osobowych , czy rodzinnychna Roztocze, odwiedzimy Zwierzyniec , Szczebrzeszyn, Krasnobród, Radecznicę, Rezerwaty Szumy nad Tanwią, Czartowe Pole, Tomaszów …

Zamojskie kościoły – renowacja

Gdy na zachodzie Europy burzy się kościoły, zamienia w bary, dyskoteki czy kluby w Zamościu na Starym Mieście trwa renowacja trzech wspaniałych świątyń.

Największy wybudowany w Polsce w siedemnastym wieku, górujący nad idealnym miastem – kościół Franciszkanów. Symbol dumy, nieugiętości Polaków, mieszkańców Zamościa, niszczony prze Rosjan, Austriaków powstaje z ruin Niszczony przez zaborców, profanowany, grabiony ze wspaniałych dzieł sztuki, ozdób i narodowych pamiątek przez ponad dwa stulecia dzielił losy umęczonego narodu.

Od dłuższego czasu trwa także renowacja szesnastowiecznej Infułatki i Wikarówki przy zamojskiej katedrze

Przy kościele ruszyły prace związane z budową Domu Trzeciego Tysiąclecia przy Kościele Św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Podczas prac już wcześniej natrafiono na pozostałości bastionu nr 5, który bronił Padwę Północy przed wrogami od tej właśnie strony. Dla realizacji tej wielkiej inwestycji juz przed laty powołano fundację, która zamierza krzewić szczególnie wśród młodzieży wartości religijne, narodowe, czy społeczne – były one bliskie Prymasowi Tysiąclecia Kardynałowi Wyszyńskiemu, który jako biskup lubelski w latach czterdziestych  odwiedził kościół. 

Pani Zima przybyła do Zamościa

Zimowy spacer rozpoczynamy na Rynku Wielkim, który od wieków jest miejscem reprezentacyjnym Zamościa, naszym Forum Romanum, To główny ośrodek życia towarzyskiego, rozrywkowego a także politycznego. Przed ratuszem jakże często możemy   spotkać uśmiechnięte grupy turystów, wpatrzone w zabytki hetmańskiego grodu i słuchające opowieści  przewodnika po Zamościu .

Kilka dni temu pojawiły się na nim piękne, świąteczne dekoracje, najbardziej swoją urodą i majestatem przykuwa uwagę Pani Zima, która zaraz po przybyciu skuła mrozem i otuliła białym puchem zamojskie Stare Miasto.

Spotkamy tu wspaniałe gwiazdy, świetliste kule. zaśnieżone choinki.  Szczególny urok rynku oraz zimowe ozdoby przyciągają na Starówkę  wielu mieszkańców a także turystów .

Udajemy się do naszego parku, którego dęby, jawory, robinie czy kasztanowce pamiętają początkowe lata dwudziestolecia międzywojennego. Przed nami obronna kaponiera,, dawniej służąca do prowadzenia ognia wzdłuż fosy, dalej malowniczy staw, gdzie już niebawem będziemy mogli poślizgać się na łyżwach.

Podczas naszego, zimowego zwiedzania Zamościa zauważmy stare głębokie fosy, to doskonale miejsce na sanki, worki, nawet narty, wprost ulubione przez najmłodszych mieszkańców Zamościa

Opuszczamy park i chwilę później jesteśmy przed Akademią Zamojską, jakże aktualne także dziś są słowa kanclerza Jana Zamoyskiego : „Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie „, które padły przy okazji otwarcia tego trzeciego w Rzeczypospolitej Uniwersytetu

Przechodzimy pod katedrę Zmartwychwstania Pańskiego i św Tomasza Apostoła, jej majestatyczna już z oddali wieża przyciąga naszą uwagę. 

Wielkanoc na Zamojszczyźnie

Wielki Tydzień był czasem porządkowania nie tylko domostw, ale i własnego wnętrza poprzez liczne posty i umartwiania się na pamiątkę męki Chrystusa. Gospodynie zajmowały się porządkami. Do Wielkiej Niedzieli wszystko musiało być oczyszczone: dusza, ciało, dom i obejście. Bielono chałupy, szorowano w izbie podłogi, porządkowano szafy z odzieżą, skrzynie, wietrzono pierzyny i poduszki, prano i prasowano bieliznę i ubrania, myto okna i zamiatano podwórza.

Początek Triduum Paschalnego to Wielki Czwartek, dzień ustanowienia Sakramentu Eucharystii i Kapłaństwa. Wieczorem, podczas Wieczerzy Pańskiej kapłan przenosi Najświętszy Sakrament do Grobu Pańskiego, którego aż do Wielkiej Nocy strzegą odświętnie ubrani strażacy. Jedynym dniem w roku, w którym nie jest sprawowana msza święta jest Wielki Piątek, gdyż wówczas Chrystus złożył na krzyżu Najświętszą Ofiarę. W Wielki Piątek rezygnuje się nie tylko z z jedzenia potraw mięsnych, ale również zachowuje się post co do ilości spożywanych pokarmów: tylko raz w ciągu dnia można zjeść do syta. Dawniej wiele pobożnych osób przez cały ten dzień dobrowolnie piło tylko wodę i spożywało trochę chleba lub zupełnie powstrzymywały się od jedzenia i picia.

Tego dnia przygotowywana jest również święconka na Wielką Sobotę. Przed wielu laty na roztoczańskiej wsi, w wybranym domu przykrywano białym, lnianym obrusem duży stół, na którym ustawiano pokarmy nazywane darami Bożymi. Były to: Baranek Wielkanocny, symbol Zmartwychwstałego Chrystusa, jajko jako symbol odradzającego się życia, chleb jako ciało Chrystusa, gwarantujące pomyślność i dobrobyt, wędlina oznaczająca dostatek i płodność, chrzan symbol siły i krzepkości, sól jako sedno prawdy i życia. Jeden z gospodarzy przywoził do wsi księdza, który święcił przygotowane wcześniej pokarmy.

W Wielką Sobotę przed świątynią praktykowano palenie tarniny i dzikiej róży, które nawiązywały do korony cierniowej Chrystusa. Podczas wieczornych uroczystości ksiądz poświęcał w dużej beczce wodę, którą następnie każdy zabierał do domu. Po powrocie z nabożeństwa skraplano wszystkie kąty izby jak również budynki gospodarcze. W domu, przy drzwiach wisiała kropielnica, gospodarz każdego poranka rozpoczynał dzień od zanurzenia dłoni w wodzie, przeżegnania się i odmówienia modlitwy. Wodę stosowano także na wszystkie codzienne bolączki jak: jęczmień na oku, zajady na ustach, żylaki na nogach, niegojące się rany…

Największe uroczystości rozpoczynają się w Wielką Niedzielę poranną mszą rezurekcyjną. Na przykościelnej dzwonnicy rozbrzmiewa dzwon, ministranci energicznie potrząsają dzwoneczkami, dziewczynki w białych sukniach sypią kwiaty. Procesja trzy razy przechodzi dookoła kościoła a zgromadzeni śpiewają wielkanocne pieśni. Po powrocie do domu cała rodzina zasiada do wielkanocnego śniadania. Według zwyczaju ojciec dzieli się z każdym poświęconym jajkiem i wszyscy składają sobie wielkanocne życzenia. Tego dnia na Zamojskiej Ziemi nie witano się powszednim dawniej: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” lecz: „Chrystus Zmartwychwstał” – na te słowa należy odpowiedzieć: „Zmartwychwstał prawdziwie!.

Na zdjęciu katedra Zmartwychwstania ( Zamość )

Rewitalizacja Kościoła Franciszkanów !

Mamy wspaniałą wiadomość  – zapadła ostateczna decyzja o przyznaniu funduszy na rewitalizację kościoła Ojców Franciszkanów pw. Zwiastowania NMP w Zamościu ! –  wróci on do swej starej wzniosłej, barokowej bryły. Wicepremier i Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński kilka dni temu podpisał odpowiednią umowę.

Zdjęcie Strzeleckiego przedstawiające kościół Franciszkanów przed zburzeniem szczytów.

Kamień węgielny pod budowę świątyni położony został dna 13 czerwca (uroczystość św. Antoniego) 1637 r. Kościół pw. Zwiastowania NMP, świętych Antoniego, Franciszka, Barbary i Katarzyny budowano  z fundacji II Ordynata Tomasza Zamoyskiego i jego zony księżniczki Katarzyny z Ostrogskich – na fundamentach starej giełdy i był on największą świątynią powstałą w XVII wieku – w całej Rzeczypospolitej.  Podziemia sięgają trzeciego piętra w dół i kryją niezwykłe tajemnice, niektórzy opowiadają o wielkim skarbie. Konsekracji kościoła  dokonał biskup chełmski Stanisław J. Święcicki dnia 4 września 1689 roku. Świątynia była  smukłą bazyliką z dwiema bocznymi kaplicami. Wysoki, kryty dachówką dach, miał na szczycie, po środku kalenicy wieżyczkę z sygnaturką. We wnętrzu znajdowały się wspaniale zdobione ołtarze, obrazy i rzeźby, W ołtarzu głównym wisiało pięć pięknych obrazów o tematyce Maryjnej, stało także cyborium, czyli naczynie na konsekrowane hostie, przykryte złotym welonem. Kaplicę południową poświęcono wielkiemu świętemu franciszkańskiemu z miasta Padwy – Antoniemu, natomiast założyciel zakonu Franciszkanów – św Franciszek, miał poświęconą sobie kaplicę północną. Wnętrze zdobiło również 15 dużych obrazów przedstawiających życie Matki Bożej – liczba ta nawiązywała do 7 radości i 7 boleści Maryi, a  tematykę tą zwieńczał  obraz główny. Część spośród tych obrazów możemy obecnie podziwiać w Muzeum Zamojskim, przy ul. Ormiańskiej. Z jednej i drugiej strony nawy głównej stało 12 drewnianych, pozłacanych rzeźb, przedstawiających Apostołów.

Niestety po I rozbiorze Polski Austriacy urządzili w kościele szpital a następnie skład zboża.  Ojcowie Franciszkanie zostali zmuszeni do opuszczenia Zamościa. Pod koniec XIX wieku na rozkaz kolejnego zaborcy, czyli Rosji zostały skute gigantyczne szczyty, zburzono sklepienia nawy głównej a wnętrze podzielono na trzy kondygnacje. W okresie międzywojennym w budynku znalazł swą siedzibę Sejmik Powiatowy oraz Dom Ludowy. W 1926 roku w budynku pofranciszkańskim otworzone zostało kino o nazwie „Stylowy”, które funkcjonowało do początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Po II wojnie światowej oprócz kina w dawnej świątyni mieściło się także Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Bernardo Morando. Ciekawostką jest, że Morando był architektem Zamościa w XVI wieku a także właścicielem giełdy, gdzie na przełomie XVI/XVII wieku mieściła się siedziba Stowarzyszenia Kupców.

Ojcowie Franciszkanie powrócili do swojego dawnego kościoła po ponad dwuwiekowej przerwie, stało się to dopiero w roku 1994. Natomiast  w tym roku zapadała decyzja o przyznaniu dofinansowania w wys. ponad 20 mln złotych na  odbudowanie wzniosłej bryły świątyni. Mam nadzieję, że już niebawem, w ramach zwiedzania Zamościa z przewodnikiem  odwiedzimy także odnowiony gmach kościoła pw. Zwiastowania NMP.

Więcej o pracach rewitalizacyjnych w Zamościu, związanych także z Akademią Zamojska i Katedrą  piszę w artykule https://przewodnikzamosc.pl/?p=4354