Archiwa tagu: Przewodnik po Zamosciu

Zamość – myślałem, że to miejsce nie istnieje, że jest z bajki.

Kiedy w moim domu padało słowo „Zamość” – myślałem,że to miejsce nie istnieje, że jest z bajki. Miejsce to sprawia że jesteśmy trochę lepsi, obecność tutaj jest powrotem do krainy marzeń” – powiedział Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia.

Rynek Wielki podczas Festiwalu Dwa Teatry 2022

Konferencja zapowiadająca XXII edycję Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry – Zamość 2023” pod koniec marca br. odbyła się w zamojskim. Udział w konferencji wzięli wicemarszałek województwa lubelskiego Michał Mulawa, prezydent Zamościa Andrzej Wnuk, Prezes Zarządu Polskiego Radia – Agnieszka Kamińska, Prezes Zarządu Telewizji Polskiej Mateusz Matyszkowicz, Dyrektor TVP Kultura Kalina Cyz i Dyrektor Teatru Polskiego Radia Janusz Kukuła.

Wielka atrakcja Zamościa – XXII Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry” odbędzie się w dniach 16-19 czerwca 2023 r. w Zamościu. To jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w Polsce i wielkie święto telewizyjnej i radiowej twórczości teatralnej. W programie festiwalu m.in. konkurs słuchowisk i spektakli telewizyjnych, koncerty i wystawy. „Teatr jest po to aby dawać ludziom nadzieję, chcemy przynosić to przesłanie, aby mówić o pięknie i dobru, czujemy piękna wspólnotę z władzami Zamościa i jego mieszkańcami, robimy wszystko aby pokazać się tu z jak najlepszej strony” – podkreślił Tadeusz Kukuła.

„Kiedy trzy lata temu podejmowaliśmy decyzję o tym, aby wspólnie z Zamościem zorganizować ten festiwal to stał za tym nie tylko nasz szacunek do Zamościa i jego mieszkańców, nie tylko świadomość pięknej architektury, która tutaj jest, ale także myślenie o powrocie do źródeł, bo Zamość pod wieloma względami to miasto źródłowe dla polskiego teatru, chociażby przez „Odprawę posłów greckich”, która tutaj była wystawiana” – podał prezes Telewizji Polskiej Mateusz Matyszkowicz. Przypomnijmy zatem, że sztukę tę napisał wielki poeta Odrodzenia Jan Kochanowski specjalnie na ślub swojego przyjaciela Jana Zamoyskiego z księżniczką Krystyną Radziwiłłówną. Sztuka ta została wystawiona po raz pierwszy na ich zaślubinach w obecności króla Stefana Batorego, królowej Anny Jagiellonki i wielu innych znamienitych gości, a obecnie jest lekturą szkolną w I klasie Liceum. Do Zamościa, w tym roku z pewnością zawita także wielu wspaniałych i miłych gości – serdecznie zapraszamy.

Rok 2023 został ogłoszony rokiem Aleksandra Fredry i z tej okazji w Zamościu odbędzie się teatralne czytanie bajek jego autorstwa. Zaplanowano także liczne pokazy teatralne, warsztaty dla dzieci, które zorganizuje TVP ABC. W ramach festiwalu organizatorzy zaplanowali również koncerty. „Na Rynku Wodnym wystąpi Stanisława Celińska z zespołem pod kierunkiem Macieja Muraszki”.

W Zamościu będzie można też podziwiać wokalno-aktorskie możliwości Anny Sroki-Hryń, która ostatnio zadebiutowała w Teatrze Telewizji – jako aktorka w sztuce „Apollo z Bellac” oraz jako reżyserka spektaklu muzycznego opartego na piosenkach Maanamu i poświęconego pamięci Kory pod tytułem „A planety szaleją…”. Warto zauważyć, że wokalistka Maanamu Kora Jackowska ukochała Roztocze i Zamość, gdzie spędziła ostatnie lata życia i nie zamierzała stąd udać się ani do szpitala, ani do Warszawy. Umarła 4 lata w swym domu w okolicach Krasnobrodu, kilkanaście kilometrów od Zamościa .

W otwarciu wystawy poświęconej Gustawowi Holoubkowi z okazji 100. rocznicy urodzin tego wybitnego artysty udział weźmie wdowa po aktorze, Magdalena Zawadzka. Pokazom towarzyszyć będą wydarzenia związane z obchodzonymi rocznicami, a także pokazy specjalne. Polskie Radio nawiąże do 80 rocznicy przeprowadzonych przez Niemców wysiedleń i pacyfikacji wsi Ziemi Zamojskiej, odbędą się także prezentację słuchowisk poświęconych tematyce Dzieci Zamojszczyzny. Polskie Radio będzie szeroko relacjonować wydarzenia Festiwalu na swoich antenach, stronie internetowej i w mediach społecznościowych. Relacje z „Dwóch Teatrów” oraz wywiady i audycje specjalne emitowane będą codziennie w Jedynce, Dwójce, Trójce i Czwórce. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny. Zarówno w trakcie, ale również przed jak i po Festiwalu można zwiedzać Zamość i Roztocze z przewodnikiemtel. 509 338 939. Zdjęcia z Festiwalu Dwa Teatry 2022 r.

Jan Zamoyski kanclerzem

Zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem śladami Jana Sariusza Zamoyskiego. Kilka dni temu miała miejsce rocznica wyboru Zamoyskiego na kanclerza Rzeczypospolitej, działo się to niemal dokładnie 445 lat temu – 1 marca 1578 r. W ten sposób piastował on funkcję drugiej po królu osoby w państwie: to on kontrolował politykę zagraniczną, częściowo także wewnętrzną. Do jego prerogatyw należało przestrzeganie praworządności. Kanclerz miał nawet wpływ na decyzje króla, każdy dokument przyjęty przez monarchę nabierał mocy dopiero po przystawieniu pieczęci kanclerskiej.

Kanclerz Jan Zamoyski

Pewnego razu gdy przyniesiono kanclerzowi akt nobilitacji podpisany przez króla i asygnowany pieczęcią podkanclerzego rzucił dokument na podłogę i zdecydowanie oświadczył, że tego rodzaju dokumenty nie mogą być bez jego zgody wydawane. Więcej na ten temat podczas wycieczki po Zamościu.

Historia kawy i kawiarnia Ratuszowa

     Po wygranej z Turkami bitwie pod Wiedniem, żołnierze polskich wojsk napotkali między innymi znaczne ilości worków, znajdowały się tam dziwne, brązowo-czarne i aromatyczne ziarna zwane kawą.

Jan III Sobieski zabrał te znaleziska ze sobą do Polski. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że zmielone ziarna zalane gorącą wodą znakomicie ożywiały człowieka, kiedy odczuwał zmęczenie. Z uwagi na to, że nie wszystkim ten napój smakował dodawano mleko i miód – także teraz kawa z mlekiem wielu osobom doskonale smakuje.

                                                                                                                               ratuszowa 60 te Zdjęcie przedstawia kawiarnię Ratuszowa w Zamościu z lat 60 – tych, Czy nie budzi miłych wspomnień ? Było to przed laty bardzo dobre miejsce na wypicie filiżanki kawy czy np. herbaty. We wspomnieniach na zawsze już pewnie pozostaje niezapomniany krem Sułtański. W tym czasie na Rynku Wielkim w Zamościu znajdowało się mniej kawiarenek i restauracji, w związku z czym Ratuszowa należała do wyróżniających się lokali, gdzie warto było spędzić wolną chwilę. Tu właśnie bywali i dobrze się bawili Zamościanie, tutaj także przychodzili goście hetmańskiego grodu.  Świetne miejsce na poznanie  fajnej dziewczyny, gdyż to właśnie w Ratuszowej  bywały najładniejsze. Przewodnik po Zamościu wskaże podczas wycieczki dobre, współczesne kawiarnie i restauracje – Więcej www.PrzewodnikZamosc.pl

ratuszow 60 2

Nie tylko Delorean przenosi w przeszłość – zwiedzanie Zamościa

Dziś z grupą ze szkoły średniej z Biłgoraja zwiedzaliśmy hetmański gród. Deszcz i słota nam nie przeszkadzały, tym bardziej , że zawsze można się schować pod dach, skryć przed kroplami dżdżu lecącymi z chmur.

Rynek z ogrodow zimowych

Wejść do szesnastowiecznej katedry, czy na trasę turystyczną w ratuszu. Warto zwiedzać także Muzeum Zamojskie, gdzie czeka na nas mnóstwo niezwykle interesujących ekspozycji. Łatwo tam przenieść się kilka wieków wstecz, nawet bez pomocy deLoreana, z którego pomocy korzystali bohaterowie „Powrotu do Przyszłości”

DeLorean

.W listopadzie warto wybrać się do Muzeum szczegolnie w każdy czwartek gdyż jest to dzień bezplatny, identyczna sytuacja jest w Arsenale – gdzie czwartki także są gratis ! Rotunda to Mauzoleum Martyrologii Mieszkańców Zamojszczyzny z czasów II wojny światowej. Dziś także widzieliśmy cele więźniów, obecnie Kaplicę pamięci Żołnierzy Armii Krajowej, Nauczycieli, Harcerzy, Dzieci Zamojszczyzny… W Zamościu jest wiele atrakcji, które można zobaczyć, zwiedzać także jesienną czy zimowa porą – Przewodnik po Zamościu zaprasza – tel 509 338 939

Rotunda

Z Kanady na Roztocze

Spotkanie pod starym dębem. Grupa z Kanady, emigranci Solidarności, wyjechali w czasach Jaruzrlskiego. Są już 40 lat w Ameryce ale przyjechali na urlop do Ojczyzny, na Ziemię Zamojską wraz z nimi ich przyjaciele, którzy zostali w Warszawie, którzy nie emigrowali. To koleżanki i koledzy z jednego liceum na Żoliborzu, znają się od ponad pół wieku … teraz wspólnie także przewodnik po Zamościu i Roztoczu zwiedzamy najpiękniejsze miejsca,, dziś byliśmy w Górecku… 🙂 A potem orzez cztery dni spacerujemy razem , po kładkach , ścieżkach mostkach, rynkach zaułkach…

W Górecku

„Życie trzeba godnie przeżyć, bo jest tylko jedno. Zachować godność człowieka, to pozostać wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Pozostać sobą – żyć w prawdzie – to jest minimum, 
“Solidarność to jedność serc, umysłów i rąk zakorzenionych w ideałach, które są zdolne przemieniać świat”. Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko Warszawa – ☆Żoliborz

Nad Tanwią

Szczebrzeszyn, Wieprz i Chrząszcz

Miasto Szczebrzeszyn zyskało popularność dzięki wierszowi „Chrząszcz” – wyjaśnia Janusz Malicki, przewodnik. – W pobliskim Zamościu, w okresie międzywojennym mieszkał Bolesław Leśmian, do którego przyjeżdżał jego brat stryjeczny Jan, który nosił to samo nazwisko – Lesman, ale aby można było latwiej odróżnić dwóch wielkich poetów przyjal przydomek – Brzechwa. Panowie lubili razem przemierzac pobliskie Roztocze, pewnego razu wybrali się do Zwierzyńca, gdzie zwiedzali piękny kościółek na wodzie i stary browar. Wracając do Zamościa, przejeżdżali przez Szczebrzeszyn, tam Brzechwa w okolicznych zaroślach nad rzeką Wieprzusłyszał, jak pięknie śpiewają chrząszcze i napisał ten wiersz – dodaje. 

Szczebrzech, diabeł i Wieprz

Nazwa Szczebrzeszyn, jak większość nazw pikończących się przyrostkiem dzierżawczym -in czy -yn, pochodzi po prostu od imienia jego założyciela. – Jest taka legenda, która sięga początków XI wieku, czyli zarania państwapolskiego. Podobno na terenie, gdzie dziś mieści się Szczebrzeszyn, istniał tylko zameczek na wysokim wzniesieniu. Wtedy prowadziła tędy droga z Kijowa do Krakowa, była tu też rzeka, ale nie było mostu – opowiada przewodnik. – Szlak handlowy przemierzał kupiec o imieniu Szczebrzech. – Pokonywał z trudem przejście przez rzekę, ale towary wypadły mu do wody. Postanowił przenocować w zameczku. Gdy rano się obudził, spojrzał na okolicę … cd w audycji Polskiego Radia https://polskieradio.pl/10/5366/Artykul/2943151

Jan Sobiepan Zamoyski i Marysieńka

Szczególnie ważną postacią w historii Zamościa był hetman Jan Zamoyski, fundator miasta idealnego, katedry, Akademii. Na tej stronie możemy odszukać kilkadziesiat artykułów na jego temat w tym ostatni z okazji jego 480 rocznicy urodzin: https://przewodnikzamosc.pl/?p=5781 Tydzień temu pojawił się tutaj wpis o jego jedynym synu Tomaszu i przyszedł czas na ostatniego przedstawiciela starszej linii rodu Zamoyskich Jana zwanego Sobiepanem

Jan II Zamoyski urodził się 9 kwietnia 1627 roku w Zamościu ( pojutrze przypada 395 rocznica) jako syn kanclerza Tomasza i wnuk wielkiego hetmana Jana. Gdy miał 11 lat zmarł mu ojciec, w wieku lat 15 stracił matkę, księżniczkę Katarzynę z Ostrogskich Zamoyską. Z pewnością tak wczesna utrata rodziców miała wpływ na wychowanie a następnie cale życie młodego magnata, który mógł piastować najważniejsze urzędy w państwie, kto wie czy nie łącznie z tronem, a jego ród zyskiwałby sławę nie tylko w Polsce. Niestety brak dobrego wychowania i opieki wpłynął bardzo negatywnie na życie III Ordynata na Zamościu .

Jan Sobiepan Zamoyski

Udało mu się jeszcze zdobyć przyzwoite wykształcenie w słynnej Akademii Zamojskiej. Podobnie jak ojciec i dziadek odbył podróż po Europie, jednak jakże inną niż jego zasłużeni przodkowie. Najsłynniejszy z Zamoyskich Jan Sariusz podróżował w celach edukacyjnych studiując w Paryżu, Strasburgu i Padwie, ojciec Tomasz wybrał się w podróż turystyczną – naukową , odwiedzając dwory królewskie w Paryżu i Londynie oraz siedzibę papieża w Rzymie, a także uczęszczał na wykłady kilku europejskich uczelni. Jakże różniła się wyprawa 18 -letniego Janka, który także zorganizował podróż drogami starego kontynentu. Cele tej podróży były zdecydowanie odmienne, ponieważ była to głównie wycieczka …erotyczna. Młody Jan odwiedzał miejsca uciech w Paryżu, Orleanie czy Wenecji, nie tyle swą wiedzę co uroki miejscowych dziewcząt zgłębiając.

Opisując życie Jana II Zamoyskiego należy jednakże podkreślić, iż był on niezwykle dzielnym żołnierzem, wsławił się choćby odważną postawą w czasie pierwszej bitwy w obronie zamojskiej twierdzy, czyli podczas Powstania Chmielnickiego w roku 1648. Jeszcze większą sławą okrył się broniąc hetmańskiego grodu przed atakiem wojsk szwedzkich w czasie Potopu – o czym więcej podczas zwiedzania Zamościa – Zwiedzanie Zamościa | Przewodnik po Zamościu i Roztoczu (przewodnikzamosc.pl).

Warto także zauważyć, że samodzielna, nieugięta postawa oraz nieuleganie wpływom szwedzkim – jak to było u przypadku większości polskiej magnaterii – wpłynęła na nadanie Janowi przydomka „Sobiepan”.

Szczególnie spodobała się mlodemu Janowi ulubiona dwórka ówczesnej polskiej królowej – Maria Kazimiera. Z uwagi na wielki majątek sobiepana oraz dzielną postawę podczas wojny ze Szwecja był głównym kandydatem do ręki Młodej Francuzki. Kandydat, jak opisał go Boy-Żeleński: „człowiek trzydziestoletni, ale dość zużyty, nie orzeł, ale tęgi żołnierz i dobry obywatel, bardzo popularny, mający za sobą tradycję wielkiego dziada, olbrzymio bogaty i skoligacony, każący się tytułować księciem na Ostrogu i księciem na Zamościu, był człowiekiem po myśli królowej„.

Dnia 3 marca 1658 roku ( czyli 364 lata temu ) wziął ślub z Marią Kazimiera de La Grange d’Arquien, dwórką królowej Marii Ludwiki Gonzagi, żony Jana Kazimierza Wazy.

Marysieńka

Huczne wesele odbyło się w Zamku Królewskim w Warszawie – o czym więcej w artykule https://przewodnikzamosc.pl/?p=5318 . Z uwagi na hulaszcze usposobienie Jana oraz skłonność do alkoholu i zabaw nie koniecznie z nowo poślubioną małżonką – noc poślubna miała miejsce dopiero …miesiąc później – w Warce, gdy Państwo Młodzi wracali już z podróży poślubnej do Zamościa. Pierwsza córka urodziła się na początku 1659 roku, jednak szybko zmarła, podobnie jak trójka kolejnych dzieci. Pani na Zamościu była niewiastą niezwykłą: dobrze władała szablą, czytywała polskie i francuskie powieści a przebywając w letnim pałacyku na Roztoczu udawała się wierzchem na konne wycieczki do pobliskiej puszczy. Jedna z opowieści głosi, że w Zwierzyńcu doszło do pierwszego spotkania Marysieńki z Janem Sobieskim, którzy właśnie wtedy rozpoczęli swą, miłosną korespondencje. Maria Kazimiera aby nie odkryto kto jest autorem listów przyjęła przydomek „Jutrznia”, swego adoratora nazywała „Feniksem” a biednego męża…, ale o tym opowieść podczas wycieczki po Zamojskiej Ziemi. Jan Sobiepan pragnąc uprzyjemnić życie swej światowej małżonki sprowadził do rezydencji w Zwierzyńcu tatarskich jeńców, którzy ręcznie wykopali głębokie stawy nad rzeką Świerszcz. Na środku powstała wyspa, gdzie postawiono Altanę – Teatr, ulubione miejsce sztuki, odpoczynku i zabawy Marysieńki . Dzisiaj nie znajdziemy już Świątyni dumania Marii Kazimiery primo voto Zamoyskiej , gdyż po stu latach, kolejny ordynat Tomasz Antoni Zamoyski, w miejscu dawnej altany ufundował kościół pw. św. Jana Nepomucena, jako votum dziękczynne za życie syna Klemensa.

Kościół na wodzie

Przebywając z grupą na Roztoczu będziemy mogli także usłyszeć legendę o ulubionym piesku Marysieńki, którego otrzymała w darze od pewnego, zakochanego w niej Włocha. Zazdrosny mąż kazał podstępnie otruć zwierzę, którego szczątki zostały następnie pochowane na mniejszej wyspie, położonej wśród stawów. Pomnik psa Marysieńki chętnie pokażę podczas zwiedzanie Zwierzyńca z przewodnikiem.

Marysieńka na koniu

Jan Sobiepan nie zdobył spodziewanej sławy i nie wybrano go na najwyższe urzędy w Rzeczypospolitej – wszelkie nadzieję związane z wnukiem słynnego hetmana zabrała śmierć, która przyszła do zamojskiego pałacu dokładnie 357 lat temu, 7 kwietnia 1665 roku, przedwcześnie skracając żywot Sobiepana. Dalszy ciąg życia Marysieńki to już zupełnie inna historia.

Uchodźcy zwiedzają Zamość z przewodnikiem

Grupa Polaków a także Ukraińcow ze Lwowa oraz z miejscowości położonych dalej na wschodzie przyjechała na wycieczkę do Zamościa . Trzy tygodnie temu opuścili Ukrainę I aktualnie przebywają w Nisku koło Rzeszowa. Ze Lwowa przyjechały do nas dzieci autystyczne, które bardziej niż Inne obawiają się ataków bombowych i mimo , że inni pozostali w domu – one opuscili rodzinne miasto. Pozostała część grupy przebywającej w naszej Ojczyźnie pochodzi z Zytomierza i okolic. Rodzice a także dziadkowie obecnie nie pracują, dzieci uczą się w polskiej szkole, pozostaje dużo wolnego czasu, stąd też pomysł na wycieczkę do idealnego miasta. Jeśli chodzi o finanse to są dobrzy ludzie na świecie. Pani związana z gminą Nisko, która obecnie mieszka w Chicago, sama już przekazała większe pieniądze a teraz organizuje pomoc dla potrzebujących w polskim kościele w Ameryce.

W Ogrodzie Zoologicznym

Podczas wycieczki byliśmy w Ogrodzie Zoologicznym , gdzie w dzień powszedni Uchodźcy z Ukrainy płacą tylko 1 zł za osobę Potem zwiedzanie Starego Miasta w Zamościu: Rynek Wielki, Solny, Akademia katedra. Zdobyliśmy też bastion VII a nastepnie w kazamatach i na dachu Nadszańca grupa Turystów uslyszala o obronie Zamościa przed ruskimi w okresie napoleońskim i w czasie Powstania Listopadowego .

Tu Rynek Solny i chwila zapomnienia o codziennych problemach. Podczas zwiedzania Zamościa znajomością języka polskiego szczegolnie wyróżniał się starszy Pan Aleksander, mający polskie korzenie. Jak opowiadał, w domu mówiło się po ukraińsku ale ojciec w czasach komunistycznych prenumerował „Życie Warszawy”, które z przyjemnością czytał pan Olek. Przeczytał też polskie wydanie „Lalki” Bolesława Prusa i bardzo ucieszył się na informacje, że autor powieści urodził się w pobliskim Hrubieszowie. W czasie wycieczki Brat Aleksandra telefonicznie przekazał wieści ze Lwowa – jak strasznie drżały szyby w oknach, talerze w kredensie a najbardziej serce w piersi podczas wybuchu ruskiej rakiety w skladzie paliwa, kilka kilometrów od domu. Mówił też o tym jak rośnie niepokój – czy Rosjanie nie uderzą silniej na miasto…

Rynek Wielki zachwycił wszystkich swym urokiem i niezwykłą historią.

Na Rynku Wielkim

Trudno było się pożegnać ale wieczór – mimo pięknie zachodzącego nad katedrą słońca i godziny wspólnego zwiedzania – skłaniał do rozstania…

Katedra

Rynek Wielki

Przypomnijmy sobie jak w przeszłości wyglądało Stare Miasto w Zamościu (zdjęcie). Warto oderwać się na pewien czas o tej trudnej rzeczywistosci w której żyjemy. Podczas wycieczek po uliczkach i zaułkach idealnego miasta Renesansu cofniemy się do jeszcze wcześniejszych wieków, poznamy ideały, którymi kierował się Jan Zamoyski, budując Zamość, usłyszymy niezwykle ciekawą historię zamojskiego hejnału, dowiemy się wiele o pięknych kamieniczkach i narodzie bogatych kupców i rzemieślników,  czyli Ormian.

Natomiast Rynek Wielki to od początku był plac reprezentacyjny, podobnie jak Forum Romanum w Rzymie czy Agora w Grecji.  Tutaj handel skupiał się co najwyżej w podcieniach,  gdzie kupcy wystawiali swoje towary pod arkadami , chroniąc się przed słońcem czy deszczem . Obecnie   na rynku jak dawniej odbywają się najważniejsze wydarzenia w mieście, koncerty, festiwale, spotkania.. A później sprzed ratusza pójdziemy dalej, przewodnik po Zamościu poprowadzi do szesnastowiecznej katedry , trzeciego Uniwersytetu w Polsce, czyli akademii Zamojskiej i dalej …zdobędziemy mury , bastiony, fortyfikacje . Zapraszamy na zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem, gdy jeszcze nie ma aż tak wielkich tłumów a jest już wiosna telefon 509 33 89 39

Rynek Wielki w latach siedemdziesiątych XX wieku

Pójdę nad Tanew

Dokładnie dwa lata temu rozpoczynał się wstępnie sezon turystyczny, byliśmy z grupą Kola Gospodyń Wiejskich z okolic Rzeszowa  w idealnym mieście Renesansu gdzie zachwycaliśmy się rynkiem,  katedrą, dziedzińcami jakby z Padwy czy trzecią w Polsce Akademią.

Dziedziniec – Jan Zamoyski podobny widywał w Padwie

Pózniej w starej chacie na Roztoczu kosztowaliśmy wilgoci wąwozu zagryzajac smacznym  podplomykiem prosto z gorącej fajerki  i słuchając Staszkowego bajania . 

Minęło jeszcze tylko  kilka dni i dotarł do nas wirus z północnej Itali, czy tez Wuhan, który wszystko zatrzymał, rozpoczął się czas zarazy… a  wycieczki kończyły sie najdalej w  pobliskim sklepie spożywczym.
W tym roku sezon w ogóle  nie mógł wystartować, gdyż za wschodnią granicą wybuchła wojna. Przez nasz region nie przemieszczają się grupy turystów lecz  Uchodźcy wojenni, którzy nie myślą o zwiedzaniu naszej Ziemi Zamojskiej lecz  o kawałku dachu nad głową, gorącej zupie czy herbacie … Przewodnik po Zamościu ne zajmuje się już wskazywaniem najpiękniejszych miejsc w hetmańskim grodzie , nie opowiada o starych dziejach moze skierować do miejsca noclegu czy na gorący posiłek. Trudne, niepewne  czasy nastały, jakby nas odwiedzilo już  dwóch jeżdzców… Wierzę jednak  że w perspektywie najbliższych miesięcy sytuacja się poprawi na tyle,  że Uchodźcy znajdą spokój ducha a wśród Polaków znajdzie się wielu takich, którzy znów ruszą na turystyczny szlak.

Zwierzyniec

Vędziemy mogli zaśpiewać …”W Polskę idziemy drodzy Panowie,W Polskę idziemy
W Polskę idziemy bracia rodacy”
  oraz „Pójdę nad Tanew, głęboką nocą
Tanew , co skradła księżyca blask…”

Tanew – piękna każdej porze roku