Archiwa tagu: zwiedzanie Zamościa

Ziemia Zamojska

Rozpoczął się sierpień, potem wrzesień, czas urlopów, wypoczynku od codziennej, ciężkiej pracy. Warto zorganizować wycieczkę w większej grupie, czy też rodzinnej i wybrać się na Zamojską Ziemię, aby zapomnieć o trudach dnia.

Z grupą przed ratuszem

Zamość, miasto idealne epoki Renesansu, na kazdym kroku spotykamy także odniesienia i ślady Polski sarmackiej. Piękny ratusz, rynek, Katedra, Akademia, bastiony, park to wyjątkowe miejsca , które warto zobaczyć. Zwiedzania Zamościa to wyjątkowa atrakcją i moc wrażeń.


Krasnobród – Perla Roztocza , położona wśród lasów,ma swój niepowtarzalny klimat, to także cudowne źródełko płynące w małym gaju, miejsce Objawienia Matki Bożej.

Kapliczka w Krasnobrodzie

Zwierzyniec stolica Parku Narodowego, gdzie przez piękną przyrodę, wodę i las cieszy nas każda chwila…Kościół na wyspie otoczony stawami, stary browar sprzed ponad 200 lat, trasy Spacerowe w Zwierzyńczyku…

Kościół na wyspie

Zapraszam – telefon do przewodnika 509 33 89 39 – są także inne, piękne miejsca na Roztoczu warte zobaczenia…

Hołd Pruski w Zamościu

Po wybuchu wojny, na początku września 1939 r. „Hołd pruski” Jana Matejki – w ramach akcji ratowania najcenniejszych polskich dzieł sztuki – został przewieziony z Krakowa do Zamościa i ukryty w podziemiach kościoła św. Katarzyny. W drugiej połowie września hetmański gród został opanowany przez Armię Czerwoną. Do świątyni wdarli się sowieccy sołdaci i uszkodzili obraz, nie rozpoznając go jednak. Dzieło Jana Matejki pozostawało dalej w ukryciu w podziemiach kościoła. Na początku października 1939 roku – po układzie pomiędzy Niemcami i Sowietami – Zamość został zajęty przez nowego okupanta. Gdy po kilku tygodniach na trop obrazu wpadli Niemcy nie było już na co czekać, obraz przedstawia bowiem scenę gdy książę niemiecki Albrecht Hohenzollern klęczy przed polskim królem Zygmuntem I Stary. Gdyby dzieło Matejki wpadło w niemieckie ręce najpewniej spaliliby je ze złości i upokorzenia. Polacy, z narażeniem życia wywieźli obraz z powrotem do Krakowa. W akcje zaangażowani byli miedzy innymi burmistrz Michale Wazowski, ks. Wacław Staniszewski, kościelny Władysław Klimek. Obraz umieszczono wówczas w Muzeum Czapskich, gdzie doczekał końca wojny. Zaproszenie na wakacyjne wycieczki po idealnym mieście, zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem jest wciąż aktualne tel 509 338 939, więcej https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746

Hołd pruski

Jerzy Zelnik w Zamościu – wspomnienie Zygmunta Augusta

Z Jerzym Zelnikiem

Dziś krótka wycieczka  z Jerzym Zelnikiem. Przypomnienie znakomitej kreacji –  jako ostatniego króla  dynasttii Jagiellonów – Zygmunta Augusta w filmie  „Królowa Bona” oraz jego filmowej żony Barbary Radziwiłłówny, którą zagrała wspaniala aktorka Anna Dymna …nie mieli że sobą dzieci …to znaczy nie  Zelnik z Dymną ;-), tylko August z Radziwiłłówną…i wygasła dynastia Jagiellonów.
Zygmunt August to był pierwszy król, u którego – po zdobyciu tytułu doktora Obojga Praw na Akademii Padewskiej i powrocie do Ojczyzny – pełnił służbę Jan Zamoyski. Pracował pod okiem króla w kancelarii królewskiej na Wawelu porządkowal Archiwum, poznawał dokumenty, konstytucję, ustawy, które obowiązywały w Rzeczypospolitej, z teoretyka prawa stawał się wybitnym praktykiem. Tę wiedzę wykorzystał potem Zamoyski stając po śmierci ostatniego Jagiellona na czele szlachty został Trybunem szlacheckim, miał ogromny wpływ na wybór polskiego władcy podczas trzech kolejnych elekcji. Siostrzenicą królowej Barbary była piekna i młoda Krystyna Radziwiłłówna,  o której rękę Jan Sariusz  Zamoyski starał się  lat kilka.   Stryj Krystyny Mikołaj Rudy Radziwiłł początkowo nie wyrażał zgody na ślub, za wysokie to były wówczas progi  na Janka nogi, lecz sytuacja ta uległa zmianie, gdy Zamoyski otrzymał nominacje na kanclerza i obiecano mu wielka pieczęć …, ale to już zupełnie inna historia …do zobaczenia podczas zwiedzania Zamościa z przewodnikiem https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746

W poszukiwaniu straconego czasu …na Roztoczu

W poszukiwaniu straconego czasu ….znajdujemy (go) przed słonecznym zegarem z połowy XIX wieku, tuz obok katedry.
Gdy w lipcu 1944 roku ruscy żołnierze szli na Berlin bardzo polubili zegarki …szczególnie kraść 😉 ( co mają w krwi do dziś). Przechodzili przez hetmański gród, a następnie maszerowali drogami Roztocza i tam jeden z sołdatów odłączył się od swego oddziału i zagubił w zwierzynieckich lasach. Wreszcie pod wieczór, po kilku godzinach błądzenia pomiędzy jodłami, bukami i świerkami trafił do pobliskiej wsi Obrocz i umęczony – łamaną polszczyzną – napotkanego tam rolnika zapytał – Która godzina ?, Chłop nie miał zegarka ale umiał sobie poradzić, poszedł do obory po …widły, po czym wbił je w ziemię, spojrzał na cień i rzekł: – W pół do szóstej, ruski popatrzył zdziwiony na widły i skazał – Dawaj czasy …i zabrał mu widły 😉 Co wydarzyło się później oraz inne opowieści, historie i anegdoty podczas zwiedzania Zamościa I Roztocza telefon 509 33 89 39

l

Jan Sobiepan Zamoyski i Marysieńka

Szczególnie ważną postacią w historii Zamościa był hetman Jan Zamoyski, fundator miasta idealnego, katedry, Akademii. Na tej stronie możemy odszukać kilkadziesiat artykułów na jego temat w tym ostatni z okazji jego 480 rocznicy urodzin: https://przewodnikzamosc.pl/?p=5781 Tydzień temu pojawił się tutaj wpis o jego jedynym synu Tomaszu i przyszedł czas na ostatniego przedstawiciela starszej linii rodu Zamoyskich Jana zwanego Sobiepanem

Jan II Zamoyski urodził się 9 kwietnia 1627 roku w Zamościu ( pojutrze przypada 395 rocznica) jako syn kanclerza Tomasza i wnuk wielkiego hetmana Jana. Gdy miał 11 lat zmarł mu ojciec, w wieku lat 15 stracił matkę, księżniczkę Katarzynę z Ostrogskich Zamoyską. Z pewnością tak wczesna utrata rodziców miała wpływ na wychowanie a następnie cale życie młodego magnata, który mógł piastować najważniejsze urzędy w państwie, kto wie czy nie łącznie z tronem, a jego ród zyskiwałby sławę nie tylko w Polsce. Niestety brak dobrego wychowania i opieki wpłynął bardzo negatywnie na życie III Ordynata na Zamościu .

Jan Sobiepan Zamoyski

Udało mu się jeszcze zdobyć przyzwoite wykształcenie w słynnej Akademii Zamojskiej. Podobnie jak ojciec i dziadek odbył podróż po Europie, jednak jakże inną niż jego zasłużeni przodkowie. Najsłynniejszy z Zamoyskich Jan Sariusz podróżował w celach edukacyjnych studiując w Paryżu, Strasburgu i Padwie, ojciec Tomasz wybrał się w podróż turystyczną – naukową , odwiedzając dwory królewskie w Paryżu i Londynie oraz siedzibę papieża w Rzymie, a także uczęszczał na wykłady kilku europejskich uczelni. Jakże różniła się wyprawa 18 -letniego Janka, który także zorganizował podróż drogami starego kontynentu. Cele tej podróży były zdecydowanie odmienne, ponieważ była to głównie wycieczka …erotyczna. Młody Jan odwiedzał miejsca uciech w Paryżu, Orleanie czy Wenecji, nie tyle swą wiedzę co uroki miejscowych dziewcząt zgłębiając.

Opisując życie Jana II Zamoyskiego należy jednakże podkreślić, iż był on niezwykle dzielnym żołnierzem, wsławił się choćby odważną postawą w czasie pierwszej bitwy w obronie zamojskiej twierdzy, czyli podczas Powstania Chmielnickiego w roku 1648. Jeszcze większą sławą okrył się broniąc hetmańskiego grodu przed atakiem wojsk szwedzkich w czasie Potopu – o czym więcej podczas zwiedzania Zamościa – Zwiedzanie Zamościa | Przewodnik po Zamościu i Roztoczu (przewodnikzamosc.pl).

Warto także zauważyć, że samodzielna, nieugięta postawa oraz nieuleganie wpływom szwedzkim – jak to było u przypadku większości polskiej magnaterii – wpłynęła na nadanie Janowi przydomka „Sobiepan”.

Szczególnie spodobała się mlodemu Janowi ulubiona dwórka ówczesnej polskiej królowej – Maria Kazimiera. Z uwagi na wielki majątek sobiepana oraz dzielną postawę podczas wojny ze Szwecja był głównym kandydatem do ręki Młodej Francuzki. Kandydat, jak opisał go Boy-Żeleński: „człowiek trzydziestoletni, ale dość zużyty, nie orzeł, ale tęgi żołnierz i dobry obywatel, bardzo popularny, mający za sobą tradycję wielkiego dziada, olbrzymio bogaty i skoligacony, każący się tytułować księciem na Ostrogu i księciem na Zamościu, był człowiekiem po myśli królowej„.

Dnia 3 marca 1658 roku ( czyli 364 lata temu ) wziął ślub z Marią Kazimiera de La Grange d’Arquien, dwórką królowej Marii Ludwiki Gonzagi, żony Jana Kazimierza Wazy.

Marysieńka

Huczne wesele odbyło się w Zamku Królewskim w Warszawie – o czym więcej w artykule https://przewodnikzamosc.pl/?p=5318 . Z uwagi na hulaszcze usposobienie Jana oraz skłonność do alkoholu i zabaw nie koniecznie z nowo poślubioną małżonką – noc poślubna miała miejsce dopiero …miesiąc później – w Warce, gdy Państwo Młodzi wracali już z podróży poślubnej do Zamościa. Pierwsza córka urodziła się na początku 1659 roku, jednak szybko zmarła, podobnie jak trójka kolejnych dzieci. Pani na Zamościu była niewiastą niezwykłą: dobrze władała szablą, czytywała polskie i francuskie powieści a przebywając w letnim pałacyku na Roztoczu udawała się wierzchem na konne wycieczki do pobliskiej puszczy. Jedna z opowieści głosi, że w Zwierzyńcu doszło do pierwszego spotkania Marysieńki z Janem Sobieskim, którzy właśnie wtedy rozpoczęli swą, miłosną korespondencje. Maria Kazimiera aby nie odkryto kto jest autorem listów przyjęła przydomek „Jutrznia”, swego adoratora nazywała „Feniksem” a biednego męża…, ale o tym opowieść podczas wycieczki po Zamojskiej Ziemi. Jan Sobiepan pragnąc uprzyjemnić życie swej światowej małżonki sprowadził do rezydencji w Zwierzyńcu tatarskich jeńców, którzy ręcznie wykopali głębokie stawy nad rzeką Świerszcz. Na środku powstała wyspa, gdzie postawiono Altanę – Teatr, ulubione miejsce sztuki, odpoczynku i zabawy Marysieńki . Dzisiaj nie znajdziemy już Świątyni dumania Marii Kazimiery primo voto Zamoyskiej , gdyż po stu latach, kolejny ordynat Tomasz Antoni Zamoyski, w miejscu dawnej altany ufundował kościół pw. św. Jana Nepomucena, jako votum dziękczynne za życie syna Klemensa.

Kościół na wodzie

Przebywając z grupą na Roztoczu będziemy mogli także usłyszeć legendę o ulubionym piesku Marysieńki, którego otrzymała w darze od pewnego, zakochanego w niej Włocha. Zazdrosny mąż kazał podstępnie otruć zwierzę, którego szczątki zostały następnie pochowane na mniejszej wyspie, położonej wśród stawów. Pomnik psa Marysieńki chętnie pokażę podczas zwiedzanie Zwierzyńca z przewodnikiem.

Marysieńka na koniu

Jan Sobiepan nie zdobył spodziewanej sławy i nie wybrano go na najwyższe urzędy w Rzeczypospolitej – wszelkie nadzieję związane z wnukiem słynnego hetmana zabrała śmierć, która przyszła do zamojskiego pałacu dokładnie 357 lat temu, 7 kwietnia 1665 roku, przedwcześnie skracając żywot Sobiepana. Dalszy ciąg życia Marysieńki to już zupełnie inna historia.

Kanclerz Tomasz Zamoyski

Hetman wielki koronny Jan Zamoyski bardzo długo oczekiwał na upragnionego potomka, czterokrotnie żonaty, gdyż żony niestety  bardzo młodo umierały, przeważnie przy porodach lub niedługo po nich. Bardzo krótko żyły też córki, a hetman w wielkiej żałobie i żalu zawsze strój czarny przywdziewał wraz ze swoim licznym wojskiem jeszcze bardziej …odstraszał wroga na polu bitwy:), slynne były czarne wojska Zamoyskiego.. Jego ostatnią, czwartą  żoną była Barbara z rodu Tarnowskich, jej ojcem Stanisław kasztelan sandomierski. Bardzo interesujące jest to, że zarówno Stanisław Tarnowski – z uwagi na sławę krewnego hetmana Jana Tarnowskiego- oraz hetman Jan Zamoyski ze względu na swoje własne zasługi brani byli pod uwagę jako kandydaci na zajęcie, po śmierci Stefana Batorego  tronu na Wawelu jednak jak wiemy żaden sposób nich na tronie nie zasiadl ( ale to inna historia) . Kanclerz  Jan Zamoyski będący już w 53 roku życia doczekał się wreszcie potomka, upragnionego syna, któremu mógł przekazać wielki majątek, (w tym założoną 5 lat wcześniej Ordynację) oraz cenne rady i naukę tak potrzebne jak dobrze wiemy, w życiu.

kanclerz Tomasz Zamoyski

Tomasz Zamoyski urodził się 428 lata temu, także jak dziś – w piątek 1 kwietnia 1594 roku –  w Zamościu i wychowywany był pod okiem światłego ojca oraz Szymona Szymonowicza, trzeciego poety renesansu – uczył się i studiował w Akademii Zamojskiej, gdzie nauka rozpoczął wcześnie, w wieku lat sześciu, gdy miał lat osiem uczył się już 4 języków: polskiego, łaciny, greki i tureckiego. W starszym wieku poznał kolejne języki i z pewnością moglibyśmy go dziś nazwać poliglotą. Tomasz był  wszechstronnie wykształconym magnatem, na Akademia Zamoscensic pobierał naukę z zakresu prawa, filozofii, inżynierii wojskowej retoryki i krasomówstwa ( był bardzo dobrym mówcą), matematyki, teologii. Po ukończeniu zamojskiego Hippeum opuścił Zamość i udał się w  naukowo- turystyczną (wówczas również kwitła turystyka) podróż po Europie, którą rozpoczął od krajów niemieckich, następnie syn Hetmana przyjmowany był przez króla Anglii Jakuba i Francji Ludwika XIII, natomiast we Włoszech wielokrotnie bywał na audiencji u papieża. Dlaczego tak się działo?  Z uwagi na wielką sławę ojca, która niosła się jeszcze przez wiele, wiele lat po całej Europie. Podróż Tomasza otwierała mu drogę no nowoczesnej kultury, wprowadziły w ścisłe kontakty intelektualne z przedstawicielami myśli europejskiej. Wraz z młodym Zamoyskim wyruszył miedzy innymi profesor Akademii Zamojskiej ks. Wojciech Bodzęcki, którego zadaniem było czuwanie nad tym by 21 letni młodzieniec „nie poznawał Europy przy kielichu i grze w karty, a w życie Zachodu nie wprowadzały go swawolne córy Koryntu”. Hetmanowic wracając z tej kilkuletniej podróży po krajach zachodu zatrzymał się w Padwie gdzie powiedział  Ja ojca swego drogi trzymać się chce…i nie inszych dróg sobie w ojczyźnie szukać ale tą utorowaną iść”. Po powrocie do Ojczyzny uczestniczył w wyprawach wojennych przy boku starego już hetmana a przyjaciela Ojca Stanisława Żółkiewskiego. Tomasz  Wraz ze swoją żoną Katarzyną z  Ostrogskich byli ludźmi bardzo religijnymi, ogromne kwoty przeznaczyli na cele sakralne, ufundowali wiele kościołów jak np. Kościół św. Katarzyny w Szczebrzeszynie czy OO. Franciszkanów w Zamościu – przez ostatnie kilka lat ( 2017 – 2021) był poddany gruntownej renowacji i przywrócony do pierwotnego kształtu  (na zdjęciu poniżej) więcej o świątyni pw. Zwiastowanie Pańskiego w artykułach – https://przewodnikzamosc.pl/?p=3727 oraz https://przewodnikzamosc.pl/?tag=kosciol-franciszkanow-zamosc

Kościół Franciszkanów

W roku 1621 po śmierci hetmana Stanisława Zółkiewskiego, 27 letni Tomasz był poważnym kandydatem do objęcia po nim hetmańskiej buławy i z pewnością brak dobrego zdrowia ( głównie wirusowe zapalenia stawów. podagra ) był główną przyczyną, ze jej od króla Zygmunta Wazy nie otrzymał. Pod koniec życia II Ordynata Zamoyskiego , w roku 1635, za czasów panowania Władysława IV został mianowany kanclerzem wielkim koronnym. Tomasz Zamoyski zmarł 8 stycznia 1638 r., podobnie jak ojciec w jednej z komnat pałacu w Zamościu . Mowę pogrzebową wygłosił słynny wówczas profesor retoryki ksiądz Andrzej Abrek, którego ród był w posiadaniu kamienicy Abrekowskiej ( sąsiedniej do Aptecznej) na Rynku Wielkim. Myśl przewodnia mowy kaznodziei zaczerpnięta została z księgi Hioba: „Obtoczył mię kopiami swemi, zranił biodra moje i wytoczył na ziemię wnętrzności moje(Hi 16, 14). Rozwinął ją kaznodzieja we wstępnej części wystąpienia, nawiązawszy do wiernej służby ojczyźnie protoplasty rodu Zamoyskich, Floriana Szarego, który został zraniony trzema kopiami podczas walk z Krzyżakami 27 września 1331 roku tak dotkliwie, że wypadły z niego wnętrzności. Król Władysław Łokietek, doceniwszy oddanie sługi, kazał go opatrzyć, nadał mu też nowy herb, Jelita, oraz posiadłość ziemską.  Trumnę zmarłego okryto szarym suknem, co nawiązywało do słynnego przodka Sariusza vel Szarego. więcej we wpisie https://przewodnikzamosc.pl/?tag=florian-szary

Tomasz Zamoyski został pochowany w podziemiach zamojskiej katedry, pod kaplicą Przemienienia Pańskiego  i jego doczesne szczątki do dziś spoczywają obok ojca . Na koniec zapraszam na zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem różne grupy turystyczne czy pielgrzymki  https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=2115

Uchodźcy zwiedzają Zamość z przewodnikiem

Grupa Polaków a także Ukraińcow ze Lwowa oraz z miejscowości położonych dalej na wschodzie przyjechała na wycieczkę do Zamościa . Trzy tygodnie temu opuścili Ukrainę I aktualnie przebywają w Nisku koło Rzeszowa. Ze Lwowa przyjechały do nas dzieci autystyczne, które bardziej niż Inne obawiają się ataków bombowych i mimo , że inni pozostali w domu – one opuscili rodzinne miasto. Pozostała część grupy przebywającej w naszej Ojczyźnie pochodzi z Zytomierza i okolic. Rodzice a także dziadkowie obecnie nie pracują, dzieci uczą się w polskiej szkole, pozostaje dużo wolnego czasu, stąd też pomysł na wycieczkę do idealnego miasta. Jeśli chodzi o finanse to są dobrzy ludzie na świecie. Pani związana z gminą Nisko, która obecnie mieszka w Chicago, sama już przekazała większe pieniądze a teraz organizuje pomoc dla potrzebujących w polskim kościele w Ameryce.

W Ogrodzie Zoologicznym

Podczas wycieczki byliśmy w Ogrodzie Zoologicznym , gdzie w dzień powszedni Uchodźcy z Ukrainy płacą tylko 1 zł za osobę Potem zwiedzanie Starego Miasta w Zamościu: Rynek Wielki, Solny, Akademia katedra. Zdobyliśmy też bastion VII a nastepnie w kazamatach i na dachu Nadszańca grupa Turystów uslyszala o obronie Zamościa przed ruskimi w okresie napoleońskim i w czasie Powstania Listopadowego .

Tu Rynek Solny i chwila zapomnienia o codziennych problemach. Podczas zwiedzania Zamościa znajomością języka polskiego szczegolnie wyróżniał się starszy Pan Aleksander, mający polskie korzenie. Jak opowiadał, w domu mówiło się po ukraińsku ale ojciec w czasach komunistycznych prenumerował „Życie Warszawy”, które z przyjemnością czytał pan Olek. Przeczytał też polskie wydanie „Lalki” Bolesława Prusa i bardzo ucieszył się na informacje, że autor powieści urodził się w pobliskim Hrubieszowie. W czasie wycieczki Brat Aleksandra telefonicznie przekazał wieści ze Lwowa – jak strasznie drżały szyby w oknach, talerze w kredensie a najbardziej serce w piersi podczas wybuchu ruskiej rakiety w skladzie paliwa, kilka kilometrów od domu. Mówił też o tym jak rośnie niepokój – czy Rosjanie nie uderzą silniej na miasto…

Rynek Wielki zachwycił wszystkich swym urokiem i niezwykłą historią.

Na Rynku Wielkim

Trudno było się pożegnać ale wieczór – mimo pięknie zachodzącego nad katedrą słońca i godziny wspólnego zwiedzania – skłaniał do rozstania…

Katedra

480 rocznica urodzin Jana Zamoyskiego

Jan Sariusz Zamoyski urodził się dokładnie 480 lat temu, w uroczystość św. Józefa – 19 marca 1542 r. w drewnianym zameczku – wybudowanym w 1517 roku przez jego dziadka Feliksa w Skokówce. Do dzisiaj trwają spory czy zamek ten znajdował się w miejscu, gdzie obecnie stoi pałac wybudowany pod koniec XVI wieku przez wielkiego hetmana ( tak uważał między innymi profesor Wiktor Zin ) czy też samej wsi Skokówce. Gdy Jan miał 9 lat umarła mu matka Anna z Herbutów, a gdy ma lat 13 jego światły ojciec Stanisław wysłał go na studia do Paryża. Młody szlachcic podróż do stolicy Francji odbywał ciągle kierując się na zachód :-), przeważnie wierzchem, zawsze wieczorem docierając do miasteczka gdzie w gospodzie mógł zjeść wieczerze i przenocować . W Paryżu pobierał nauki na Sorbonie i Kolegium Królewskim, a wreszcie po kilku latach powrócił do domu. Następnie wybrał się gimnazjum humanistycznego w Strasburgu, gdzie sposób nauki w protestanckiej szkole nie bardzo mu odpowiadał, zatem poprosił listownie Ojca o zgodę na kontynuowanie nauki w najsłynniejszej wówczas Uczelni w Europie. W czerwcu 1561 własnoręcznie zapisał się na wydział prawa Akademii Padewskiej, którą ukończył z tytułem doktora Obojga Praw broniąc pracę „De Senatu Romano”. Pod koniec studiów w demokratycznym głosowaniu stosując interesujący fortel został wybrany rektorem Akademii – więcej o fortelu i rektorze na stronie – https://przewodnikzamosc.pl/?p=71. Po powrocie z zagranicznych studiów Jan Zamoyski rozpoczął wielką karierę w Rzeczypospolitej służąc u czterech kolejnych, polskich królów.

Jego tajemnicą, poza niewątpliwą inteligencją i wykształceniem był z pewnością instynkt polityczny. Władcy, za którymi opowiadał się podczas wolnych elekcji (Henryk Walezy, Stefan Batory), zawsze wygrywali. Był po ich stronie, a oni hojnie go nagradzali, nie na darmo został kanclerzem i hetmanem wielkim koronnym. Jeden sukces napędzał kolejny, a wpływy i urzędy oznaczały pieniądze i majątki.

Nie brakło mu też odwagi, zarówno w trakcie wojen, jak i w czasach pokoju. Choć sercem był za szlachtą i jej gwarantowanymi prawami, pełnił nieformalną funkcję trybuna stanu szlacheckiego , potrafił doprowadzić do uwięzienia i ścięcia Samuela Zborowskiego – zbuntowanego awanturnika, uchodzącego potem za uosobienie odbieranej szlacheckiej wolności.

Batory pod Pskowem obraz Matejki – obok Pod namiotem stoi kanclerz i zarazem hetman wielki koronny Jan Zamoyski ubrany w czerwoną delię, trzymający w prawej dłoni pieczęć koronną, symbol jego funkcji kanclerskie

Na wojnach natomiast wsławił się w walkach z armią cara Iwana Groźnego (1580–1581) powyżej widzimy obraz Jana Matejki Batory pod Pskowem. Na tym obrazie Stefan Batory król polski siedzi na fotelu znajdującym się na skórze z niedźwiedzia to wraz z bijącymi w ziemie czołami bojarami symbol pokonanej Rosji !. Dzieło Matejki przedstawia rowniez przyjaciela i najlepszego żołnierza i wówczas późniejszego hetmana Stanisława Żółkiewskiego , widzimy go że skrzydłami husarii, niezwykle odważny człowiek, jak pamiętamy zdobywca Moskwy ! O Zwycięstwie z innym wrogiem Polski, tym razem mówiącym w języku niemieckim i marzącym o polskiej koronie – austriackim arcyksięciem Maksymilianem Habsburgiem (1588) – Bitwa pod Byczyną 24 stycznia 1588 r – pisze w artykule https://przewodnikzamosc.pl/?p=4733

Na koniec jeszcze wątek przyjaźni hetmana Zamoyskiego z największym poetą Renesansu Janem Kochanowskim

Jan Zamoyski odwiedza Jana Kochanowskiego w Czarnolesie. Obraz Karola Millera, 1877. Muzeum Narodowe w Krakowie

Jan Zamoyski po śmierci swojej pierwszej żony Anny Ossolińskiej długo starał się o rękę księżniczki Krystyny Radziwiłłówny, siostrzenicy królowej Barbary. Wreszcie po kilku latach zabiegów gdy jej opiekun i stryj Mikołaj Rudy Radziwiłł dowiedział się o nominacji Jana na kanclerza Rzeczypospolitej zgodził się na ten ślub . Przewidziano uroczyste zaślubiny na które Jan Kochanowski napisał swoją, jedyną znaną sztukę „Odprawę Posłów Greckich”, wystawioną ją w obecności króla Stefana Batorego, królowej Anny Jagiellonki , Prymasa Karnkowskiego, Pana Młodego, Panny Młodej na zamku królowej w Jazdowie k Warszawy ( obecne Aleje Ujazdowskie w stolicy ).

Wczoraj o godzinie 18 tej miała miejsce Msza Święta z okazji urodzin a dziś w ratuszu rozpoczyna się międzynarodowe sympozjum naukowe poświęcona Janowi Zamoyskiemu. Celem konferencji jest uczczenie pamięci Wielkiego Kanclerza, prawdziwego giganta polityki i kultury polskiej oraz przybliżenie problematyki związanej z epoką, w której żył i działał. Poczatek wiosny zapowiada się bardzo turystycznie, każdego dnia kilkanaście stopni cenjusza, zapraszam zatem na opowieści o kanclerzu Zamoyskim, zwiedzanie Zamościa z przewodnikiemhttps://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746 lub telefon 509 33 89 39

Pójdę nad Tanew

Dokładnie dwa lata temu rozpoczynał się wstępnie sezon turystyczny, byliśmy z grupą Kola Gospodyń Wiejskich z okolic Rzeszowa  w idealnym mieście Renesansu gdzie zachwycaliśmy się rynkiem,  katedrą, dziedzińcami jakby z Padwy czy trzecią w Polsce Akademią.

Dziedziniec – Jan Zamoyski podobny widywał w Padwie

Pózniej w starej chacie na Roztoczu kosztowaliśmy wilgoci wąwozu zagryzajac smacznym  podplomykiem prosto z gorącej fajerki  i słuchając Staszkowego bajania . 

Minęło jeszcze tylko  kilka dni i dotarł do nas wirus z północnej Itali, czy tez Wuhan, który wszystko zatrzymał, rozpoczął się czas zarazy… a  wycieczki kończyły sie najdalej w  pobliskim sklepie spożywczym.
W tym roku sezon w ogóle  nie mógł wystartować, gdyż za wschodnią granicą wybuchła wojna. Przez nasz region nie przemieszczają się grupy turystów lecz  Uchodźcy wojenni, którzy nie myślą o zwiedzaniu naszej Ziemi Zamojskiej lecz  o kawałku dachu nad głową, gorącej zupie czy herbacie … Przewodnik po Zamościu ne zajmuje się już wskazywaniem najpiękniejszych miejsc w hetmańskim grodzie , nie opowiada o starych dziejach moze skierować do miejsca noclegu czy na gorący posiłek. Trudne, niepewne  czasy nastały, jakby nas odwiedzilo już  dwóch jeżdzców… Wierzę jednak  że w perspektywie najbliższych miesięcy sytuacja się poprawi na tyle,  że Uchodźcy znajdą spokój ducha a wśród Polaków znajdzie się wielu takich, którzy znów ruszą na turystyczny szlak.

Zwierzyniec

Vędziemy mogli zaśpiewać …”W Polskę idziemy drodzy Panowie,W Polskę idziemy
W Polskę idziemy bracia rodacy”
  oraz „Pójdę nad Tanew, głęboką nocą
Tanew , co skradła księżyca blask…”

Tanew – piękna każdej porze roku

80 lat Armii Krajowej – Powstanie Zamojskie

Przypomnujmy sobie początek drugiej wojny światowej 31 sierpnia 1939 Niemcy przebrani za Polaków wtargnęli do radistacji w Gliwicach (w tym czasie Gliwice należały do III rzeszy). Z radiosatacji został badany komunikat: „Uwaga, tu Gliwice. Radiostacja znajduje się w rękach polskich…”. Dwie godziny później Radio Berlin nadało już obszerny komunikat o „napadzie Polaków” na radiostację; podano też, że za napastnikami posuwają się polskie wojska z ciężką artylerią, że będą mordować kobiety i dzieci. Temat podjęto też w innych krajach. Te wydarzenia były pretekstem do wypowiedzenia wojny Polsce przez Rzeszę. Żyjemy w czasach gdy warto mieć na uwadze takie informacje , wiemy ze historia lubi się powtarzać.

O Armii Krajowej

Pierwsze oddziały Służby Zwycięstwu Polsce najszybciej w Polsce powstały na Zamojszczyźnie, działo się to zaraz po zakończeniu działań obronnych we wrześniu 1939 r. Partyzanci zdobyli broń na skutek kapitulacji polskich wojsk w lasach pod Tomaszowem Lubelskim, a także innych miejscach bitew, następnie SZP została przekształcona w Związek Walki Zbrojnej. Z rozkazu naczelnego wodza, generała Władysława Sikorskiego, dokładnie 80 lat temu – 14 lutego 1942 roku ZWZ przekształcono w Armię Krajową, która stała się największą konspiracyjną siłą zbrojną na okupowanych terenach Polski i najlepiej zorganizowanym państwem podziemnym w Europie . Zaprzysiężonych zostało około 400 tys. żołnierzy podziemia a ich głównym celem było odzyskanie utraconej wolności !

Pod koniec 1942 roku, we współpracy z oddziałami Batalionów chłopskich żołnierze AK rozpoczęli akcje dywersyjne przeciwko Niemcom, następnie walczyli w bitwach, organizowali: wysadzenie linii kolejowych, napady na wsie zasiedlone przez kolonistów niemieckich, na poczty czy inne instytucje okupanta. Działania podejmowano również w obronie wysiedlanych mieszkańców i Dzieci Zamojszczyzny. Sami Niemcy określi te akcje polskiego Ruchu Oporu jako „Powstanie Zamojskie„. Jedna z największych bitew w okolicy Zamościa została stoczona przez BCh i AK 1 lutego 1943 roku pod Zaborecznem – w poniższym artykule więcej na ten temat https://przewodnikzamosc.pl/?p=4744

Na początku 2022 roku na zamojskiej Rotundzie po niedawno przeprowadzonym generalnym remoncie urządzono miedzy innymi cele Armii Krajowej i Powstania Zamojskiego . Na zdjęciu słowa przysięgi, która składali żołnierze Armii Krajowej oraz jedno z zamordowanych przez niemców Dzieci Zamojszczyzny .

Czesława Kwoka – Dziecko Zamojszczyzny i rota przysięgi AK

Przedstawiam także zdjęcie przedstawiające wnętrze kaplicy na Rotundzie, poświęconej Partyzantom, którzy walczyli o wolność Polski, o wolność Zamojszczyzny.

Żołnierze Inspektoratu Zamość AK

Na zdjęciu poniżej Rotunda – Groby Żołnierzy Armii Krajowej, którzy zginęli w różnych bitwach w czasie Powstania Zamojskiego oraz w obronie pacyfikowanych wsi. W odpowiedzi na dzielną postawę polskiego Ruchu Oporu na Zamojskiej Ziemi Heinrich Himmler wydał siłom okupanta następujący rozkaz ” Gdy będzie konieczne, należy wytępić całe polskie wsie”

Groby partyzantów

W ramach prowadzonej Pacyfikacji oZamojszczyzny, niemcy planowali wysiedlić około 700 polskich wsi, lecz na skutek dzielnej postawu polskich partyzantów udało im się jedynie około 300, dlatego uważa się, że Powstanie Zamojskie zakończyło się zwycięstwem, przynajmniej częściowym. Zapraszam na zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem, podczas którego odwiedzimy także zamojską Rotundę tel. 509 338 939