Grupa Polaków a także Ukraińcow ze Lwowa oraz z miejscowości położonych dalej na wschodzie przyjechała na wycieczkę do Zamościa . Trzy tygodnie temu opuścili Ukrainę I aktualnie przebywają w Nisku koło Rzeszowa. Ze Lwowa przyjechały do nas dzieci autystyczne, które bardziej niż Inne obawiają się ataków bombowych i mimo , że inni pozostali w domu – one opuscili rodzinne miasto. Pozostała część grupy przebywającej w naszej Ojczyźnie pochodzi z Zytomierza i okolic. Rodzice a także dziadkowie obecnie nie pracują, dzieci uczą się w polskiej szkole, pozostaje dużo wolnego czasu, stąd też pomysł na wycieczkę do idealnego miasta. Jeśli chodzi o finanse to są dobrzy ludzie na świecie. Pani związana z gminą Nisko, która obecnie mieszka w Chicago, sama już przekazała większe pieniądze a teraz organizuje pomoc dla potrzebujących w polskim kościele w Ameryce.
Podczas wycieczki byliśmy w Ogrodzie Zoologicznym , gdzie w dzień powszedni Uchodźcy z Ukrainy płacą tylko 1 zł za osobę Potem zwiedzanie Starego Miasta w Zamościu: Rynek Wielki, Solny, Akademia katedra. Zdobyliśmy też bastion VII a nastepnie w kazamatach i na dachu Nadszańca grupa Turystów uslyszala o obronie Zamościa przed ruskimi w okresie napoleońskim i w czasie Powstania Listopadowego .
Tu Rynek Solny i chwila zapomnienia o codziennych problemach. Podczas zwiedzania Zamościa znajomością języka polskiego szczegolnie wyróżniał się starszy Pan Aleksander, mający polskie korzenie. Jak opowiadał, w domu mówiło się po ukraińsku ale ojciec w czasach komunistycznych prenumerował „Życie Warszawy”, które z przyjemnością czytał pan Olek. Przeczytał też polskie wydanie „Lalki” Bolesława Prusa i bardzo ucieszył się na informacje, że autor powieści urodził się w pobliskim Hrubieszowie. W czasie wycieczki Brat Aleksandra telefonicznie przekazał wieści ze Lwowa – jak strasznie drżały szyby w oknach, talerze w kredensie a najbardziej serce w piersi podczas wybuchu ruskiej rakiety w skladzie paliwa, kilka kilometrów od domu. Mówił też o tym jak rośnie niepokój – czy Rosjanie nie uderzą silniej na miasto…
Rynek Wielki zachwycił wszystkich swym urokiem i niezwykłą historią.
Trudno było się pożegnać ale wieczór – mimo pięknie zachodzącego nad katedrą słońca i godziny wspólnego zwiedzania – skłaniał do rozstania…
Jan Sariusz Zamoyski urodził się dokładnie 480 lat temu, w uroczystość św. Józefa – 19 marca 1542 r. w drewnianym zameczku – wybudowanym w 1517 roku przez jego dziadka Feliksa w Skokówce. Do dzisiaj trwają spory czy zamek ten znajdował się w miejscu, gdzie obecnie stoi pałac wybudowany pod koniec XVI wieku przez wielkiego hetmana ( tak uważał między innymi profesor Wiktor Zin ) czy też samej wsi Skokówce. Gdy Jan miał 9 lat umarła mu matka Anna z Herbutów, a gdy ma lat 13 jego światły ojciec Stanisław wysłał go na studia do Paryża. Młody szlachcic podróż do stolicy Francji odbywał ciągle kierując się na zachód :-), przeważnie wierzchem, zawsze wieczorem docierając do miasteczka gdzie w gospodzie mógł zjeść wieczerze i przenocować . W Paryżu pobierał nauki na Sorbonie i Kolegium Królewskim, a wreszcie po kilku latach powrócił do domu. Następnie wybrał się gimnazjum humanistycznego w Strasburgu, gdzie sposób nauki w protestanckiej szkole nie bardzo mu odpowiadał, zatem poprosił listownie Ojca o zgodę na kontynuowanie nauki w najsłynniejszej wówczas Uczelni w Europie. W czerwcu 1561 własnoręcznie zapisał się na wydział prawa Akademii Padewskiej, którą ukończył z tytułem doktora Obojga Praw broniąc pracę „De Senatu Romano”. Pod koniec studiów w demokratycznym głosowaniu stosując interesujący fortel został wybrany rektorem Akademii – więcej o fortelu i rektorze na stronie – https://przewodnikzamosc.pl/?p=71. Po powrocie z zagranicznych studiów Jan Zamoyski rozpoczął wielką karierę w Rzeczypospolitej służąc u czterech kolejnych, polskich królów.
Jego tajemnicą, poza niewątpliwą inteligencją i wykształceniem był z pewnością instynkt polityczny. Władcy, za którymi opowiadał się podczas wolnych elekcji (Henryk Walezy, Stefan Batory), zawsze wygrywali. Był po ich stronie, a oni hojnie go nagradzali, nie na darmo został kanclerzem i hetmanem wielkim koronnym. Jeden sukces napędzał kolejny, a wpływy i urzędy oznaczały pieniądze i majątki.
Nie brakło mu też odwagi, zarówno w trakcie wojen, jak i w czasach pokoju. Choć sercem był za szlachtą i jej gwarantowanymi prawami, pełnił nieformalną funkcję trybuna stanu szlacheckiego , potrafił doprowadzić do uwięzienia i ścięcia Samuela Zborowskiego – zbuntowanego awanturnika, uchodzącego potem za uosobienie odbieranej szlacheckiej wolności.
Na wojnach natomiast wsławił się w walkach z armią cara Iwana Groźnego (1580–1581) powyżej widzimy obraz Jana Matejki Batory pod Pskowem. Na tym obrazie Stefan Batory król polski siedzi na fotelu znajdującym się na skórze z niedźwiedzia to wraz z bijącymi w ziemie czołami bojarami symbol pokonanej Rosji !. Dzieło Matejki przedstawia rowniez przyjaciela i najlepszego żołnierza i wówczas późniejszego hetmana Stanisława Żółkiewskiego , widzimy go że skrzydłami husarii, niezwykle odważny człowiek, jak pamiętamy zdobywca Moskwy ! O Zwycięstwie z innym wrogiem Polski, tym razem mówiącym w języku niemieckim i marzącym o polskiej koronie – austriackim arcyksięciem Maksymilianem Habsburgiem (1588) – Bitwa pod Byczyną 24 stycznia 1588 r – pisze w artykule https://przewodnikzamosc.pl/?p=4733
Na koniec jeszcze wątek przyjaźni hetmana Zamoyskiego z największym poetą Renesansu Janem Kochanowskim
Jan Zamoyski po śmierci swojej pierwszej żony Anny Ossolińskiej długo starał się o rękę księżniczki Krystyny Radziwiłłówny, siostrzenicy królowej Barbary. Wreszcie po kilku latach zabiegów gdy jej opiekun i stryj Mikołaj Rudy Radziwiłł dowiedział się o nominacji Jana na kanclerza Rzeczypospolitej zgodził się na ten ślub . Przewidziano uroczyste zaślubiny na które Jan Kochanowski napisał swoją, jedyną znaną sztukę „Odprawę Posłów Greckich”, wystawioną ją w obecności króla Stefana Batorego, królowej Anny Jagiellonki , Prymasa Karnkowskiego, Pana Młodego, Panny Młodej na zamku królowej w Jazdowie k Warszawy ( obecne Aleje Ujazdowskie w stolicy ).
Wczoraj o godzinie 18 tej miała miejsce Msza Święta z okazji urodzin a dziś w ratuszu rozpoczyna się międzynarodowe sympozjum naukowe poświęcona Janowi Zamoyskiemu. Celem konferencji jest uczczenie pamięci Wielkiego Kanclerza, prawdziwego giganta polityki i kultury polskiej oraz przybliżenie problematyki związanej z epoką, w której żył i działał. Poczatek wiosny zapowiada się bardzo turystycznie, każdego dnia kilkanaście stopni cenjusza, zapraszam zatem na opowieści o kanclerzu Zamoyskim, zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem – https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746 lub telefon 509 33 89 39
Dokładnie dwa lata temu rozpoczynał się wstępnie sezon turystyczny, byliśmy z grupą Kola Gospodyń Wiejskich z okolic Rzeszowa w idealnym mieście Renesansu gdzie zachwycaliśmy się rynkiem, katedrą, dziedzińcami jakby z Padwy czy trzecią w Polsce Akademią.
Pózniej w starej chacie na Roztoczu kosztowaliśmy wilgoci wąwozu zagryzajac smacznym podplomykiem prosto z gorącej fajerki i słuchając Staszkowego bajania .
Minęło jeszcze tylko kilka dni i dotarł do nas wirus z północnej Itali, czy tez Wuhan, który wszystko zatrzymał, rozpoczął się czas zarazy… a wycieczki kończyły sie najdalej w pobliskim sklepie spożywczym. W tym roku sezon w ogóle nie mógł wystartować, gdyż za wschodnią granicą wybuchła wojna. Przez nasz region nie przemieszczają się grupy turystów lecz Uchodźcy wojenni, którzy nie myślą o zwiedzaniu naszej Ziemi Zamojskiej lecz o kawałku dachu nad głową, gorącej zupie czy herbacie … Przewodnik po Zamościu ne zajmuje się już wskazywaniem najpiękniejszych miejsc w hetmańskim grodzie , nie opowiada o starych dziejach moze skierować do miejsca noclegu czy na gorący posiłek. Trudne, niepewne czasy nastały, jakby nas odwiedzilo już dwóch jeżdzców… Wierzę jednak że w perspektywie najbliższych miesięcy sytuacja się poprawi na tyle, że Uchodźcy znajdą spokój ducha a wśród Polaków znajdzie się wielu takich, którzy znów ruszą na turystyczny szlak.
Vędziemy mogli zaśpiewać …”W Polskę idziemy drodzy Panowie,W Polskę idziemy W Polskę idziemy bracia rodacy” oraz „Pójdę nad Tanew, głęboką nocą Tanew , co skradła księżyca blask…”
Przypomnujmy sobie początek drugiej wojny światowej 31 sierpnia 1939 Niemcy przebrani za Polaków wtargnęli do radistacji w Gliwicach (w tym czasie Gliwice należały do III rzeszy). Z radiosatacji został badany komunikat: „Uwaga, tu Gliwice. Radiostacja znajduje się w rękach polskich…”. Dwie godziny później Radio Berlin nadało już obszerny komunikat o „napadzie Polaków” na radiostację; podano też, że za napastnikami posuwają się polskie wojska z ciężką artylerią, że będą mordować kobiety i dzieci. Temat podjęto też w innych krajach. Te wydarzenia były pretekstem do wypowiedzenia wojny Polsce przez Rzeszę. Żyjemy w czasach gdy warto mieć na uwadze takie informacje , wiemy ze historia lubi się powtarzać.
O Armii Krajowej
Pierwsze oddziały Służby Zwycięstwu Polsce najszybciej w Polsce powstały na Zamojszczyźnie, działo się to zaraz po zakończeniu działań obronnych we wrześniu 1939 r. Partyzanci zdobyli broń na skutek kapitulacji polskich wojsk w lasach pod Tomaszowem Lubelskim, a także innych miejscach bitew, następnie SZP została przekształcona w Związek Walki Zbrojnej. Z rozkazu naczelnego wodza, generała Władysława Sikorskiego, dokładnie 80 lat temu – 14 lutego 1942 roku ZWZ przekształcono w Armię Krajową, która stała się największą konspiracyjną siłą zbrojną na okupowanych terenach Polski i najlepiej zorganizowanym państwem podziemnym w Europie . Zaprzysiężonych zostało około 400 tys. żołnierzy podziemia a ich głównym celem było odzyskanie utraconej wolności !
Pod koniec 1942 roku, we współpracy z oddziałami Batalionów chłopskich żołnierze AK rozpoczęli akcje dywersyjne przeciwko Niemcom, następnie walczyli w bitwach, organizowali: wysadzenie linii kolejowych, napady na wsie zasiedlone przez kolonistów niemieckich, na poczty czy inne instytucje okupanta. Działania podejmowano również w obronie wysiedlanych mieszkańców i Dzieci Zamojszczyzny. Sami Niemcy określi te akcje polskiego Ruchu Oporu jako „Powstanie Zamojskie„. Jedna z największych bitew w okolicy Zamościa została stoczona przez BCh i AK 1 lutego 1943 roku pod Zaborecznem – w poniższym artykule więcej na ten temat https://przewodnikzamosc.pl/?p=4744
Na początku 2022 roku na zamojskiej Rotundzie po niedawno przeprowadzonym generalnym remoncie urządzono miedzy innymi cele Armii Krajowej i Powstania Zamojskiego . Na zdjęciu słowa przysięgi, która składali żołnierze Armii Krajowej oraz jedno z zamordowanych przez niemców Dzieci Zamojszczyzny .
Przedstawiam także zdjęcie przedstawiające wnętrze kaplicy na Rotundzie, poświęconej Partyzantom, którzy walczyli o wolność Polski, o wolność Zamojszczyzny.
Na zdjęciu poniżej Rotunda – Groby Żołnierzy Armii Krajowej, którzy zginęli w różnych bitwach w czasie Powstania Zamojskiego oraz w obronie pacyfikowanych wsi. W odpowiedzi na dzielną postawę polskiego Ruchu Oporu na Zamojskiej Ziemi Heinrich Himmler wydał siłom okupanta następujący rozkaz ” Gdy będzie konieczne, należy wytępić całe polskie wsie”
W ramach prowadzonej Pacyfikacji oZamojszczyzny, niemcy planowali wysiedlić około 700 polskich wsi, lecz na skutek dzielnej postawu polskich partyzantów udało im się jedynie około 300, dlatego uważa się, że Powstanie Zamojskie zakończyło się zwycięstwem, przynajmniej częściowym. Zapraszam na zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem, podczas którego odwiedzimy także zamojską Rotundę tel. 509 338 939
Mamy piękne lato, to bardzo dobry czas na zwiedzanie Zamościa. Podczas wspólnej wycieczki zobaczymy Rynek Wielki wraz z ratuszem, dwa boczne Solny i Wodny, pospacerujemy alejkami zamojskiego parku, odwiedzimy zielone dziedzińce.
Wejdziemy także do szesnastowiecznej katedry, gdzie został pochowany hetman wielki koronn, założyciel Zamościa oraz Ordynacji Zamojskiej Jan Sariusz Zamoyski. Pójdziemy dosiedemnastowiecznej kaplicy relikwii, zobaczymy krypty gdzie spoczywają Ordynaci a także ich zony z największych polskich rodów arystokratycznych : Czartoryskich, Potockich, Tarnowskich, Ostrogskich czy Sapiehów. Po drodze wstąpimy do największego barokowego kościoła w Polsce OO. Franciszkanów, który powstał – przed wiekami – w miejscu dawnej giełdy, zejdziemy dwie kondygnacje w dół, gdzie przed wiekami kupcy przechowywali swoje drogocenne towary. Świątynia emanuje wielką przestrzenią wnętrza, pięknym wykończeniem szczytów górując nad miastem od jego wschodniej strony.
Warto także zwiedzić wnętrza Nadszańca, gdzie przewodnik przedstawi Państwu niezwykłą historię sztormów i prób zdobycia hetmańskiego grodu. Zobaczymy tam również kazamaty, trasę strzelecką? stare armaty, żołnierzy z czasów powstania Bohdana Chmielnickiego czy Potopu szwedzkiego. Jeśli wystarczy nam czasu, tzn wycieczka będzie wystarczająco dluga wejdziemy do podziemi ratusza, gdzie dawniej było więzienie, zobaczymy ogromną studnie i obejrzymy obrazy Perły Renesansu przedstawiające ją wiekami..
Podczas zwiedzania Zamościa z przewodnikiem zobaczymy również wiele innych interesujących miejsc i wejdziemy do zabytkowych budynków, które znajdują się od prawie 30 lat na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Po za tym czekają na nas jeszcze inne atrakcje Zamościa – telefon do przewodnika – 509 33 89 39 . A następnego dnia zorganizujemy wycieczkę na Roztocze, czyli do niezwykłej Krainy zielonych wzgórz oraz malowniczyvh dolin, w której czyste rzek płyną swym nurtem nurtem a czas znacznie wolniej…
3 lipca 2021 r. po trwającej niemal 4 lata renowacji został otwarty kościół Zwiastowania Najświętszej Maryi . Ta największa barokowa świątynia w Polsce prezentuje się wspaniale i należy do najpiękniejszych ozdób Perły Renesansu .Wzniosłe, wysokie szczyty, budynek w barokowym stylu, o monumentalnej bryle, elewacjach o bogatych zdobieniami architektonicznymi. Jest to kościół typu bazylikowego gdzie nawa główna ma sklepienie wyżej niż w nawach bocznych, w prezbiterium znajduje się krzyż wykonany z dachu kościoła przed przebudową . Po prawej stronie prezbiterium możemy podziwiać kaplicę Św. Franciszka, a po lewej Św. Antoniego – dwóch wielkich świętych zakonu Franciszkańskiego. W kościele podczas nabożeństw możemy posłuchać organów piszczałkowych, wykonanych przez firmę Zych z Wołomina, będą się także odbywały koncerty i inne wydarzenia kulturalne.
Powróćmy do historii powstania tej barokowej świątyni. Pod koniec XVI wieku architekt Zamościa Włoch Bernardo Morando wystawił w okolicy bramy Lwowskiej okazały budynek giełdy – zajazdu, gdzie umiejscowiono siedzibę stowarzyszenia kupców tzw gildię. W zajeździe kupcy, którzy przybyli do hetmańskiego grodu od strony Lwowa czy Warszawy mogli przenocować jak również wystawić na sprzedaż swoje towary Później właścicielem giełdy stał człowiek o nazwisku Swinder, od którego ok. 1625 r. nieruchomość odkupił kanclerz II Ordynat Tomasz Zamoyski, rozkazał rozebrać budynki giełdy, a plac przekazał Ojcom Franciszkanom pod budowę nowego kościoła oraz klasztoru. Warto wspomnieć, że Franciszkanie mieli wcześniej drewniany kościół pw. Świętego Krzyża ( ufundowany przez hetmana Jana Zamoyskiego ) za murami – w okolicy dzisiejszego gościńca Kanclerz.
13 czerwca 1637 roku, czyli 380 lat temu wmurowano kamień węgielny pod budowę świątyni. Kościół pod wezwaniem Zwiastowania NMP, świętych Franciszka i Antoniego, Katarzyny i Barbary – ufundowany został przez II ordynata Tomasza Zamoyskiego i jego żonę księżniczkę Katarzynę z Ostrogskich Po pierwszym rozbiorze Polski klasztor Ojców Franciszkanów został skasowany, ostatnią mszę święta odprawiono w 1794 roku, a w budynku Austriacy najpierw urządzili szpital wojskowy a następnie skład zboża i kancelarię wojskową. Po Kongresie Wiedeńskim Zamość znalazł się w zaborze rosyjskim. Pod koniec XIX wieku Rosjanie podjęli decyzję o zburzeniu wysokich szczytów świątyni – według historycznej relacji rozbijano je z wielkim trudem. Mury były tak twarde, że dwu ludzi rozpoczynających rozbiórkę kilofami spadło i zabiło się.
W okresie międzywojennym w dawnym kościele znalazło swoje miejsce kino Stylowy a także Dom Ludowy, sejmik powiatowy, czy Muzeum Regionalne. Po zakończeniu II wojny światowej w części kościoła od strony południowo zachodniej ulokowano Liceum Plastyczne. W 1994 r. powrócili do Zamościa OO. Franciszkanie, którzy przez wiele lat starali się o uzyskanie środków finansowych na odbudowę i przywrócenie do stanu pierwotnego bryły świątyni .
Mize Tabernakulum mogłoby być większe w tak dużym kościele . Mam nadzieję, że pojawi się woda świecona. Obrazów jeszcze nie za wiele , ale z czasem ma ch być więcej. Zastanawiałem się czy przy ołtarzu można odprawiać Msze św w rycie trydenckim? gdzie wtedy stałby kapłan?
Organy piszczałkowe wykonane przez firmę Zych z Wołomina
Niemal 4 lata temu rozpoczęła się odbudowa kościoła pw. Zwiastowania Pańskiego, finał prac w zasadzie dobiega końca, wczoraj były celebrowane pierwsze Msze Św w nowym kościele. W najbliższym czasie będziemy mogli zejść do podziemi, gdzie powstaje nowoczesne muzeum, będzie można się także dowiedzieć o dawnej giełdzie, na której fundamentach świątynia została postawiona. Więcej tak ze na ten temat podczas zwiedzania Zamościa z przewodnikiem zapraszam na wycieczki – tel. 509 33 89 39
Jedną z ofiar niemieckiego systemu zagłady była Czesia Kwoka urodzona 15 sierpnia 1928 roku w Wólce Złojeckiej, małej wiosce koło Zamościa – więcej dowiemy się podczas zwiedzania Zamościa z przewodnikiem, a zwłaszcza zamojskiej Rotundy.
Po wysiedleniu ze swojej wsi trafiła do obozu przejściowego w Zamościu, przy ul Okrzei, a następnie w dniu 13 grudnia 1942 roku wraz z matką Katarzyną do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu Czesława Kwoka, Polka, katoliczka, numer obozowy 2694,.miała 14 lat, gdy została zabita w obozie koncentracyjnym Auschwitz . zastrzykiem z trucizną. Tuż przed śmiercią została sfotografowana.
Widać tylko twarz przerażonej małej dziewczynki, która nawet nie mówiła w języku zbrodniarzy, czyli po niemiecku, która dopiero co, tak ze w obozie = straciła matkę. Tuż przed wykonaniem fotografii dziewczyna dla wymuszenia posłuszeństwa była bita pejczem przez jedną z nadzorczyń-esesmankę. Bito też ją w twarz. Wspomnienia fotografa obozowego : „Pamiętam również młodziutką więźniarkę, 16-17 lat, która przyjechała z obozu przesiedleńczego w Zamościu wraz z większą grupą kobiet. Inne były już bardzo wynędzniałe, a ona jeszcze w dość dobrym stanie, wyjątkowo ładna. Taka ładna dziewczynka, taka niewinna. Płakała, ale nic nie mogła zrobić. Przed zdjęciem dziewczynka wytarła łzy i krew z rozcięcia na wardze. Szczerze mówiąc, czułem się, jakbym sam dostał, ale nie mogłem się wtrącać. Zabiliby mnie. Poprosiłem ją wtedy grzecznie do zdjęcia. Uspokoiłem, że nie ma się, czego bać. Te dziewczęta były na ogół przerażone, nie znały niemieckiego, więc nie rozumiały o co chodzi, kiedy wywoływano ich numery. SS-manki terroryzowały je krzykiem i biły też przy formowaniu kolumny. Wystarczyło, że któraś dziewczyna o parę centymetrów odstawała z szeregu i już dostawała pejczem po twarzy. Słyszałem zwłaszcza o trzech SS-mankach, które wyróżniały się szczególną brutalnością: Hasse, Dreshsler, Mandel.”
Czesława Kwoka była jednym z Dzieci Zamojszczyzny skierowanych przez Niemców do obozów koncentracyjnych. Żeby wszyscy wiedzieli i nikt nie zapomniał co jeden człowiek potrafi uczynić drugiemu człowiekowi.
Właśnie rozpoczęły się długo wyczekiwane wakacje, warto zorganizować wyjazd i odpocząć trochę od trudu codziennego życia. Doskonałym miejscem na wypoczynek i relaks oraz dobrą zabawę jest Zamość i Roztocze. Pierwszego dnia proponuje zwiedzanie Zamościa – oto propozycja programu :
! Dzień – Zamość
1. Rynek Wielki z arkadowymi kamienicami i ratuszem,( trasa w podziemiach- 7 zl)
2. Rynek Solny i Wodny,
3. Akademia Zamojska,
4. Park na terenach pofortecznych, miejsce pamięci żołnierzy AK, straconych przez NKWD.
5. Synagoga renesansowa wraz z mykwą (
6. Nadszaniec ( 12 zł i 9 zł ulgowy lub część bezpłatna )
7. Kamienice Ormiańskie
8. Pałac i Pomnik Jana Zamoyskiego,
9. Katedra zamojska ( 2 zł )
Dobry, dwudaniowy obiad w Zamościu w restauracji na Starym Mieście
10. Kościół Franciszkanów
11.Manufaktura Słodyczy
12. Rotunda Zamojska
13. Skarbiec – drogocenne eksponaty i relikwie ze złota, srebra, kryształu …ok 5 zł os .do puszki
14 . Muzeum PRL – ( w tym nowości – Komisariat Milicji i Czarnobyl) – 13 zł – grupa
– nie wszystkie pkt – ty musimy zrealizować
Późne popołudnie. Atrakcją Zamojskiej Ziemi są przejażdżki na bryczkach na Roztoczu oraz ognisko wraz z pieczonymi kiełbaskami, herbatą, kawą i dobrą muzyką
II Dzień Roztocze program
1. Krasnobród :
Kaplice na Wodzie
Sanktuarium,
Wieża z widokiem na Wzgórza Roztocza,
Malowniczo położony zalew w dolinie Wieprza,
2. Rezerwat Szumy nad Tanwią, – trasa wśród wodospadów
3. Zwierzyniec :
Budynki i pamiątki Ordynacji Zamoyskiej,
Zabytkowy browar z 1806 r, – przerwa na piwo w ogródku
Kościół na wodzie,
Hodowla konika polskiego( potomek tarpana
Stawy i Zwierzyńczyk Hetmana Zamoyskiego,
To jest tylko propozycja programu, który można zmodyfikować o Szczebrzeszyn, Krasnobród, Górecko Kościelne, Rezerwat, Czartowe Pole. Pałac Zamoyskich
Zapraszam na zwiedzanie Zamościa i Roztocza z przewodnikiem tel. – 509 33 89 39
Za oknem biała zima, przysypane śniegiem pola, lasy parki tworzą niepowtarzalny, wprost bajeczny urok. Od dzisiaj, czyli 12 lutego 2021 roku w Zamościu ( i nie tylko ) ponownie otwierane są hotele, motele a także Muzeum Zamojskie, Arsenał, Muzeum Pod Kurtyną ( gdzie zawsze jest ciepło) oraz trasa turystyczna w podziemiach ratusza . Po za tymi miejscami możemy zwiedzać wnętrze Katedry oraz Nadszańca, a zatem z pewnością podczas wycieczki będzie nam ciepło.
Podczas tej zimowej wycieczki przejdziemy sobie także zaułkami i uliczkami Starego Miasta. Przewodnik po Zamościu opowie o powstaniu oraz zabytkach Perły Renesansu historie z życia Jana Zamoyskiego, oraz tego sławnego, polskiego rodu. Zapraszam serdecznie na zwiedzanie Zamościa – szczegóły n temat wycieczek w zakładce https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746 . Zamość i Roztocze także w lutym, zimową porą są piękne, warte zobaczenia.
Kilka dni temu rozpoczął się nowy rok szkolny 2020/2021. Przy tej okazji warto wspomnieć jak odbywała się nauka przed wiekami, w trzeciej – pod względem czasu założenia – uczelni w Rzeczpospolitej, czyli Akademii Zamojskiej.
Akademia z pałacu
Na pierwszy rok nauki przyjmowano chłopców w wieku lat 7 , na początku dzieci pochodziły przeważnie z rodzin szlacheckich, później ta reguła uległa zmianie i przyjmowano do nauki także zdolnych chłopców pochodzenia mieszczańskiego a nawet chłopskiego, Wśród studentów Akademii znajdziemy wielu przedstawicieli rodu Zamoyskich a także miedzy innymi ojca zwycięzcy spod Wiednia – Jakuba Sobieskiego, jak również syna zdobywcy Moskwy – Jana Żółkiewskiego. Akademia to „ukochane dziecko:” hetmana Jana Zamoyskiego, który bardzo o nią dbał, niekiedy osobiście prowadził wykłady, jeśli znalazł czas egzaminował, z pola bitew wysyłał listy do profesorów uczelni a nawet dobierał właściwe czcionki w drukarni. Tylko podczas pierwszego roku dzieci uczyły się języka polskiego, już na drugim roku rozpoczynały naukę łaciny i greki i później przedmioty były wykładane w tych językach, gdyż wszystkie ważniejsze dzieła i książki wydawano w języku Cycerona i Arystotelesa.
Akademia, w tle ratusz
Szybko doszło do współpracy z najsłynniejszym Uniwersytetem w Europie czyli Akademią Padewską, której doktorem i rektorem był Jan Sariusz Zamoyski. Współpracowano na polu rozważań i znalezienia sposobu leczenia pewnej tajemniczej choroby, na marginesie warto zauważyć , że także obecnie przydałaby się wspólna praca i konsultacje pomiędzy różnymi uczelniami i profesorami nad covid 19. Więcej o Akademii Zamojskiej oraz jak gmach dawnej zamojskiej uczelni będzie wyglądała już niebawem – po wielkiej renowacji, opowiem podczas podczas zwiedzania Zamościa https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746