Archiwa tagu: Akademia Zamojska

Pierwsze zwycięstwa ( z Rosją ) Jana Zamoyskiego

Jan_Zamoyski_Hetman na koniu                                           HETMAN WIELKI KORONNY  JAN ZAMOYSKI

Stefan Batory nie mówił po polsku, jednak bardzo szybko dostrzegł i docenił  osobę Jana Zamoyskiego, oczywiście pomogł w tym  fakt, że obydwaj świetnie władali kilkoma językami obcymi oraz jako absolwenci wspaniałej Akademii w Padwie doskonale się rozumieli.

W Zamościu  pod kierownctwem włoskiego architekta Bernardo Morando od kilku miesięcy trwały pracę przy budowie miasta: wznoszono już pałac Zamoyskich, pierwsze kamienice przy rynku czy mury obronne    lecz  historyczne zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem tu:   https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746  zapraszam serdecznie . W tym właśnie czasie  doszło do  drugiej wyprawy na Moskwę. Pod Wileżem w dniu 6 sierpnia 1580 roku, a zatem w święto Przemienienia Pańskiego (znamy kaplicę Zamoyskich  w katedrze!) miała miejsce pierwsza bitwa Jana Zamoyskiego, a należy wiedzieć, że wszystkie jego bitwy były zwycięskie !. Wojsko przyszłego hetmana zostało ubrane w czarne stroje ( na znak żałoby po śmierci jego ukochanej żony Krystyny Radziwiłłówny i ich córeczki Elżbiety ) budziło wśród obrońców wielką grozę. W końcu  tego samego dnia, późnym wieczorem w wyniku natarcia wojsk polskich  twierdza padła a zamek został zdobyty. Szybko do Wileża przybył sam król Stefan i mógł się na własne oczy przekonać jak teoretyczna wielka  wiedza Zamoyskiego została wcielona w życie – na polu walki. Dodam w tym miejscu, iż Jan miał w zwyczaju przed rozpoczęciem bitwy, jak również w czasie pokoju studiować dzieła wielkich wodzów, a już szczególnie starożytnych jak choćby Juliusza Cezara czy Aleksandra Wielkiego. Po zdobyciu tej rosyjskiej twierdzy niby po przekroczeniu Rubikonu,  Zamoyski mógł podobnie tak jak Cezar krzyknąć „alea iacta est” i ruszyć dalej na wschód (gdy Cezar na południe), z tym że nie sam lecz z królem :-).

Armią wielkiego księstwa litweskiego, sprzymierzonego oczywiście z armią polską  dowodził jego powinowaty, wielki hetman litewski Mikołaj „Rudy” Radziwiłł ( stryj zmarłej Krystyny). W dużej mierze dzięki działaniom i umiejetnościom wojennym Zamoyskiego  w dniu 6 września 1580 roku została zdobyta bardzo ważna twierdza, Wielkie Łuki. Nie łatwo przyszło Janowi ze Skokówki opanowanie zamku  Zawłocie, który „jako kaczka na wodzie siedział”. Nie było jednak rzeczy niemożliwych dla naszego  bohatera, który   po wybudowaniu odpowiednich  mostów, jednego dla Polaków a drugiego dla sojuszników Węgrów zdobył i ten zamek.

Druga kampania przeciwko Moskwie została zakończona wielkim sukcesem ( o pierwszej wyprawie moskiewskiej pisałem tutaj: https://przewodnikzamosc.pl/?p=1952), pokonaniem Rosjan i wyparciem ich na wschód przez co zwiększyło się bezpieczeństwo  zjednoczonego Królestwa Polski i Litwy. W dowód zasług Król Stefan Batory  11 sierpnia 1581 roku mianował Zamoyskiego   Hetmanem Wielkim Koronnym Obojga Rzeczypospolitej. Trudno prowadzić alternatywne  wizje przyszłości, lecz gdyby Batory żył 10, 20 lat dłużej, Rzeczypospolita mogłaby być …jeszcze większą potegą i na trwałe zabezpieczyć się od Rosji i wojny z tym państwem, co nawet dziś jest tak istotne !.

 

 

Święty Mikołaj przybył do Zamościa

św Mikołaj Biskup Zamość

Na Rynek Wielki Starego Miasta w Zamościu zajechały sanie Świętego Mikołaja zaprzężone w sześć pięknych, zmęczonych koni. Po długiej, podróży Mikołaj wysiadł, podziwiał piękno Perły Renesansu, kamienic, ratusza, przespacerował się w Rynkiem Solnym i dalej na Plac Stefanidesa, skręcił w lewo, w kierunku pomnika Jana Zamoyskiego, po drodze minął gmach dawnej Akademii. Idealne Miasto zachwycało swym urokiem, odrestaurowane kamienice, zabytki ukazały skrywane piękno, odbudowane mury zdawały się znowu być przygotowe by potrzebie stawiać czoła najeźdźcom, Mikołaj zatrzymał się przed katedrą, przyjrzał się z bliska jej odnowionej szacie, teraz gdy zbliżała się swym wyglądem do pierwotnego zamysłu fundatora nabrała jeszcze większego dostojeństwa i wspaniałości.

ś mikołaj i dziciŚwięty Mikołaj spotkał na ulicy dwójkę dzieci, które spacerowały po uliczkach zaułkach Starego Miasta w ten szczególny dzień.

– O popatrz to Święty Mikołaj ! – powiedziała dziewczynka.

– To niemożliwe pewnie ktoś się przebrał i udaje Świętego, lecz podejdźmy bliżej – odrzekł chłopiec

NIeco stremowane dzieci po kilku krokach zatrzymały się przed Świętym Mikołajem.

– Drogie Dzieci, dziś wyjatkowy dzień, dzień w którym na świat w ubogiej szopce przyszło Dzieciątko Jezus, nasz Zbawiciel i z tego powodu radują się ludzie w wielu krajach. Natomiast ja mam dla was szczególną niespodziankę, może powiedzcie co chciałybyście ode mnie otrzymać ?

– ja chciałbym grę komputerową z super szybkim strzelaniem.

– a ja bardzo pragnę lalkę munster, w czerwoniutkim kolorze, której z ust spływa krew…

– dzieci a dlaczego potrzebne Wam są te zabawki ? – zapytał Święty Mikołaj.

– Jak to Mikołaju poczytaj sobie pisma dla dzieci, porozmawiaj z naszymi kolegami to bardzo modne rzeczy, każdy się nimi bawi – odpowiedział chłopiec.

Mikołaj był zafrasowany, nie zamierzał ofiarować takich zabawek, które wyprowadzają dzieci z krainy dzieciństwa do zupełnie juz innej  bajki.

– Takich życzeń nie mogę spełnić ale dziś w ten szczególny dzień mogę Wam pokazać Zamość – rzekł Święty Biskup z Mirry – wejdźcie do moich sań, otulcie się wełnianym kocem i trzymajcie mocno. Sześć rączych koni ruszyło przez płytę Rynku Wielkiego i oderwało od Jej powierzchni. Sanie wzniosły się ponad Zamość jednak na niezbyt dużą wysokość . Dzieci obserwowały swoje miasto, ratusz, rynki, budynek Akademii Zamoyskiej, sanie przez chwilę krążyły nad katedrą i zamojskim parkiem. Dziewczynka i chłopiec  były zachwycone świątecznym oświetleniem Perły Renesansu. Z przejęciem przypatrywały się wielkiej, wspaniale przystrojonej choince stojącej na Rynku Wielkim. Powoli to nietypowe zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem w postaci Świętego Mikołaja zbliżało się ku końcowi, sanie łagodnie obnizyły lot i wylądowały na Rynku Wodnym. Dzieci otrzymały także w zabawki, podziękowały Mikołajowi za wspaniałe prezenty i moc atrakcji,  uradowane szybko pobiegły do domu, gdyż zbliżał się czas wigilijnej wieczerzy.

Tymczasem nasz tajemniczy gość minął dawny klasztor Sióstr Klarysek i Kościół Świętej Anny a obecnie Szkołę Muzyczną i chwilę później wszedł do starego kościoła …Świętego Mikołaja.

PS. Oczywiście biskup nie miał sań tu jednak było inaczej.

Jan Zamoyski na tarasie pałacu w Zamościu

PAŁAC STARY

Obraz Pałacu Zamojskiego przedstawia już stan późniejszy lecz wygląd pałacu jest znacznie bliższy czasów hetmana Zamoyskiego niż ten obecny.

Kończyła się wiosna  Anno Domini 1595, minęło  kilka lat od wojen moskiewskich króla Stefana Batorego i było tuż przed wyprawą na Mołdawię, w tym czasie rządy w Rzeczypospolitej sprawował Zygmunt III Waza, który  wielkim przyjacielem Kanclerza Wielkiego Koronnego Jana Zamoyskiego niestety nie był.

Hetman Jan zwykł wychodzić popołudniu, gdy słońce już było nisko nad horyzontem na taras altany. Jeszcze nie tak dawno zdarzało się, że bywał we wznoszonym przez siebie grodzie jedyne kilka dni w ciągu całego roku, czas swój spędzając razem z przyjacielem, królem Stefanem pod Smoleńskiem, Pskowem czy Wielkimi Łukami. Teraz również nie miał wiele wolnych chwil, mimo to znacznie częściej mógł pozwolić sobie na bezpośrednie nadzorowanie budowy. Niekiedy wieczorem podziwiał z góry jak wiele prac w Zamościu zostało już wykonanych, które to wspólnie z wielkim włoskim mistrzem architektury Bernardo Morando zaplanowali. Właśnie na tarasie Jan ze Skokówki bardzo lubił odpoczywać po trudach dnia i przypatrywać się jak wznoszony jest budynek kolegiaty, w której ostatnio bywał niemal codziennie, wiedział, że już niebawem zostanie na niej położony dach, świątynia ta stanowiła wotum wdzięczności Jezusowi za odniesione przez hetmana zwycięstwa. Jan obserwował swoje ukochane dziecko a właściwie córkę (jak nazwał ja w odezwie na otwarcie) – Akademię, gdzie już od roku zdobywali wiedzę studenci z różnych, nieraz bardzo odległych miejsc Rzeczypospolitej. Spoglądał jak mieszczanie stawiają przy rynku drewnienie  ale także i murowane kamienice. Pożary, które miały miejsce w mieście wpłynęły na polecenia Fundatora Zamościa aby budować jedynie domy murowane a poniechać budowy drewnianych. Zamoyski sam postawił kamienicę przy rynku, z podcieniami, arkadami, attykami … i według tego wzoru nakazał mieszczanom swoje mieszkania wznosić.

Zbliżają się Sylwester  i Nowy Rok, Przewodnik po Zamościu życzy wszystkim szampańskiej zabawy sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku .

Zwiedzanie Zamościa z przewodnikiem

ratusz nocamini

Spacer rozpoczynamy na naszym zamojskim Forum Romanum, posłuchamy opowieści o kupcach Ormiańskich sprowadzonych do miasta przez Założyciela miasta, oraz historii powstania renesansowych kamienic. Zapoznamy się także z koncepcją Miasta Idealnego Mistrzów włoskiego renesansu oraz jak została ona zrealizowana w praktycę ( nie tylko w Padwie Pólnocy ). Wejdziemy do Muzeum Zamojskiego i Sakralnego, zobaczymy wspaniałe eksponaty, portrety Ordynatów i Innych wielkich osób, posłuchamy o Ich ciekawych losach…

Na drodzę naszej wycieczki zobaczymy największe zabytki i atrakcje Zamościa.

Tu także szczegóły Zwiedzania  – zaprasza przewodnik po Zamościu https://przewodnikzamosc.pl/?page_id=746 Tel. 509 338 939

Przechodzimy pod pomnik Jana Zamoyskiego gdzie posłuchamy opowieści o dziejach i osobowości  tego Męża Stanu, Hetmana i Kanclerza Wielkiego Koronnego,  niezwyciężonego Dowódcy, Mecenasa nauki, Założyciela Zamościa (…) i Ordynacji, Twórcy Kolegiaty i Akademii, Wybitnego Doktora Praw…więcej na spacerze

Posłuchamy  jak i czego nauczano w trzeciej w Rzeczpospolitej Uczelni Wyższej – Akademii Zamoyskiej, zobaczymy Jej mury, posłuchamy o tym  co wydarzyło się na dziedzińcu Akademii …

Zobaczymy Pałac Zamoyskich, lecz będziemy musili uważać na błakającego się w jego murach Ducha Katarzyny, która spowodowała, że wielu Ordynatów nie mieszkało w tej rezydencji  budując nowe pałace poza Zamościem…dlaczego tak się stało ?. Poza tym ciekawostka – uzyskamy odpowiedź na pytanie dlaczego Jan Zamoyski trzymał w swym gospodarstwie …wielbłądy ?.

Poznamy niezwykle barwną historię Bramy Lubelskiej Starej i dowiemy  czy  spełniła się zapowiedź Jana Zamoyskiego…

Dlaczego najwyższe dowództwo niemieckie interesowało się tak bardzo  podczas II wojny światowej kościołem Świętej Katarzyny ?

Będziemy mieli okazję podziwiać renesansowe piękno zamojskiej Katedry i Ideę Jej powstania, posłuchamy jak wielcy ludzie spoczywają w kryptach świątyni czy spełniło się jedno z największych pragnień Fundatora Kolegiaty ?

ryn w ok

Następnie przejdziemy obok Budynku Domu Centralnego i posłuchamy czym wyróżniała się Centralka – ponad wiek temu…oraz kto mieszkał i tworzył w tym budynku?

Kilka kroków dalej zobaczymy dom w którym mieszkał przez wiele lat największy polski Artysta – Muzyk, posłuchamy historii Jego życia, dowiemy się jak Zamość upamiętnił Tą wybitną Postać…

Zobaczymy kiedyś największą i jedną z najpiękniejszych świątym w I Rzeczypospolitej.

Kolejnym etapem naszej wycieczki jest Stara Brama Lwowska, tu posłuchamy histroii związanych z oblężeniem twierdzy , dowiemy się czy Zamość został kiedykolwiek zdobyty szturmem przez nieprzyjaciela , Jak doszło do powstania stołu szwedzkiego ? …zapraszam na wycieczkę.

Synagoga, żydowska mykwa to pamiątki po zamojskich Żydach, mieszkających w Mieście Arkad przez kilka wieków, posłuchamy kilka słów o ich życiu…

Proponuję także odwiedzenie zamojskiej Rotundy, Muzeum Martyrologii Zamojszczyzny , poznamy tam smutny los Dzieci Zamojszczyny, historię Powstania Zamojskiego. Tymczasem jestesmy już w czasach po drugiej wojnie światowej …jaka historia wiąże się z garncem poziomek?

Serdecznie zapraszam na wycieczkę.